piątek, 22 lutego 2013

HALO!


- Halo?
- …
- Halo, Zdzisława?
- A to ty synek
- Co ty wyprawiasz?
- Firanę wieszałam a jestem sama w domu i pomyślałam, że jakbym spadła to nie będę miała jak wezwać pomocy i wsadziłam sobie w majtki telefon. Już dawno skończyłam a teraz chodzę po domu i go szukam, aż zaczęłam dzwonić
- Nie wchodź na drabinę jak jesteś sama
- Dobrze, co chciałeś?
- Wyszła nowa fajna książka z reportażami o PRL…
- Ja mam już za słaby wzrok na czytanie
- Wiem, ale można kupić audiobooka
- A co to jest?
- Takie opowieści o sprzedawczyniach w supersamie, spodoba ci się
- Ta audio bułka, co to jest?
- Nie musisz czytać, bo Stenka czyta
- Która to jest?
- Ta, co gra ordynatorkę w Lekarzach
- Lubię ją
- No widzisz
- I ona tu przyjdzie?
- Nie, na płycie będzie
- To musiałabym w kuchni siedzieć
- To zabierz odtwarzacz do pokoju
- Nie będę dla niej całego mieszkania przestawiać
- To chcesz czy nie?
- Nie
- To cześć
- Poczekaj, nie wiesz czy Wikariusz ma już wyrok?
- Pistorius!, nie jeszcze nie
- Pewnie wyjdzie za kaucją
- Jak się okaże winny to nie wyjdzie
- Dobra to wszystko
- Co będziesz robiła?
- Siedzę i czekam na wybuch
- A co myślisz, że Pistorius cie wysadzi w powietrze?
- Nie, rano byłam odpalić piec a nigdzie nie mogę znaleźć zapalniczki, więc możliwe, że ją wrzuciłam. Teraz siedzę i czekam aż gdzieś rąbnie
- Książkę można by o tobie napisać
- To pisz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz