niedziela, 18 listopada 2012

MASTERSZEF


- Ależ oni tam żrą
- denerwuje mnie to dzisiaj, język kaleczą, że słuchać nie można
- no właśnie, we własnym kraju nic nie rozumiem w telewizorze, ja nie mogę tak szybko czytać
- jak ta z aparatem na zębach mówi to ja też nie rozumiem, a mówi po polsku
- a jak wygra ta Niemka to ja wojnę wywołam
- ksenofobka
- srobka, po co ona do tego szkopa dzwoniła?
- po to, żeby telefon mogli zareklamować
- tak pomyślałam
- a Magda chyba ich wszystkich nienawidzi, zobacz jak ona patrzy jak ktoś się wypowiada
- gruba rura, mówili, że czterdzieści stopni a w swetrze stoi, na górze jak kulka a nogi chude, tylko pół jej powinni pokazywać
- o tej samej rzeczy jedni mówią, że smaczne, inni, że złe
- no właśnie, ja bym nagotowała bigosu i powiedziała: dzieci, po co wy się tak denerwujecie?, żeby tobie na myśl nie przyszło żeby iść do takiego programu, bo ja bym zawału dostała
- nie pójdę
- a co byś ugotował?
- mój makaron
- wiedziałam, chyba gruszkę złą zjadłam, bo ją czuje
- ty lubisz gruszki?
- całe życie, najbardziej klopsy
- to klopsy czy gruszki?
- gruszki klopsy, a nie klapsy, tak się nazywają
- ja lubię jabłka lobo
- lobro to samo dobro
- lobo
- aha, ja wole kosztele
- byle nie za wiele
- co mam dzisiaj oglądać?
- komedie po masterszefie, bardzo dobra
- to pa

1 komentarz: