-
Halo?
-
…
-
Halo, Zdzisława?
-
A to ty synek
-
Co ty wyprawiasz?
-
Firanę wieszałam a jestem sama w domu i pomyślałam, że jakbym spadła to nie
będę miała jak wezwać pomocy i wsadziłam sobie w majtki telefon. Już dawno
skończyłam a teraz chodzę po domu i go szukam, aż zaczęłam dzwonić
-
Nie wchodź na drabinę jak jesteś sama
-
Dobrze, co chciałeś?
-
Wyszła nowa fajna książka z reportażami o PRL…
-
Ja mam już za słaby wzrok na czytanie
-
Wiem, ale można kupić audiobooka
-
A co to jest?
-
Takie opowieści o sprzedawczyniach w supersamie, spodoba ci się
-
Ta audio bułka, co to jest?
-
Nie musisz czytać, bo Stenka czyta
-
Która to jest?
-
Ta, co gra ordynatorkę w Lekarzach
-
Lubię ją
-
No widzisz
-
I ona tu przyjdzie?
-
Nie, na płycie będzie
-
To musiałabym w kuchni siedzieć
-
To zabierz odtwarzacz do pokoju
-
Nie będę dla niej całego mieszkania przestawiać
-
To chcesz czy nie?
-
Nie
-
To cześć
-
Poczekaj, nie wiesz czy Wikariusz ma już wyrok?
-
Pistorius!, nie jeszcze nie
-
Pewnie wyjdzie za kaucją
-
Jak się okaże winny to nie wyjdzie
-
Dobra to wszystko
-
Co będziesz robiła?
-
Siedzę i czekam na wybuch
-
A co myślisz, że Pistorius cie wysadzi w powietrze?
-
Nie, rano byłam odpalić piec a nigdzie nie mogę znaleźć zapalniczki, więc
możliwe, że ją wrzuciłam. Teraz siedzę i czekam aż gdzieś rąbnie
-
Książkę można by o tobie napisać
-
To pisz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz