wtorek, 13 listopada 2012

POWRÓT


- jedziesz?
- gdzie?
- do domu
- synek, to jutro, teraz leżę w łóżku
- sorry, pomyliło mi się
- boje się, chyba dziś nie zasnę
- czego?
- tego autokaru, mgły mają być
- to jest samochód, tysiące takich jeździ codziennie po Polsce, nie lecisz motolotnią
- ty jak zwykle. Telefon mi pika cały dzień, co to jest?
- dzwoniłaś do Ojca, jak miał wyłączony i teraz Cie informuje, że jest dostępny
- to ile mnie tak będzie informował?
- kilka godzin
- w nocy też?
- tak, wyłącz go, bo Cie obudzi
- ale ja patrzę w nocy, która jest godzina
- a co, na warte idziesz czy masz samolot?, śpij do rana
- okropny masz dzień, nie da się z tobą dziś rozmawiać
- super mam dzień, Wyborcza opublikowała fragment mojego bloga
- to ci gratuluje, co zrobisz?
- dziś?, pościel zmieniam, pooglądam telewizję i idę spać
- albo ja jestem nienormalna, albo ty, nie pogadamy dzisiaj
- a dlaczego Ty już jesteś w łóżku?
- bo się najadłam krokietów i teraz leże
- to ja też Ci gratuluje
- jak ja teraz wrócę, to po trzech tygodniach będę miała tyle do zrobienia, że szybko odzyskam formę
- stęskniłaś się, co?
- pewnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz