tag:blogger.com,1999:blog-83483508063064622542023-11-16T16:43:40.439+01:00Całe życie z wariatamiPrzekleństwem mojego życia jest przyciąganie świrów – dzieją się wokół mnie bardzo dziwne rzeczy.mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.comBlogger133125tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-15982371258289913532015-08-09T19:41:00.007+02:002015-08-09T19:42:01.019+02:00WPIS NR 133<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Pani
Borowiak, wychowawczyni w klasach jeden – trzy miała zwyczaj pytać naszą klasę:
„<b>Dzieci czy wy jesteście mądre czy
głupie</b>?” I klasa odpowiadała chórem, zgodnie z jej oczekiwaniami. Ja na
cały głos mówiłem „głupie!”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
chodziło mi o to, żeby sprawić jej przykrość, tylko od dziecka nie znosiłem
myśleć tak jak wszyscy. Szkoła niestety starała się za wszelką cenę zniszczyć
to we mnie na wszystkich etapach edukacji. Bezskutecznie na szczęście. W szkole
średniej pani profesor Szaleniec po lekturze każdego wiersza pytała: „Co autor
miał na myśli?” Boże, jaką ja miałem ochotę krzyknąć: „Gówno mnie to obchodzi!”
Naprawdę. Zresztą myślę, że Mickiewicz gdyby miał okazję pogadać ze mną po
lekturze Pana Tadeusza, po prawie dwustu latach, to zapytałby: co czułeś, czy
ci się podobało … Ale: Co ja miałem na myśli? (Mickiewicz)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Jeden
z norweskich pisarzy żali się w ostatnim wywiadzie, że szkoła zabiła w nim
myślenie praktyczne a wymusiła abstrakcyjne, przez co on zamiast pisać rzeczowo
i konkretnie, rozpływa się w opisach. O Boziu, jakiż ten zachód (czy północ)
zepsuty. Mnie przez całą edukacje tylko profesor Hołówka traktował poważnie i
zaciekawieniem, może dlatego, że to filozof? Moją pracę o Lesbijkach i
Eskimosach ocenił na piątkę, ku zdziwieniu kolegów, którzy myśleli, że jej nie
oddam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ile
bym dał, żeby pozwolili mi się na lekcjach Języka polskiego rozkręcić na cały
gwizdek. Pamiętam jak wspomniana pani Szaleniec powiedziała, w trakcie
przerabiania Romantyzmu, że jak się jeszcze raz odezwę to wrócę do klasy
dopiero na Pozytywizm. A ja tak chciałem się podzielić tym, że Fredro pieprzy
aż wizg idzie. Pamiętacie taką zabawę w necie jak grupa podstawionych ludzi
stała na przystanku i jak ktoś podchodził to się rozbiegali. Sprawdzali czy
pobiegnie jak oni czy zostanie. Mnie właśnie zawsze chodziło o to, żeby nie wybiegać
jak wszyscy z tego przystanku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wracając
do szkoły. Cała akcja, zaczęła się od tego, że po lekturze jakiegoś wiersza ona
miała w planach opowiedzieć jak wzniosłym i wspaniałym uczuciem jest miłość a
ja wygłosiłem monolog o tym, że czegoś takiego jak miłość nie ma! Ona na to: To
jak wytłumaczyć małżeństwa z pięćdziesięcioletnim stażem? – Przyzwyczajeniem i akceptacją
wad - odpowiedziałem. Nie znosiła mnie. Kiedy na maturze ustnej wylosowałem
pytanie „Historia dwojga serc, motyw miłości na wybranej parze literackiej” –
zamarła. Traf chciał, że było to długo po przerabianiu Romantyzmu i byłem w tym
czasie pierwszy raz w życiu zakochany (nastolatkom poglądy zmieniają się
często), zacząłem się tak rozpływać o Tadeuszu i Zosi, Wokulskim i Łęckiej i
tym, że można się w kimś bezgranicznie zatracić - myślała, że się nabijam.
Dostałbym pewnie piątkę z tego egzaminu, gdyby nie pytanie kolejne: „ Poziom
wykształcenia ludności gminnej i miejskiej”. Znałem odpowiedź, wiedziałem, że
należy wyjaśnić nacisk na przejęcie gospodarki przez dzieci na wsiach i większe
parcie na kształcenie w miastach. Stres wziął jednak górę i ująłem to bardziej
lapidarnie: „ dzieci na wsi są głupsze”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">- <i>Tak się
składa Jakub, że wszystkie trzy jesteśmy ze wsi</i>, komisja stanowiła trzy
profesorki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">- <i>To nie pań
wina</i>, odpowiedział z karabinu Jakub.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Staram się nadrabiać to, że kiedyś
zabraniano mi się rozpływać i zachwycać, więc teraz zauważam drobiazgi albo sam
się ich doszukuje. Nie dalej jak we czwartek spóźniłem się na pociąg z pracy,
bo przyglądałem się małemu chłopcu. Chłopiec ciągnąc za sobą mini walizkę w
kształcie auta, zamarł po wejściu na lotnisko. Oczy miał (chciałem napisać jak
złotówki, ale to norweski chłopiec) jak korony, zrobił się różowy i z bladej
buzi zniknęły mu piegi a wszystko za sprawą chmur z drutu, którymi udekorowano
lotniskowy sufit. Stał i wpatrywał się jak zahipnotyzowany. Jakże mu
zazdrościłem, że coś może go tak jeszcze pochłonąć. Bez refleksji, to mały
chłopiec, ale z jaką siłą. Kolejnego dnia zmuszając się do wzmożenia wyobraźni
siedziałem w galerii Picassa w Oslo i starałem się zrozumieć serie obrazów
zatytułowanych „Gitara”. Myślałem: barwy jak Hiszpania (kojarząca się z
gitarą), kształty wręcz przypominające dźwięki. Przypatrując się dłużej
zaczynałem słyszeć muzykę, ale wtedy we łbie odezwał się zakodowany chóralny
głos wszystkich polonistek: „ Nie filozofuj Sobucki – to są bazgroły”. I
zdechło. Ale próbuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wtedy
zawsze się zastanawiam czy to możliwe, żebym ja był normalny a wszyscy nie?
Mieliście kiedyś tak, że pomimo słuszności podejmowanej decyzji zaczęliście się
zastanawiać nad jej sensem, bo inni mówili inaczej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Według
Słownika języka polskiego Głupi, to człowiek, nieinteligentny. Inteligentny to
zaś człowiek wykształcony. Każdy z nas zna pewnie mnóstwo ludzi wykształconych
a durnych i odwrotnie – prostych, bez studiów a z niesamowitą wiedzą życiową i
z ciekawym spojrzeniem na świat. Potocznie głupi czy wariat to ktoś odstający
od normy (czymkolwiek jest norma) to jak nazwać Kopernika, Skłodowską i rzesze
innych, którzy właśnie dzięki temu, że wyłamali się z myślenia, jakie było
ogólnie przyjęte osiągnęli sukces i uważamy ich za geniuszy. Przypomina mi się
jak Wirginia Woolf grana przez Nicole Kidman w filmie Godziny, jak mówiła do
swojego męża Leonarda: „Nikt nie oceni mojego stanu lepiej ode mnie, nawet
najuboższy pacjent ma do tego prawo, przez co wyraża swoje człowieczeństwo…”
Nie wiem czy dosłownie, bo dvd zostało w Polsce. Może to nie ona wariowała
tylko jej otoczenie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Przepraszam,
że tak mnie ostatnio wzięło na rozważania o tym jak postrzega się inność, ale
jak jeżdżę dźwigiem przez pięć dni, w tygodniu w obcym ciągle dla mnie kraju to
tak się często zastanawiam nad różnymi rzeczami. Skłodowska chodzi mi po głowie
od tygodnia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Poprzedni
weekend miałem przyjemność spędzić w Kopenhadze. Dzięki gościnności Sylwka i
Tomka, mogłem urządzić urodzinowy wieczór w towarzystwie przyjaciół, otoczony pięknym
miastem. To też kamień milowy dla mnie w temacie świętowania urodzin. Zamiast
imprezy wybraliśmy się na elegancki wieczór w pięknej knajpie i obsługiwani
przez bardzo uprzejmego kelnera piliśmy wyłącznie czerwone wino z
wypolerowanych wielkich kieliszków. Ale jak to mówią: Mamusię oszukasz, Tatusia
oszukasz, ale natury nie oszukasz i kolejnego dnia z Sylwestrem w mniej
wyszukanym lokalu urżnąłem się tak, że wróciłem do domu z obtartym kolanem. Ale
dlaczego o tej Skłodowskiej? Sylwek jest nią zafascynowany, czyta wszystko, co
się da, książki, net i opowiada. Zaraził mnie i jeszcze więcej zacząłem myśleć
o ludziach, którzy poszli pod prąd. Mieszkałem z nimi w trakcie studiów (Sylwkiem
i Tomkiem, nie małżeństwem Curie) i jesteśmy sobie bardzo bliscy, dlatego w
odróżnieniu od Oslo, w którym nikogo nie znam jeszcze na tyle, żeby nie musieć
zupełnie się kontrolować podczas rozmów, postanowiłem coś sprawdzić. Otóż,
jeżeli są rzeczy, przez które myślimy, że jesteśmy nienormalni, inni czy głupi,
zapytajmy o to znajomych. Tylko nie takich z pracy, bo powiedzą, że ten z
dźwigu jest pierdolnięty, tylko takich super zaufanych. No więc posilony
kilkoma butelkami wina wyznałem Sylwkowi, że nie wiem czy to infantylne, ale
jak jadę dźwigiem i czuje, jaką mam władzę, moc i siłę i to, że ta wielka,
ciężka maszyna się mnie słucha, sprawia, że czuje że jestem wyższy i mam
większego siurka. Na co ku mojemu zaskoczeniu Sylwek powiedział, że to zupełnie
normalne. On tak ma jak prowadzi auto (chyba zrobię prawo jazdy). Ileż ja się gryzłem,
że to głupie. W tygodniu po powrocie zauważyłem jeszcze inną prawidłowość na
budowie. Mianowicie wylewanie betonu skupia wszystkich facetów. Nie ma znaczenia,
czy jesteś inżynierem, stolarzem czy hydraulikiem. Kiedy murarze zalewają jakąś
wielką, uzbrojoną prętami formę, rzadkim betonem, z rzygającej rury wszyscy
zamierają, stoją i patrzą. Coś w tym jest z dzieciństwa, ten odgłos ciapciania
lepkiej brei kojarzy się z błotem i dobrą zabawą, przynajmniej mnie. I co to
znaczy, że wszyscy są wariatami albo dziecinni? Może. Tylko nikt o tym głośno
nie powie. A powinni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wracając
do Pani Borowiak, moja matka będąca w owym czasie w trójce klasowej. Wyjaśniam
młodszym czytelnikom, że kiedyś w klasach był przewodniczący, zastępca i
skarbnik. Podobnie było na wywiadówkach, ale to się nazywało Trójka
rodzicielska. Zdzisława w przypływie jakiegoś społecznego zrywu zgłosiła się i
chciała pomóc. Trzeba Wam wiedzieć, część już wie, że była w owym czasie
kierownikiem największego spożywczego sklepu, przez co miała takie wpływy jak
teraz Leszek Czarnecki. Więc moja matka, mająca dostęp do konfekcji wszelkiej
zaproponowała i sama nabyła pikowany, poliestrowy, zielony szlafrok na dzień
nauczyciela. Zrobiła to w dobrej wierze, ponieważ tego nigdzie nie można było
dostać, a ona mogła. Zresztą sobie kupiła identyczny. Rozrywając szary papier z
kokardą pani wychowawczyni skwitowała: „ Jednak ma pani pewność, że dzięki pani
synowi i jego kolegom trafię do szpitala”. Moja prosta i serdeczna matka, która
chciała sprawić jej przyjemność, nie miała pojęcia, że trafiła w dychę, bo pod
koniec roku Pani Borowiak przeszła załamanie nerwowe. I niech ktoś teraz powie
Zdzisławie, że nie trafiła z prezentem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Tak
wiec Droga Pani Borowiak. Kuba z pierwszej ławki nadal w pani rozumieniu jest
„głupi”, i wcale z tym nie walczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">P.s.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Przed chwilą zszedłem na fajkę pod blok, żeby jak
zawsze pogadać z sąsiadką z dołu, do której przyjeżdża na weekendy gach. Kiedy
mnie przedstawiała, powiedziała miedzy innymi Jacob jest z Polski, na co on
zapytał: masz jakieś fajki albo alkohol do sprzedania? Silnie został zrugany przez
wybrankę a ja wróciłem do mieszkania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nigdy Nie generalizujcie ludzi. Każdy jest inny.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-41662953812666683592015-07-28T22:58:00.003+02:002015-07-28T22:59:30.830+02:00WPIS NR 132<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wszyscy, których znam w Norwegii wyjechali na cały
lipiec. Ci, których nie znam też wyjechali. W ogóle cała Norwegia wyjechała.
Zostałem tylko ja i Vidar, teraz i on wyjechał. Więc pracuje sam. Strasznie się
nudzę i dużo czytam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
mam, z kim rozmawiać, więc zaczynam trochę odlatywać. Mówiłem wam już kiedyś,
że jak czytam książkę to całkiem się w nią wkręcam, bez reszty. Oczywiście jak
jest dobra, bo czytany przeze mnie niedawno Szczepan Twardoch (Wieczny
Grunwald), sprawił, że chciałem sobie urwać głowę a później ją zjeść. Ale po
niej przyszła kolej na francuską pozycję całą przepełnioną opisami krajobrazów
i jedzenia. Zwariowałem. Dwa tygodnie słuchałem francuskiej muzyki, gotowałem
(i niestety jadłem) jak szalony. Udało mi się nawet ślepym trafem spotkać na
targu Francuzkę. Niestety ona mówiła w swoim ojczystym języku i norweskim a ja
wyłącznie po angielsku, więc nie bardzo mogliśmy sobie pogadać. Bardzo obydwoje
tego żałowaliśmy. Potrafię powiedzieć po francusku: „Mam na imię Jakub, bardzo
miło mi panią poznać”. Pamiętam jeszcze kilka słów z filmów Kieślowskiego, ale
nie bardzo dających się zastosować w konwersacji przy fasolce szparagowej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Sorry for my english.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Pardon my french.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"> </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Z tym wkręcaniem jest
niebezpiecznie. Musze ograniczyć czytanie mrocznych, skandynawskich kryminałów,
bo niedługo zacznę mordować i zjadać dziwki w Oslo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Zawsze
myślałem, że wariaci to zadowoleni ludzie. Egzystują w swoim świecie i tam są szczęśliwi,
ale nie wiecie jak ciężko radzić sobie z ogarniającym obłędem jak ma się tego
pełną świadomość. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Najgorsze
są flashbacki. Jakiś zapach w korytarzu na lotnisku i nagle jestem na
skrzyżowaniu Grenadierów i Waszyngtona w Warszawie. Dziwne, bo z tego, co
pamiętam tam jest tylko monopolowy, apteka i sklep z pościelą, więc nie wiem,
czego to był zapach. Nagle pojawiają się fragmenty filmów, teksty piosenek albo
reklamy. Piosenki są najgorsze. Kiedyś piosenka w języku angielskim była dla
mnie jedynie melodią, zarówno muzyka jak i tekst. Teraz odkąd zmuszony jestem używać
tego języka na co dzień zacząłem słuchać słów i musze przyznać, że takiej głębi
u Brintey Spears się nie spodziewałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Obecnie
jestem w trakcie książki opisującej klimat w Norwegii. Bardzo fajnie jest to czytać,
kiedy otaczają cię opisywane rzeczy. Kultura, obyczaje, tradycje – wszystko
opowiadane przez jednego wrażliwego pisarza na przykładzie historii o członkach
jego rodziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Kolejno
rozmyślam o członkach mojej rodziny i o tym, jaki mieli na mnie wpływ. Dochodzę
do bardzo ciekawych wniosków. Na początku nie wiedziałem, dlaczego, ale
czytając wieczorem na prowadzenie zawsze wysuwała mi się ciotka Teresa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ciotka
Teresa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Teraz
jak u Tarantino na ekranie pojawia się plansza z wielką białą, grubą czcionką.
Przenosimy się ponad dwadzieścia lat wstecz, żeby zobaczyć siedząca za stołem
kobietę w średnim wieku, świętującą urodziny. Ma półdługie, rzadkie włosy na te
okazję świeżo ufarbowane na rudy kolor. Piersi osłania szalowa bluzka w grochy,
idealnie odprasowana i nonszalancko rozwiązana pod szyją. W jednej ręce,
zakończonej czerwonymi paznokciami trzyma skierowanego do góry, dymiącego się i
niemiłosiernie śmierdzącego Carmena, w drugiej kieliszek o grubym szklanym
spodzie, rozszerzający się ku górze i cały oblepiony kropelkami od zmrożonej w
środku wódki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Czego sobie życzysz Teresa?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Niczego. Jeszcze piętnaście lat i będę miła wszystko.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Otóż ciotka Teresa,
jako jedyna znana mi w realnym życiu postać miała jeden jasno sprecyzowany cel.
Ludzie planują dzieci, naukę języków, wyjazdy… To wszystko są założenia na
kilka, kilkanaście lat. Ona natomiast organizowała co roku urodziny,
zastawiając stół zestawem obowiązkowym: Sałatka z pieczarek, gotowane jajka
faszerowane wędzoną makrelą, udekorowane każde z osobna przywiędłym liściem
zielonej pietruszki, półmisek wędlin z szynką w galarecie (zawierającą małe
kolby kukurydzy), specjalnie zakupioną dla mnie i moją ulubioną a także tatar,
w którego środek została wetknięta wydrążona cebula a w niej żółtko, dookoła
posiekane drobno ogórki. Nad wszystkim unosi się dym, bo wszyscy goście palą.
Otóż tym wielkim celem, jaki całe życie zawodowe jej przyświecał była
wyczekiwana i upragniona emerytura.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Każdego
roku podczas uroczystych urodzin odliczała do niej kolejny rok i mówiła: „będę
leżała i pachniała”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ciotka
przypomina mi się wieczorem (zajęło mi to kilka dni) przez zakupioną przeze
mnie nową lampkę, rzucającą na kartki książki białe, oślepiające światło. Kiedy
czasami mogłem zostawać u niej na noc i spałem w jej sypialni, kazała mi się
obracać do ściany, podczas gdy sama czytała. Bardzo nie lubiła, żeby jej w tym
przeszkadzać. Przy łóżku miała małą, blaszaną lampkę, która strasznie się
nagrzewała, książkę, papierosy i prawdziwy staroświecki syfon na naboje. Kiedy
patrzyłem w jej kierunku widziałem tę jasno oświetloną książkę, jedyny wyraźny
punkt w pokoju a kiedy musiałem się obrócić i zasnąć wpatrywałem się w obraz
pokrywający jedną trzecią pożółkłej ściany. Obraz przedstawiał poziomo
rozmazane wszelkie odcienie niebieskiego i turkusowego z jedną czerwoną plamą
pośrodku, chyba to był zachód słońca a na nim mieszał się w piękne wzory dym z
papierosa ciotki. Czasami jak długo nie mogłem zasnąć pozwalała mi chodzić po
pokoju i grzebać w swoich rzeczach. Nie lubiła, kiedy ją rozpraszałem zadając
pytanie: „czy mogę to wziąć na zawsze do domu” a pytałem często, ponieważ w tym
pokoju była niezliczona ilość niezbędnych mi do życia bibelotów i pierdół.
Popsute korale, sznurek albo kaseta wideo z filmem Pretty Woman. Żebym dał jej
spokój bardzo często pozwalała mi zabrać niektóre rzeczy. „Tak możesz, na
zawsze do domu”, mówiła, kiedy tylko podnosiłem coś na wysokość jej wzroku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Czasami
też kazała mi siedzieć z książką na głowie (żebym oduczył się garbić), ale to
akurat lubiłem. Nie mogę powiedzieć, że mnie nie lubiła (kupowała dla mnie w
końcu szynkę), ale podobnie jak większość członków rodziny patrzyła na mnie,
nie tyle z dezaprobatą, co z dziwnym zainteresowaniem. Wszyscy dokładali
wówczas wszelkich starań, żeby do mnie dotrzeć, ale ja byłem po prostu inny.
Nie mogli zrozumieć, że mam inne priorytety niż moi rówieśnicy i zdawali się
patrzeć na mnie w stylu: „co też z tego dziecka wyrośnie?”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Kiedy
rozmawialiśmy ostatnio zapytała mnie czy się wreszcie ożenię, czy ona za
odłożoną kasę (jest moja matka chrzestną) może wyremontować sobie łazienkę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ze
strony Zdzisławy tak samo było z wujkiem Jackiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wujek
Jacek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Teraz
pojawia się plansza numer dwa i cofamy się w czasie mniej więcej tyle samo
czasu, co przy ciotce Teresie. Co roku w pierwszym miesiącu wakacji byłem na
kolonii a w drugim jechałem do Szczecina. Wyjątek stanowi jeden rok, kiedy
poszedłem na pielgrzymkę. Nie było w tym żadnych wzniosłych pobudek, nie miałem
nawet pewności, że mama mnie tam puści, chodziło wyłącznie o swobodę. W pojęciu
swoboda mieściła się możliwość chodzenia po nocnej Częstochowie i jedzenie w
Burger Kingu, ale doświadczyłem i takiego luzu jak sranie na polu kukurydzy.
Nauczyli mnie też wtedy piosenki: „Ziarenko do ziarenka”, której cholerny tekst
pamiętam do dziś. Ale o wujku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Najlepiej
pamiętam rok, kiedy wujek wrócił po bardzo długim rejsie między innymi do Azji.
Trzeba wam wiedzieć, że był wówczas marynarzem. Tego roku dostałem w prezencie
zdalnie sterowane auto. Takiego czegoś nikt wtedy nie miał. Dostajemy jak
zawsze takie same, ja i Wojtek (mój kuzyn, syn wujka). Wojtek jak każdy chłopak
swój samochód psuje w pierwszym tygodniu, zjeżdżając nim z pomostu do wody. Mój
pozostaje długo w idealnym stanie z tego prostego powodu, że mnie bardziej od
tej zabawki zajmuje wielki chiński kapelusz, który przywiózł. Obiekt westchnień
zawisł na ścianie i nikomu nie wolno było go dotykać. Podobnie jak misternie
wykonywanych podczas długich rejsów statków z zapałek, w które uwielbiałem się
wpatrywać, leżąc na dywanie i odnajdując maleńkie, precyzyjnie wykonane
szczegóły jak armaty czy okienka. On też zawsze na mnie patrzał z dziwną miną i
nie wiedział jak do mnie dotrzeć. Skąd miał wiedzieć, że oddałbym ten samochód
i dwa inne, za możliwość nałożenia na głowę tego kapelusza?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W
tych jego przyjazdach było coś fascynującego. Mój ojciec wychodził do pracy o
szóstej i wracał o czternastej. Miał do przejścia mniej więcej trzysta metrów.
Wujek podróżował. Przypływał po rocznej nieobecności w domu z wielkim,
brezentowym marynarskim workiem i było bardzo podniośle. Cieszyłem się na te
przyjazdy tak samo jak jego dzieci i ciotka Hania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Spędzaliśmy
dużo czasu w kuchni, podczas gdy Wojtek układał coś z klocków lego. Zafascynowany
byłem wtedy gotowaniem i językiem angielskim, którym wujek, jako jedyny w
rodzinie władał. Na statku był kucharzem. Uwielbiałem patrzeć jak sieka cebulę
z prędkością światła, mówiąc do mnie: to jest „onion”. Był dla mnie jak Tony
Halik i Maciej Kuroń w jednym. Siedząc z nim w kuchni byłem nieprzytomny ze
szczęścia. Używał egzotycznych dla mnie wtedy przypraw, jak oregano (nie
śmiejcie się, wtedy w Polsce była tylko jarzynka) i robił po kilka rzeczy
naraz. Na moje nieszczęście kuchnia w ich domu była jak kiszka i poza gotującym
mogła tam być tylko jedna osoba. Kiedy Zdzisława albo ciocia Hania chciały
posiedzieć tam z kawą, byłem przeganiany. Oni nie mogli zrozumieć, dlaczego ja
wolę się gapić na jedzenie zamiast bawić klockami. A wolałem. Niekiedy
pozwalano mi siedzieć na parapecie. Mogłem wtedy podziwiać te parujące gary
zanim będziemy musieli iść na ryby, albo co gorsze – grać w piłkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> I
tak zamiast mieszać zupę, ubrany w chiński kapelusz zmuszany byłem do łapania
(na zrobioną z bambusowego kija, żyłki, pinezki i haczyka, oczywiście przez
wujka wędkę) cholernych śliskich okonków w czarne paski i rzucać je za siebie
bandzie głodnych kotów. Brrr. Czasami ciotka Hania robiła nam dyktanda i jak mamę
kocham wolałem te dyktanda od łowienia ryb. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Jak
tak po kolei lustruje swoją rodzinę zastanawiam się, kto rozumiał mnie albo
najbardziej się starał od początku. Dochodzę do wniosków zaskakujących dla
samego siebie. Otóż na czoło wychodzą ciotka Lilka i wujek Heniek. Ciotka
szwagierka mojego ojca zawsze była dla mnie życzliwa, kiedy mogłem u niej
zostać (łaziłem po tych domach jak bezdomny) siedziałem na podłodze przy pianinie,
na którym Julka, moja kuzynka grała „Dla Elizy”. Jedyny znany mi wtedy utwór na
pianino. Pierwsze jego dźwięki do dzisiaj wywołują u mnie radość. Heniek,
szwagier Zdzisławy był dla mnie bardzo surowy, co wynikało z tego, że nigdy nie
miał syna, choć bardzo chciał a trafiły mu się trzy córki. Pomimo tego, że
kazał mi robić pompki i biegać to nigdy nie było w jego oczach protestu, kiedy
zamiast ćwiczyć z nim rękojeściami połączonymi gumką wolałem z ciotką Teresą
Numer Dwa układać pranie. Ciotka Teresa Numer Dwa prasowała nawet skarpetki i
układała wszystko w misterne kupki na kanapie, wśród których mogłem siedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Teraz
jak to napisałem, zdałem sobie sprawę, ze zarówno ciotka Lilka jak i wujek
Heniek są najmniej lubianymi osobami w rodzinie. Może jakaś podświadoma solidarność
wykluczonych sprawia, że czuje z nimi taką bliskość?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Do
Ciotki Teresy Numer Dwa appendix jest jeszcze taki, że nie pozwalała mi jeść
tyle ile chce i raz zabrała mi sprzed nosa parówki, co nie ma w tym tekście
żadnego znaczenia, ale mi ciąży.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W
niedziele lało cały dzień, więc siedziałem w muzeum sztuki nowoczesnej. Kiedy
kontemplowałem instalacje z drutu, przedstawiającą miasto przyszłości dosiadł
się do mnie mężczyzna koło pięćdziesiątki. Barczysty z bujną brodą, gapił się w
ten sam punkt, co ja. Na sobie jak na niedziele przystało miał piękną kwiecistą
sukienkę a ramiona okryte ludową chustką. W brodzie połyskiwały wesoło
dyndające, kryształowe klipsy. Przy wyjściu zauważyłem kolejnego pana,
dyskutującego z bileterką, że to co on trzyma w ręce to jest „purse” a nie jak
ona twierdzi „shopping bag” i nie zostawi jej w szatni. Zresztą miał rację, bo
mu ta purse pasowała do ołówkowej, czarnej spódnicy. Tak sobie myślę, że oni to
dopiero musieli nie znosić chodzenia na ryby.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-26381246177254944572015-07-05T11:40:00.000+02:002015-07-05T11:40:25.366+02:00GENDER BALANCE<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Są
tacy, którzy żelują włosy i tacy, którzy noszą wojskowe buty. Tacy, co jeżdżą
na deskorolce i tacy, którzy skaczą w gumę. Gdzieś pośrodku jestem ja. <o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Bardzo
się tu zmieniam, pewnie głównie ze względu na pracę – mężnieje znaczy. Kolejne
dojrzewanie przechodzę. Przykładów bez liku. Przez ostatnie lata, kiedy
mieszkałem w Warszawie do każdej domowej usterki wołałem chłopaka – złotą rączkę.
Nie brał ode mnie pieniędzy. Ale ponieważ nie umiał robić zakupów i serdecznie
tego nie znosił, więc ja wołając go do: zerwanej półki, podwieszenia głośników czy
wywalonych korków czekałem na niego, w zależności od rozmiaru pracy do
wykonania z kilkoma tiszertami, albo szortami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Teraz
już o większość rzeczy potrafię zadbać sam. Takie na przykład korki, inaczej
zwane bezpiecznikami, potrafię teraz naprawić i to na budowie. Trzeba wam
wiedzieć, że taka tablica zasilająca budowę to nie okienko w ścianie tylko
wielka pomarańczowa skrzynia, migająca lampkami, od której odchodzą, niczym od
wielkiego pająka kable grubości ręki, (którą też mam już znacznie większą, jak
luj).<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nauczył
mnie pan Leszek, starszy ode mnie o jakieś trzydzieści lat – elektryk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Synek, ty mnie nie możesz wzywać do każdej awarii.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ale ja się boje, że mnie kopnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Przecież ty jesteś dobry chłopak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
A dobrych chłopaków nie kopie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie.
Tylko chujów!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> No więc
się nie boje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W porannym
pociągu jadącym do pracy wszyscy śpią. Jedziemy „wagonem ciszy”, w którym nie
wolno rozmawiać ani słuchać muzyki, także z dzieckiem wstęp jest wzbroniony. No
więc codziennie przez piękne norweskie pagórki mknie bardzo szybki pociąg,
gdzie w jednym wagonie, jak u Brzechwy upchana jest cała chorda pracowników
budowlanych. Jeden czyta książkę, reszta śpi. Na początku przez to czytanie się
ze mnie nabijali, że intelektualista, że mądrala. Aż przyszedłem pewnego dnia
na peron z obitą mordą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Historia
obicia mordy, w pracy była odpowiednio ubarwiona, natomiast prawda jest taka, że
jeden duży bił mniejszego w metrze, ja chciałem mu pomóc, małemu nie dużemu i
dostałem raz w lampę. Poleciałem na ścianę, po drodze waląc nosem w rurkę na
środku wagonu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Facjatę
zmieniono mi w sobotnią noc, więc zanim poszedłem do pracy kolory nabrały na
mocy kilkukrotnie. Podziw wzbudziłem ogromny. Po tym incydencie mógłbym teraz czytać
Claudie, albo Panią domu. Dla nich jestem luj. Jednakowoż w niedziele
poprzedzającą dzień pracy czekała mnie rozmowa na Skype z siostrą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
No i jak ty wyglądasz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Musiałem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Co musiałeś? Nos czerwony, oczy fioletowe a warga jak Natalia Siwiec.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ty tego nie zrozumiesz, jestę budowlańcem, muszę się napierdalać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
No jak muszę to muszę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Okazała
zrozumienie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> I tak
się ciągle we mnie buja ta wskazówka miedzy wrażliwym chłopcem, który w pracy w
charakterze stolarza (bardziej męski jest tylko drwal) śpiewa piosenki Villas,
a lujem, który potrafi się wysmarkać bez chusteczki (ćwiczyłem pół roku). Nie wiem
ilu jest takich ludzi, którzy rano robią uprawnienia na dźwig a wieczorem
kupują bilety na Madonnę. Zresztą jednym i drugim szalenie podnieceni. Choć muszę
przyznać, że spotykam bratnie duszę. Marzycieli nie brakuje. Jadę sobie, proszę
ja was, ostatnio moim dźwigiem a naprzeciwko inny dźwigowy z jakimś maślanym
wzrokiem. Trzeba wam także wiedzieć, że temperaturę mamy tu ostatnio jak w Hiszpanii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Szkoda, że nie możemy mieć krótkich spodenek, nie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Albo peleryn.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> I odjechał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Czasami
mnie samego zaskakuje ta złożoność osób we mnie. Pracuje sobie we środę spokojnie,
jako cieśla, nucąc szlagiery Ostrowskiej i nagle obok niosą lustro: wstałem i patrzę
na chłopaka naprzeciwko. Cały w odblaskach, kask na głowie i podrapane od
drewna ręce (szalenie męskie). Płyta, którą wycinałem, zasłaniała mnie do
połowy, więc wyglądałem jak zawodnik Jednego z dziesięciu. Pomyślałem, że
jakbym teraz wystąpił to by podpisali: Jakub, pracownik budowlany z Norwegii, i
dostałem ataku śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ponieważ
jest tak ciepło, będziemy nosić w pracy okulary słoneczne. Model jest jeden,
więc nie ma co wymyślać, natomiast kolorów cała tęcza. Każdy może zdecydować,
jaki chce i nie wiedzieć czemu, wszyscy ode mnie z firmy chcą czerwone. Mój szef
skrzętnie zapisywał po kolei aż w końcu zapytał:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Red for everybody?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Not for me.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- <span style="background: #F6F7F8;">Jakob, don't you
like red?</span><o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- No.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- You have a red tshirt.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- This is raspberry.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- So everybody red and raspberry for Jacob.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
mówiłem wam, że ja tu jestem Jacob, czasami Dżejkop a dla niektórych nawet
Dżejk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Poza
pracą huśtawka taka sama. Raz w górę, raz w dół. O zajęciach z Camillą wam mówiłem.
Idę sobie w tę samą środę na trening a zamiast mojej trenerki stoi jakaś inna. Dziwnie
uśmiechnięta i jakaś taka spokojna, Camilla nie bywa spokojna. Okazuje się, że
dzisiaj zamiast Body pump, na których wymachujemy sztangą jest Body balance,
ździebko inne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Natychmiast
zrezygnowałem, bo wiem, że to nie dla mnie i nie dlatego, że uwłacza mojej
męskości, jakkolwiek to brzmi, tylko mnie to nie relaksuje a zwyczajnie –
strasznie wkurwia. Zresztą w Norwegii nikt by nie zwrócił uwagi gdybym
przyszedł na najbardziej damskie zajęcia w grafiku. Pani instruktor zapewnia,
że to połączenie jogi, pilates a do tego znakomite rozciąganie, tylko na pozór
wyglądające na łatwe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> No więc
dobra myślę, przyszedłem zostanę. Na salę dotarły uczestniczki i to już był
pierwszy znak, żeby wiać, ale nie chciałem poddać się tak łatwo. Wszystkie nieobecne
z błędnym wzrokiem. Muzyka relaksacyjna, od której zawsze chce mi się siku i
jeszcze trzeba zdjąć buty. Otwórzcie biusty, padło polecenie to i ja otwieram. Rozłóżcie
skrzydła jak ptaki, rozciągając klatkę piersiową spróbujcie medytacji. Ja nie
umiem. Jak ktoś używa takich określeń jak klatka piersiowa a w tle jest
plumkanie to się nie mogę skupić i mi się przypomina, że podczas sekcji tors
rozcina się w literę Y, bo łatwiej wyjąć wszystkie bebechy a później napchać
gazet (czytam ostatnio sporo kryminałów). Otwieram oczy, dwie chyba medytują,
jedna zerka na komórkę pod matą, chyba też chce dać nogę. U Camilli nie do
pomyślenia. Normalnie wali disco a ona wrzeszczy, nie ma czasu na myślenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
wiecie jak długie może być dziesięć minut, kiedy każą ci medytować a do tego
ciągle coś szepczą po norwesku, co brzmi jak czary. W obawie o utratę różdżki
zaczynam kontemplować sufit. Patrzę jak podwieszony jest sufit, średnica rur do
wentylacji, takie tam nawyki z roboty. Przynajmniej przestaje słyszeć
mamrotanie, ale laska przede mną zaczyna się wiercić, nie wiem czy nie śmierdzą
mi skarpetki, na szczęście mija dziesięć najdłuższych minut w historii
ludzkości. Teraz mamy usiąść zaplatając nogi jak kwiat. Po dwóch próbach
założenia stopy na udo, przewracam się na plecy. Nikt się nie śmieje, chyba coś
paliły przed zajęciami. Jak się nie śmiać jak gruby koleś wywraca się na plecy,
przewracając bidon i robiąc hałas w tej świątyni spokoju?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Na koniec rozciąganie, nie wiem, po czym, jak
ciągle się wyginaliśmy, ale dobra, robię. Trzeba stanąć na piętach, leżąc na
plecach i wypchnąć do przodu biodra, takie pół mostka. Ja już nie mam wielkiego
brzucha, więc spoko, ale jak to robi koleś to odznacza się siusiak i głupio się
wygląda, więc się położyłem i jak się kazała zrelaksować to zasnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Dodatkowo
tak jak po innych zajęciach, chciałem zaklaskać, ale się powstrzymałem bo one
się tylko kłaniają – sekta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> I tak
sobie wesoło rozmyślam w tym tygodniu nad tym jak mieszają się we mnie te dwa
światy, tworząc mieszankę o nazwie Jacob z budowy, aż przeczytałem o Dominiku,
który powiesił się na sznurówkach, bo dokuczali mu w szkole i napisał w liście
do matki, że jest zerem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Kurwa,
nie wiem kiedy ostatnio było mi tak smutno. Ten chłopiec miał czternaście lat,
ja w tym wieku jednocześnie cieszyłem się nowym beemiksem i wygraną mini listy przebojów,
jako Whitney Houston. Całe życie było jeszcze przed nim a skończyło się tak
szybko, bo niekompetentni nauczyciele nie umieli na czas zareagować i
pozwolili, żeby kilku szkolnych osiłków doprowadziło dziecko do samobójstwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
wiecie jak to jest iść codziennie do szkoły w strachu, że nazwą cię pedziem
albo ciotą, tylko dlatego, że nosisz ufarbowane domestosem spodnie i specjalnie
rozciągnięty na mokro sweter. Ciągle w obawie, że będą chcieli zabrać ci
plecak, albo szturchać a przy tym borykać się ze wszystkimi innymi
zmartwieniami, jak klasówki czy oceny. Ja miałem to szczęście, że byłem
silniejszy psychicznie i miałem wsparcie w domu. Jak chciałem się bawić lalką
Barbie to siostra na gwiazdkę dokupiła mi do niej motor. Szkoła była przekleństwem,
ale w domu mogłem być sobą – zawsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Kilka
dni temu, jeden z moich znajomych napisał na facebooku, że nie toleruje homo. Ludzie,
jak można coś takiego powiedzieć w dwudziestym pierwszym wieku? Można tolerować
albo nie, jak śmierdzi w autobusie albo brzęczy mucha. Szacunek dla drugiej osoby,
to jebany obowiązek każdego człowieka. Są chłopcy, którzy chcą podziwiać
motylki i tacy, którzy grają w piłkę. Wyszedłem z wojska i zapisałem się do
szkoły tańca, czy to komuś przeszkadzało? Świat jest wielki, piękny i kolorowy,
dla każdego jest na nim miejsce. Ja na przykład nie toleruje laktozy, co wiąże
się z tym, że jak mnie ktoś poczęstuje koktajlem z truskawek i mleka to mu
napierdzę w domu, więc go zwyczajnie nie pije.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ktoś
założył profil z imieniem i nazwiskiem tego chłopca, z dopiskiem „dobrze, że
zdechł”. Skąd w ludziach tyle nienawiści? Mam tylko nadzieje, że jego matka tego
nie widziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Zapytajcie
się własnych dzieci i dzieci swoich znajomych czy w ich otoczeniu nie ma takich
Dominików, bo im jest podwójnie trudno a można im tak łatwo pomóc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Rozmyślam
czasami tu na obczyźnie jak Mickiewicz czy inny Norwid, że jak dożyje starości
to na powrót zjadę do kraju cieszyć się ziemią ojczystą, wkurwiając rówieśników
złotymi zębami i norweską emeryturą, ale coraz częściej myślę, że lepiej będzie
jednak trzymać się jak najdalej.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-49567279004535961592015-06-20T19:37:00.000+02:002015-06-20T20:05:48.787+02:00Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej.<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Facebook
zmieszany po ostatnich wyborach. Jedni zachwyceni, inni zdruzgotani. Nie mogę
komentować, bo jako polonia nie roszczę sobie prawa do głosowania i tym samym
do komentowania wyników. Dlatego musze Wam powiedzieć, co mnie cieszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Otóż
ludzie w Norwegii się uśmiechają. Tak zwyczajnie, bez powodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nawet
nie wiecie, jakie to jest miłe. W Polsce nikt się nie uśmiecha (nie będzie
hejtu, obiecuje). Jak komuś o tym mówię, to słyszę: „jakby ci nie wystarczało
do pierwszego, to nie miałbyś się, z czego śmiać”. Ale to przecież nic nie
kosztuje. A jak miło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Od
prawie roku codziennie rano, jak prawdziwy luj jadę o piątej rano na budowę. W
jednej ręce mam orzechowe latte, w drugiej cynamonowego zawijaska. Metro pełne
milczących twarzy jak w każdym innym mieście, jedni z książką, inni w
słuchawkach. Każdego dnia te same osoby. Nie mówimy sobie dzień dobry, nie
wiemy nawet, jak kto ma na imię, ale jeżeli zatrzymasz na kimś wzrok dłużej niż
trzy sekundy to szczerze się do ciebie uśmiechnie. Robiąca na drutach Norweżka,
Azjata w budowlanej, odblaskowej kamizelce, zaspane czarne dzieci, wiezione
przez przysypiającego ojca do przedszkola. Nawet pani z kawiarni, z która to
nawet zamieniam codziennie kilka zdań, pomimo okrutnej gafy, jaką popełniła
ostatnio.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ależ pan dzisiaj uśmiechnięty.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Backstreet Boys mam w radio.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
O, pan też się urodził w latach siedemdziesiątych.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ale
wracając do uśmiechów. Choć w czytanej przeze mnie książce prokurator Szacki
robi oględziny poderżniętego do kręgosłupa gardła Sandomierskiej nauczycielki, unoszę
wzrok znad lektury i uśmiecha się do mnie siedząca naprzeciwko pani okutana
chustą. Odwzajemniam uśmiech, w którym jest zawarte wszystko, choć nie musimy o
tym mówić, „ależ pogoda za oknem”, „kurcze jak wcześnie musieliśmy wstać”, „dobrego
dnia”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
odbiera się tego jak w Warszawie: „rąbnę ci portfel”, „jestem seryjnym
gwałcicielem”. I tak kielczymy się do siebie bladym świtem w komunikacji
miejskiej. Ostatnio coraz mniej bladym, a bardziej słonecznym, bo zanikają noce
i ciągle jest jasno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ale,
żeby nie było, że ja tu się tylko uśmiecham i pracuje. Są też chwile grozy.
Musze pominąć opisywanie dni w pracy, choć są bardzo ciekawe, ale pracuje przy
budowie lotniska i podpisałem oświadczenie, że nie wolno mi ujawniać niczego
związanego z pracą. A że jest to intratna posada, wolę nie ryzykować. Powiem
Wam tylko, że celem podniesienia kwalifikacji, zrobiłem ostatnio uprawnienia na
dźwig.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Egzamin
też był ciekawy, bo po kilku godzinach teorii wyszliśmy na parking, gdzie stał
spory dźwig. Pierwsze dwie osoby musiały nim przejechać w przód i w tył a mnie
przypadło pokazanie, jak wysoko można nim się wspiąć. Musiałem z kamienną miną
udawać, że jest spoko, kiedy patrzyłem na kursantów z nad dachu budynku. Dzięki
temu, nie pracuje już polakami, którzy za granicą mówią tylko o pieniądzach,
tylko w norweskiej firmie, która zrobiła ze mnie stolarza. Fajnie jest być
stolarzem, bo ładnie pachnie w pracy. Kiedyś jeździłem po hipsterskie świeczki o
zapachu tartaku na Saską Kępe a teraz wącham płyty w pracy. O ludziach chyba
mogę mówić, wiec opowiem wam o moich kolegach. Pracujemy w trzech parach: Ja i
Vidar, Odd Vegard i Erik, Gjermund i Arne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W szóstkę
rozmawiamy na przerwach, których mamy trzy w ciągu dnia. Sport, polityka,
dzieci (dwóch z nich ma po pięcioro pociech a są w moim wieku), jedzenie,
pogoda…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Najwięcej
czasu spędzam z Vidarem, który najlepiej dogadałby się z moim szwagrem,
ponieważ ma fioła na punkcie rowerów i sportu w ogóle, dzięki czemu znakomicie
wygląda. Na początku myślałem, że jest przed czterdziestką a okazało się, że ma
pięć dych. Nigdy nie był na siłowni, bo mówi, że nie lubi dźwigać, ale
codziennie po pracy jeździ po lesie na rowerze a zimą na nartach. Więc często rozmawiamy
o wszelkich odmianach aktywności fizycznej. Ja się na tym znam jak nikt, bo od
dziecka się odchudzam wszelkimi sposobami, zresztą tutaj mi się to nieźle
udaje, ale o tym zaraz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Na zasadzie
umowy barterowej codziennie nawzajem się uczymy. Na przykład on mnie nazw
owoców po norwesku a ja jego tekstu Całej Sali Połomskiego. Wyobraźcie sobie scenę:
Gdzieś w Norwegii siedzi na podłodze dwóch dorosłych facetów. Jeden ma nad
głową na sklejce napisane stolarskim ołówkiem nazwy owoców a drugi nuci:, „Więc<span style="background: white; color: #111111;"> ten pan, smętny pan</span></span><span style="color: #111111;"> z<span style="background: white;">denerwował się,<span class="apple-converted-space"> proszę</span> państwa, okropnie</span>,</span>
<span style="background: white;">pojął, że właśnie on</span> m<span style="background: white;">oże życie przesiedzieć przy oknie</span>…”. Czasami muszę
także tłumaczyć, dlaczego w Polsce mówimy „Włochy” a nie „Italia”, albo skąd
się wzięła nazwa „Węgry”. Roztrząsamy, dlaczego Szwedzi zmieniają nazwy postaci
Disneya, skoro wszędzie Donald to Donald. Wiecie, że pingwin z Madagaskaru w
norweskiej wersji też nazywa się Kowalski?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Vidar nigdy nie jadł pączka. Twierdzi,
że bez sensu jeść coś tak małego z taką ilością kalorii. W życiu nie słyszałem
głupszej rzeczy, ale tu nie ma dobrych pączków a z Warszawy mu nie przywiozę,
bo to trzeba jeść świeże. Przywiozłem za to Torcik Wedlowski, po którym wylizał
folię z okruszków jak skończyliśmy, więc jest dla niego jakaś nadzieja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Po sielankowych dniach w pracy idę
na spotkanie z moją trenerką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Poznajcie Kamilę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Została mi
przedstawiona przez samonakręcające się szwedki z recepcji w mojej siłowni. Szwedki
mówią każde zdanie na dwa głosy, jak jedna nabiera powietrza to mówi ta druga. A
jak zaczną o sporcie i odchudzaniu to trzeba im czasami przerwać, bo z każdym
zdaniem jest coraz szybciej i robią się różowe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Poszedłem do nich na początku roku i
mówię, że do dupy są te moje treningi skoro nie chudnę a one, że Kamila, tylko
Kamila nikt inny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> No więc wykupiłem zajęcia z Kamilą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ona w odróżnieniu do reszty ludzi
tutaj nie uśmiecha się wcale. Ciało ma takie, o jakim marzy każdy facet, nie
żeby mieć takie w łóżku, tylko dla siebie. Płaski brzuch, konkretna łapa i uda
jak ciężarowiec. Na śniadanie najprawdopodobniej je banana z metaamfetaminą, bo
nikt normalny nie ma tyle energii w sobotę rano. Pomysłów na trening ma milion
i to jest super, najgorsze tylko, że ja się jej zwyczajnie boję. Naprawdę. Noży,
zwierząt i Kamili.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W czasie treningu, po którym
zostawia mnie mokrą plamą na podłodze non stop wrzeszczy. Czasami potrafi mnie
złapać za kark, docisnąć moje czoło do swojego i parząc mi w oczy krzyczy „turn
pain into power!”. Czasami jest też miło, na przykład jak trzymamy sztangi z
tym samym ciężarem i ja ledwo zipie a ona przede mną tańczy. Są i takie
momenty, że nakręca się tak bardzo, że zapomina, że ja nie znam norweskiego. Kiedy
ona krzyczy coś, czego ja nie rozumiem, to ja zaczynam po polsku. Ostatnio chodziła
mi po głowie Masłowska i akurat Kamila wydarła się:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">- Vi er et team!!! </span></i><span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">(jesteśmy drużyną)<i><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">- Ja na sekty nie idę, mam dość innych zainteresowań
w czasie wolnym.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wtedy ona się trochę uspokaja, bo ja z
norweskiego coś jeszcze skumam, ona z polskiego nic. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br />
<span style="background: white;"> Najważniejsze jest jednak to, że trzeba z nią
wytrzymać godzinę, trzy razy w tygodniu i efekty są znakomite. Podczas ostatniej
wizyty w Warszawie usłyszałem „niech pan weźmie tę koszulkę, teraz już EMKA dla
pana”. Z tego podniecenia kupiłem sześć koszulek i trzy pary szortów, ale w
samolocie sobie przypomniałem, że mieszkam w Norwegii i potrzebne mi będą jak
rybie parasol, chodzę w nich po domu.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><span style="background: white;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie jest to zasługa farmakologii ani
alkoholu, ale ja tu jestem naprawdę szczęśliwy. Praca fizyczna zamiast mnie
męczyć, nakręca. W Warszawie po całym dniu siedzenia w fotelu byłem bardziej
zmęczony niż tutaj. Po pracy mam energię, żeby iść na siłownię, zrobić zakupy i
uśmiech nie schodzi mi z gęby, jakbym spał z wieszakiem w ustach. Może, dlatego
spotykam podobnych do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Co dwa tygodnie, po wypłacie, idę do
fryzjera. Fryzjer jest Turkiem i mamy mały kłopot z komunikacją, przez co raz
straciłem brew, ale włosy to nie zęby i wiele tam nie ryzykuje. Zresztą nie
zmieniam go ze skąpstwa, bo zbieram stempelki i co piąte strzyżenie jest
gratis. Jego zakład mieści się w dzielnicy dla emigrantów, gdzie zawsze mnie
coś spotyka. Raz ocierają się o mnie azjatyckie prostytutki na przejściu dla
pieszych, innym razem proponują mi narkotyki no i zawsze rozmawia się tam o
jedzeniu. Są dwa wielkie sklepy, gdzie można kupić warzywa i przyprawy z całego
świata. W czwartek po wyjściu od fryzjera poczułem straszny głód. Nie chciałem
jeść wszechobecnego w tym miejscu kebaba, bo nie znalazłem jeszcze miejsca, w
którym byłby smaczny. Zastanawiało mnie gdzie jedzą pracujący tu ci wszyscy egzotyczni
ludzie i zapędziłem się w małe alejki między sklepami. W pewnym momencie jak w kreskówce, z jakichś
małych drzwi wyleciała struga dymu prosto w moje nozdrza. Pokonałem kilka
stopni, wsadziłem łeb do sutereny i wiedziałem już, że źródło zapachu jest w
wielkim garze pod ścianą. W środku cztery stoliki, chyba jakaś stołówka dla
pracowników. Przy jednym okutane w barwne chusty panie, strzelające sobie
selfie, dwa kolejne zajęte przez panów, wyłącznie czarni. Jeden stolik odcień
Patrycja Kazadi, drugi Torcik Wedlowski. Gapili się na mnie jak bym był królową
brytyjską, ale mnie w głowie była tylko zawartość tego gara, przy którym stał zdziwiony
moją wizytą czarny, starszy pan.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- What can I eat here?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Food. </span></i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">(moje ulubione,
pomyślałem)<i><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- But, what kind of
food?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- Just sit.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"> </span><span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Grzecznie spełniłem polecenie i zająłem ostatni
wolny stolik. Pojawiły się trzy inne osoby, jedna postawiła przede mną wodę,
druga talerz z parującym makaronem a trzecia sztućce. Kiedy już byłem gotowy,
pan strzegący gara, jak najcenniejszego skarbu uchylił pokrywkę i nalał na mój
makaron pełną łychę najlepszego sosu pomidorowego, jaki kiedykolwiek jadłem. Zanim
jeszcze wsadziłem łyżkę do ust, poinstruował mnie, żebym skropił to cytryną. Wszyscy
się na mnie gapili i tylko, dlatego nie wylizałem talerza. Na koniec poszedłem
zapłacić (cena jednej czwartej kebaba) i przy rachunku, na deser, dostałem
banana. A kiedy obróciłem się wychodząc pomachały do mnie dwie osoby, które z
okazji mojej wizyty wystawiły głowę z kuchni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Jednak atrakcji najwięcej spotyka
mnie w weekendy, kiedy mam więcej czasu na zwiedzanie i poznawanie nowych
ludzi. W niedziele organizowane są w Oslo targi, na których ludzie odsprzedają
niepotrzebne im rzeczy, albo się nimi wymieniają. Tym sposobem od chłopaka,
który schudł i musiał wyprzedać swoje garnitury nabyłem piękny grafitowy zestaw
Ralpha Laurena za niecałe pięćset złotych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Do tego wszystkiego wczoraj kupiłem rower, którego strasznie mi tu brakowało, wyszło słońce i zrobiło się
ciepło a jutro idę na trening w parku prowadzony przez mistrzynię olimpijską w
lekkoatletyce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Jakbym mógł sprzedawać w tabletkach
tę energię, którą mam teraz w sobie to zrujnowałbym kilka koncernów
farmaceutycznych. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #111111; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Pozdrawiam was.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-83296579048627487512014-12-26T14:43:00.001+01:002014-12-26T14:43:40.622+01:00POCZĄTKI W NORWEGII<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Pracodawca
polecił mi jak najmniejszy kontakt z językiem ojczystym. W takim razie to
ostatnie chwile, kiedy mogę się tu jeszcze spowiadać po polsku, później
będziecie zmuszeni czytać po norwesku, ewentualnie angielsku, choćby z tej
przyczyny, że norweskiego jeszcze nie znam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Ostatni
raz pisałem dzień po przylocie. Cztery miesiące temu. Trochę długo, ale miałem
sporo na głowie (<i>- dlaczego pani nie
było?, - bo chorowałam</i>). Przede wszystkim szukanie pracy. Okazało się, że
nie jest tu już tak różowo jak kiedyś i o prace trzeba się mocniej postarać.
Zaczęliśmy od spotkania dla emigrantów w norweskim urzędzie pracy. Tam poza
różnicami kulturowymi i ciekawostkami, dowiedzieliśmy się, że siedemdziesiąt
procent ofert pracy nie trafia do oficjalnego obiegu. Czyli podobnie jak u nas,
<i>- Nie masz Andreas jakiegoś chłopaka na budowę?</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Więc
jak nie masz jeszcze sporej siatki znajomości, drukujesz cały plecak cv i
maszerujesz po mieście. Dodatkowo zgłosiłem się do trzech agencji pośrednictwa
pracy i maszerowałem codziennie od rana do czternastej rozdając cv w
najdziwniejszych miejscach. Byłem już bardzo blisko, żeby dostać pracę
ochroniarza w szpitalu psychiatrycznym i pomocnika w zakładzie kamieniarskim. Miałem
tylko jeden kulawy dzień, obudziłem się i nie mogłem wstać z łóżka. To był już
chyba miesiąc spacerowania z tymi życiorysami i na chwile entuzjazm mnie
opuścił. Poza tym humor nie odstępował mnie wcale. Nie biorę żadnych leków, nie
piłem nawet alkoholu, bo postanowiłem, że napije się dopiero jak znajdę pracę a
uśmiechałem się codziennie jak głupi. Zresztą na szkoleniu z poszukiwania pracy
uczono mnie, że uśmiech mam mieć od wejścia, bo nikt nie chce zatrudniać
smutasów i mruków. Miałem jeszcze taki patent, że jak w kilku miejscach nie
chcieli ode mnie cv, to wchodziłem do jakiegoś salonu rowerowego albo do
Michaela Korsa celem poprawy nastroju i wracałem do roznoszenia z uśmiechem od
ucha do ucha. Nie wiem jak wyjaśnić a tym bardziej opisać Wam skąd to uczucie,
ja tu jestem taki spokojny i szczęśliwy jak nigdy dotąd.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Nie
mogę słuchać dialogów w metrze i na ulicy, bo nie mam pojęcia, co mówią,
dlatego oddechem były zakupy i spacery ze Szparą. Nie dość, że się nagadamy to
podczas tych spacerów pokazujemy sobie ludzi podobnych do tych znanych nam z
Polski. Jak ktoś z nami idzie to się dziwnie przygląda, kiedy słyszy:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ty, co Dorota Warakomska robi na przystanku w Oslo?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Czeka na autobus.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
No tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Profesor Szyszkowska jest głupia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Co ci znowu Szyszkowska zrobiła?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Zobacz, które ona bierze pomidory.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Te niedobre, faktycznie głupia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Czasami
na zakupach dołącza do nas Myszka. Najczęściej się dziwi i przypatruje
obgadywanym osobom, ale on relacji mojej ze Szparą nigdy nie uważał za normalną,
więc jego zdziwienie jest umiarkowane.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Poza
Szparą mogę oczywiście rozmawiać tutaj po angielsku, co ku zdziwieniu tubylców
czynię bardzo często. Ja nie mogę nie gadać, więc nie dość, że zaczepiam ludzi
w sklepach i środkach komunikacji to przyciągam podobnych, co tutaj nie jest
takie popularne. Ostatnio starsza pani poprosiła mnie w metrze o ściszenie muzyki,
bo nie mogła się skupić na książce. Ściszyłem o połowę, ale nadal ruszała
ustami, więc zdjąłem słuchawki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Nadal pani słyszy?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, chciałam tylko podziękować.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Bardzo proszę, wesołych świąt.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">I dostałem czekoladę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wieczorem
chodzę na siłownie, tu mam już cały świat, ale nie każdy mówi po angielsku. Mam
kolegę, który codziennie biegnie obok mnie na bieżni. On kompletnie nie rozumie,
co ja do niego mówię, ale reaguje już na imię Maciek. Chłopak wygląda zupełnie
jak Maciej Dowbor tylko, że jest hindusem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć Maciek, biegniemy?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ja.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Po jakimś
czasie zaczęły pojawiać się prace dorywcze, więc zanim znalazłem stałą imałem
się wszystkiego, co się trafiało. Zacząłem od malowania okien i listew. Poszedłem
tam pełen zapału, bo przeliczyłem, że za dwie godziny pracy będę miał jedną
parę New Balance. Wszyscy na budowie surowo pilnują czasu, bo najważniejszy
jest „fajrant”. Mówią np.: - <i>Pół dniówki
już jest</i>. Ja w tym czasie widzę dwie pary nowych adidasów. Ta praca jest
monotonna, trzeba mieć jakąś motywacje albo ratować się wyobraźnią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> No więc
przyszedłem tam pełen zapału i stanąłem przed szefem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Co mam robić?
<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Te okno se musisz zmatowić, tam masz sto osiemdziesiątkę a później przejechać
spirytusem i maluj. Klamkę i zawiasy se odkręć, ale patrz, jakim kluczem, weź
sobie torks to ci będzie łatwiej. Wszystko rozumiesz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
(Nic!) Oczywiście.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Jakieś pytania?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Można pogłośnić radio?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Bo Abba leci.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Malowanie
okazało się strasznie nudne, więc po jednym dniu próbowałem pogadać ze
współpracownikami, ale oni nie odbierali mojego poczucia humoru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Jak ci idzie to malowanie chłopaku?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Wczoraj pomalowałem chyba ze dwadzieścia pięć kilometrów listwy, dzisiaj
jeszcze tylko Holmenkollen (skocznia narciarska) i jedną linie metra.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Jakie metro, ty tu tylko te listwy maluj.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
ok. </span></i><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; line-height: 115%;">L</span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Kolejną
pracą było sprzątanie domów. Trzeba było kilkupiętrowy budynek odkurzyć od
samej góry a później po tych samych powierzchniach przejechać mopem nasączonym
okropnie śmierdzącym płynem. W Polsce jak chcemy dokładniej posprzątać używamy środków
z chlorem, tutaj są z amoniakiem. Smród jest jak u fryzjera w latach
osiemdziesiątych. Zresztą odkurzanie to też nie bułka z masłem. Jak w domu jest
piątka dzieci, których pasją jest robienie bransoletek z koralików to jest
trochę pod górkę. W tym domu miałem śmieszną sytuacje. Kiedy przyszliśmy tam do
pracy w korytarzu przywitała nas matka i cała piątka pociech. Na czas sprzątania
wszyscy wychodzili na spacer i każde dziecko witało się podając nam rękę. Na końcu
stał mniej więcej trzyletni chłopiec i zamiast jednej ręki, wyciągał do góry
dwie. Złapałem go za obie a on przyciągnął mnie do siebie i przytulił. Matka osłupiała,
bo jak wyjaśniła on nie lubi obcych, zresztą niewielu ludzi lubi. Do zademonstrowania
posłużyła jej zjawiająca się właśnie ciocia chłopca, która nachyliła się i
dostała kopa w kostkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Żeby
zaoszczędzić na fryzjerze, co dwa tygodnie spotykamy się u Szpary i Myszka goli
mi głowę. Zadzwoniła kiedyś jak byłem w pracy:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Ty.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
No?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Na czesanie przychodzisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Nie wiem czy będzie trzeba, jeszcze dwa domy i od tego środka będę miał loki
jak baran.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
To na kolor chociaż.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Czy ty jesteś poważna? Każdy, kto oglądał Legalną blondynkę wie, że po trwałej
nie wolno moczyć włosów.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Oczywiście, że wiem, tylko mi tu stary stoi i gada, to powtarzam takie głupoty.
Na placek przyjdź, bo piekę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Na placek zawsze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Byłem
także opiekunkiem do dziecka. Ale to był charakterny chłopiec i zatęskniłem za
malowaniem listew. Miałem tylko jedno proste zadanie. Nie wolno było dopuścić,
żeby dziecko zjadło cokolwiek z cukrem, poza tym luz. Tyle tylko, że on nie
chciał jeść niczego innego poza goframi, naleśnikami, lodami i wszelkim dobrem
naładowanym cukrem pod korek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Wracając
kiedyś po takim opiekowaniu postanowiłem poprawić sobie humor nabywając bluzę z
kolekcji Wanga dla H&M. w Norwegii rozmawia się bardzo swobodnie, tu nikt
nie ukrywa wieku i nie sili się na dyplomacje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Dzień dobry, nie ma już tych czarnych bluz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty, w czterdzieści minut się rozeszły.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
A co zostało?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Kurtkę mam dla ciebie dmuchaną, całą z materiału odblaskowego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Jak ja to ubiorę, to będę wyglądał jak lalka Michelina.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
To prawda.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego tych bluz mało było?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-
To już się musisz Wanga zapytać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> I jak
na życzenie obróciłem się a za mną stał azjata w długich włosach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> W końcu
zadzwonili do mnie z agencji pracy, bo zainteresowało ich, że skończyłem
Bezpieczeństwo lotnicze. Szukają ludzi do pracy na lotnisku, wprawdzie do
budowy nowego terminala a nie do kontroli lotów, ale im pasowałem. Rozmowa odbywała
się w trzech językach, byłem cały mokry, ale się udało. W związku z tym, że
praca jest od stycznia a na lotnisku muszę mieć wszystkie norweskie dokumenty
musieli wysłać mnie do kilku jakichkolwiek prac, żeby przyspieszyć wyrobienie
potrzebnych papierów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Jak
dostałem wszystkie ciuchy i kask to jechałem taki podniecony, że chciałem się w
to ubrać już w metrze. Nie mogłem się doczekać i jak pojechałem tego samego dnia
po biurko do Ikea to składałem je w domu ubrany w kask.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Pierwszego
dnia, jako pomocnik na budowie, miałem pracować z grupą ludzi, którzy są tu już
od dawna. Okazało się, że mówię najlepiej po angielsku, więc jak ktoś
przychodził i mówił: <i>- Jeden z panów do
kopania dołu</i>, to wybierałem kogoś – <i>Pan
prosi, żebyś z nim poszedł</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Przed
świętami trafiłem na ogromną budowę hali sportowej. Jest tam jeden pan, nie
wiem jak nazywa się ta funkcja, ale trzyma za mordę całą ekipę. A nie dość, że
jest tam ponad setka ludzi to zróżnicowanie językowe, jak na wieży Babel.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> Moim
zadaniem jest dopilnowanie, żeby wszystko trafiło do odpowiednich kontenerów. Do
jednego styropian, do innego metal i tak cały dzień. Wszyscy są uśmiechnięci i
rozmowni. Mam już sporo znajomych. Norweski elektryk Martin, który pomimo niespełna
trzydziestu lat jest trochę głuchy i strasznie głośno mówi, dwumetrowy Hiszpan
na koparce, trzech chłopaków z Kosowa – malarze. Nie wiem jak się mówi jak ktoś
jest z Kosowa, Kosowianie?, Zresztą przez pierwszy dzień myślałem, że to
francuzi. Jest jeden miły Somalijczyk, który dopytuje mnie o to jak żyje się w
Polsce. Jest pani Whereistoilet, miła filipinka około pięćdziesiątki, cierpiąca
na częstomocz i kilka pięknych blond Litwinek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> A pojutrze
lecę do Polski po jeszcze jeden papierek i zaczynam pracę na </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">lotnisku.</span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-88807661754824857902014-09-05T21:55:00.000+02:002014-09-25T10:13:32.893+02:00OD WCZORAJ MIESZKAM W NORWEGII<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Przyleciałem do Oslo w nocy,
zostałem odwieziony do pustego jeszcze mieszkania Szpary i Myszki, którzy płyną
promem i po emocjach trwających przez ostatnie dwa tygodnie wreszcie poczułem
spokój.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Jestem
Wam winien wyjaśnienia. Po wizycie w Oslo w styczniu już w samolocie zapadła decyzja,
że wszyscy chcemy tu mieszkać. W lutym rozpoczęliśmy kurs norweskiego i przez
ostatnie pół roku wszystko kręciło się wokół wyjazdu. Żadnych urlopów i
przyjemności, nawet zakupy w H&M musiały zostać zawieszone (na szczęście
moja karta zniżkowa tutaj też działa). Wypowiedzenia wynajmowanych mieszkań,
pracy i zawalenie piwnic i garażów rodziców telewizorami, rowerami i wszelkim dobrem,
które nie da się zabrać w pierwszym rzucie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Nauka
norweskiego była dość interesująca ze względu na nauczyciela. Pan, który podjął
się zadania nauczenia nas języka jest jego pasjonatem i bardzo drażni go
fałszywa wymowa. Ja nie umiem mówić po niemiecku, co byłoby bardzo przydatne,
więc czasami krzyczał. Siedziałem w ławce ze Szparą:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Proszę zapytać sąsiadki jak ma na imię?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">(pisze fonetycznie)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wa hieter du?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak?!!!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wa hieter diu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze, jeszcze raz <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wa hieter du.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W tym
momencie facet odkłada książkę i biegnie między ławkami w naszą stronę. Wyprostowałem
się i spotkałem spojrzeniem z przerażoną Szparą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przypierdoli ci.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zaraz się zesram.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Stał
mi już nad głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Panie Jakubie raz jeszcze proszę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wa hieter diuuu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bardzo ładnie.</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> <i>Jak pan jeszcze raz powie „du” to wyjdę
do łazienki</i> (w norweskim „du” to ubikacja)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> To jest
niewiarygodne. Mam trzydzieści trzy lata, płace za ten kurs kupę forsy a bałem się
jak przed maturą w szkole średniej. Były też inne atrakcje. Na pierwszych
zajęciach pojawiło się sporo atrakcyjnych osób, więc olałem rozmowę ze Szparą i
zacząłem poznawać ludzi. Nie podobało jej się to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Kuba, wpadniesz do mnie po zajęciach na kieliszek wina?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Byłem
spalony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego zawsze mi to robisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak widzisz, że ktoś mi się podoba, to mówisz coś głupiego?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A co ja powiedziałam?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Kieliszek wina, serio?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze twardzielu, następnym razem zaproszę cię na szklankę spirytusu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Przyszła
na kolejne zajęcia. Odczekała aż zacznę z kimś gadać i rzuciła przede mną różowy
zeszyt cały w brokacie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Kuba, masz ten zeszyt do słówek, o który prosiłeś.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Do końca
kursu siedzieliśmy razem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Przygotowania do wyjazdu i podróż też były bogate w wydarzenia,
ale o tym później Wam opowiem, bo jutro idę do pracy. Nie zacząłem jeszcze
stałej, więc kolega, który jest tu już bardzo długo zadzwonił dziś rano.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Kuba chcesz pracę na dwa dni?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jeszcze nie wiesz, jaką.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak nie jest to kierowanie bankiem światowym po norwesku to biorę. Nudzę się w
domu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Starsza pani potrzebuje pomocy przy przeprowadzce, ale żaden z moich
pracowników nie mówi po angielsku a ona chce pogadać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Chcę bardzo. Lubię gadać.</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To idź do niej popołudniu, to dwie kamienice za tobą.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Bardzo
miła starsza pani podobnie jak ja chyba dawno nie miała przyjemności władania
tym językiem, więc się wspomagaliśmy. Miałem już plus na wejściu, bo jej trzy
psy bardzo mnie polubiły i mam na imię Kuba, co ją śmieszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pokaże panu, co należy przenieść.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bardzo proszę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wszystko z tego pokoju i tego drugiego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ależ ta kanapa jest ogromna.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wiem, trzeba ją chyba będzie…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Zapomnieliśmy jak
to powiedzieć i wzniosłem się na wyżyny umiejętności lingwistycznych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Rozseparować!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Otóż to. Widzimy się jutro.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Do zobaczenia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Tak,
więc kochani, uczcie się języków i koniecznie uzyskajcie tytuł magistra w
jakiejś prestiżowej uczelni państwowej. Będziecie mogli nosić kartony w
Norwegii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Jestem szczęśliwy. Wracając ze spotkania poszedłem
poczytać książkę nad morzem.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-40704272354990003802014-05-25T00:34:00.000+02:002014-05-25T00:34:53.098+02:00LATO W OSLO<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Zachwycony pierwszym wyjazdem do
Norwegii postanowiłem pojechać tam po raz kolejny. Ten wyjazd miał się znacznie
różnić od poprzedniego, ale nie wszystko wyszło tak jak planowałem.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Po
atrakcjach w Modlinie podczas ostatniego lotu tym razem padło na Okęcie.
Bliżej, wygodniej i jeszcze napatrzeć się można na starty i lądowania pijąc
kawkę i grając w cukierki. A propos, Was też tak pogięło na punkcie tej gry?
Całe życie w nic nie grałem odkąd rozwaliłem o ścianę rosyjską gierkę
„jajeczka”, bo wilk za wolno ruszał się z koszyczkiem. Teraz tylko czekam,
kiedy będę miał nowe życia, żeby stukać dalej. Nie tylko ja zwariowałem, bo na
mapie widzę, kto z moich znajomych gra i co najgorsze, na jakim jest poziomie.
Zdarzają się nawet nocne telefony:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Śpisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co jest lalka?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wyślij mi życie na cukierkach, bo mnie zaraz szlag trafi.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czyś ty zwariowała?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Trzeba było mi tego nie pokazywać, ta gra niszczy mi życie i małżeństwo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Małżeństwo?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Stary jest o jeden poziom ode mnie wyżej, nie wysłał mi życia i poszedł spać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Tak,
więc teraz najgorszą rzeczą, jaką można komuś życzyć wśród moich przyjaciół
jest: „żebyś utkwił na tym poziomie na miesiąc”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Ale
o wyjeździe. Na lotnisku byłem jak zawsze dwie godziny przed odlotem, są jednak
ode mnie lepsi. Wysiadając z autobusu zadzwonił telefon:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Gdzie jesteś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Już wchodzę na lotnisko.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja siedzę na odlotach, chodź, bo mamy problem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Szpara
zawsze świruje na wyjazdach, ale tym razem minę miała silnie strapioną i
przekładała rzeczy z jednej walizki do drugiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mam dziesięć kilo nadbagażu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tyle naładowałaś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja mam tylko szmaty.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To daj to do mnie, a ja ci dam coś ode mnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Spoko, a co mam wziąć?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Masz cały wybór: karkówka, żeberka czy pierogi?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Zdecydowałem
się na pierogi, w ilości sto sztuk, które okazały się wielką zamrożoną kostką,
owiniętą w sportową bluzę, ważącą tonę. Wypełniła tym ładunkiem mój podręczny
plecak i dodatkowo poinstruowała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Idź swobodnie, żeby nie było widać, że to jest ciężkie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak swobodnie, jak mnie wyprostowało jak żołnierza na warcie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To weź wózek.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Walizki
położyliśmy na wózku i pojechali</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;">śmy się odprawić. Wśród pasażerów dwie pary
maleńkich bliźniaków, zwiastujących ryk na pokładzie, ale nie to nam teraz w
głowie. Najważniejsze to przemycić kontrabandę w postaci wagonu mięsa, ponieważ
moja serdeczna przyjaciółka postanowiła urządzić grilla na fiordzie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Spieszę
z wyjaśnieniem. W tym całym szmuglowaniu półtusz za morze nie chodzi o
skąpstwo, tylko o zdrowy rozsądek. Trochę ostatnio przesadziłem z opowiadaniem
Wam o kosmicznych cenach w Oslo, bo teraz zobaczyłem, że są tylko trochę wyższe
od naszych. Jednakowoż mięso jest bardzo drogie, bo kilogram wołowiny kosztował
w sklepie pod naszym domem ponad pięćset koron, czyli jakieś dwie i pół stówy.
Dodatkowo niedostępne są tam takie rzeczy jak chrzan, bez którego nie ma
colesława, bez którego z kolei nie ma grilla. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Walizka
na wadze miała dwa kilogramy za dużo. Pani się skrzywiła a Szpara udawała
zdziwioną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przed chwilą ważyła prawidłowo, może coś jest z tą wagą nie tak?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Możemy przejść do tamtej, na której było dobrze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No to chyba będzie trzeba.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Z
pomocą przyszły bliźniaki w wózku zaparkowanym za nami rozdzierając się
niemiłosiernie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Albo dobra.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dziękuję bardzo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czy mogę tylko zobaczyć jak duże są bagaże podręczne?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W
tym momencie moja przyjaciółka wykazała się nadludzką siłą podnosząc jedną ręką
dwa małe plecaki ważące więcej niż bagaż główny. Nawet okiem nie mrugnęła. Zdziwili
się za to celnicy prześwietlając nasz bagaż. Szturchali się pokazując sobie
ekran. W razie czego postanowiliśmy się upierać, że to jedzenie do samolotu. Tatara
będziemy jedli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Przeszło
gładko. Pierwszy raz w życiu nikt mnie nie macał i cofał. Spokojnie patrząc na
samoloty czekaliśmy na wylot. W grupie pasażerów naszego lotu nikt nie
zdradzał, że na pokładzie mogą być nieprzewidziane atrakcje. Zupełnie
przeciętny tłum kłębił się przy bramce, co jest idiotyczne, bo i tak każdy ma
przypisane sobie miejsce, to nie autobus do Pułtuska, ale nie dziwi. Szpara
oddała mi swoje miejsce przy oknie, bo jak zawsze zamierzała spać. Kiedy na
trzecim fotelu usadowił się skory do pogawędek tęgi, spocony pan chciała się na
nowo zamienić. Po chwili jednak pan się rozmyślił, bo upatrzył jakieś
atrakcyjniejsze tow</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;">arzystwo i mogliśmy spokojnie lecieć.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Startowaliśmy
wieczorem. Bezchmurne niebo pozwalało obserwować pięknie rozświetloną Warszawę
pod nami. W samolocie cicho i ciemno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;">„Mam tak samo jak ty,<span class="apple-converted-space"> </span></span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><br />
<span style="background: white;">Miasto moje a w nim:<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Najpiękniejszy mój świat<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Najpiękniejsze dni…”<span class="apple-converted-space"> </span></span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><span style="background: white;"><span class="apple-converted-space"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Myślałem,
że to jakaś atrakcja dla pasażerów, albo mam omamy słuchowe, ale nie dość, że
ktoś śpiewał to jeszcze przygrywał sobie na trąbie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;">„Gdybyś ujrzeć chciał
nadwiślański<span class="apple-converted-space"> </span></span><span style="background: white; border: none windowtext 1.0pt; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-weight: bold; mso-border-alt: none windowtext 0cm; padding: 0cm;">świt</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><br />
<span style="background: white;">Już dziś wyruszaj ze mną tam<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Zobaczysz jak, przywita pięknie nas<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Warszawski dzień…”<span class="apple-converted-space"> </span></span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><span style="background: white;"><span class="apple-converted-space"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Lalka
uniosła tylko oczy, w których można było wyczytać: nic mnie dziwi jak z tobą
latam. Światła się rozjaśniły, samolot nabrał odpowiedniej wysokości i ten One
Man Band pokazał się współpasażerom, po czym przeszedł na koniec samolotu.
Okazało się, że jest to jakiś stary pijak, tylko młody rosły chłopak wyposażony
w dziwny instrument dęty, koloru miedzianego. Nie znam się na tym, to było coś
pomiędzy waltornią a rogiem Wojskiego. Na swoje miejsce już nie wrócił.
Myśleliśmy, że zasnął w ubikacji, bo stary wprawdzie nie był, ale nawalony jak
należy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Po jakimś czasie zaniepokojona małżonka
muzykanta zaczęła się nerwowo rozglądać. Wypatrzonemu lubemu coś bezgłośnie
mówiła, pokazując brak zęba na przedzie, na co on odpowiadał pełnym głosem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Siedź kurwa!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Moja
współpasażerka nie wytrzymała. Zrezygnowała ze snu i zamówiła dwa drinki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nici ze spania, odłóż tę książkę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ok.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze, że ten lot się zaraz kończy, co za jełop… na co ty się tak gapisz w to okno jak ciemno?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Właśnie, że im bliżej tym jaśniej, dziwne.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co w tym dziwnego?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jest coraz później a my lecimy i robi się jasno.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Białe noce.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Masz maturę z geografii, wypadałoby wiedzieć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Do końca życia mi będziesz tę maturę wymawiała? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To zobowiązuje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mówiłem o uprawie ziemniaka na świecie a nie o białych nocach, jakbyś nie
zauważyła to od tego czasu zdążyłem zrobić już magistra z bezpieczeństwa
lotniczego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Żebym lepiej o tym nie zaczęła.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mów o tych nocach. Jak to jest, jak słońce jest z boku to raz mamy dzień a raz
noc a tu co jest?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Sama nie wiem teraz, chyba wyżej jest.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To ciepło powinno być.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A jak na pustyni w dzień jest ponad czterdzieści stopni a w nocy minus
dwadzieścia?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bigos dobrze gotować.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie, w nocy się przemrozi…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A w dzień przegotuje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Być
może doszlibyśmy w tej rozmowie do jeszcze ciekawszych wniosków, ale samolot
przyciemnił światła i zaczął schodzić do lądowania a uwagę wszystkich pasażerów
zwrócił hałas rozlegający się na tyle. Otóż wokalista zaczął okładać pięściami
siedzącego obok pana, inny delikatnie próbował go odciągnąć a akompaniowała im
stewardessa drąc się przez mikrofon, żeby się uspokoili. Na bijatyce ucierpiał
także instrument, ponieważ kiedy boksera rozbolały pięści okładał nim tego
drugiego. Gdyby koleś był mniejszy to pewnie ktoś dałby mu w łeb i usadził, ale
nie dość, że naprawdę był spory to jeszcze nawalony jak stodoła po żniwach. W
końcu przy pomocy dwóch panów udało się stewardessie zaciągnąć go na swoje
miejsce skąd już tylko wydzierał się w stronę tyłu z charakterystycznym
mazowieckim akcentem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zajebe cię kurwo, wyjdziesz to cie zajebe!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Małżonka
nie miała na niego żadnego wpływu. Siedziała wpatrując się w okno, widać tego
uzębienia, które jej zostało wolała nie tracić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Gdyby
nie ten cyrk, byłoby to najpiękniejsze lądowanie w moim życiu. Samolot schodził
łukiem na mocno oświetlony pas i dokładnie było widać dwa statki schodzące
przed nami, lekko pochylone i migające światłami. Usiedliśmy na pasie, ludzie
zaczęli wywlekać swoje bagaże z pawlaczy, ale uaktywnił się kierownik
zamieszania. Stał przy swoim fotelu z rękoma splecionymi na piersiach patrząc
się na tył samolotu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czekam na ciebie chuju!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Spotkał
się wzrokiem z jakimś zdziwionym facetem za mną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, nie na pana, proszę pana, na tego chuja!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Chuja
wyprowadzono tylnym wyjściem, więc gwiazdor szedł przede mną do wyjścia z
przodu. Bardzo chciałem zobaczyć jak zgarnia go policja przed samolotem, bo
nigdy czegoś takiego nie miałem okazji zobaczyć a widziałem jak stewardessy
rozmawiały między sobą po lądowaniu i jedna pomówiła przez słuchawkę w ścianie
najprawdopodobniej z kapitanem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Z
samolotu wysiadł normalnie i zajął miejsce w autobusie. Kiedy ten dojechał pod
terminal otworzyły się wielkie metalowe, przesuwane drzwi i wszyscy weszli do
środka. Kiedy z trzaskiem zamknęły się za nami okazało się, że w środku są
wszyscy, łącznie z bezzębną małżonką, ale nie ma tego osła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Odetchnęliśmy
z ulgą, ale nie wszyscy. Palące uczucie nie pozwoliło kobiecie zostawić tego w
ten sposób. Tłum ruszył po bagaże i do wyjścia a ta szczerbata wróciła się i
waliła pięściami w metalowe drzwi drąc się po polsku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Niestety
okazało się, że nikt go sposobem nie zatrzymał. Został tam tylko dlatego, że
był pijany i nie zauważył zamykających się drzwi a zajęty był rozmową z
kierowcą autobusu, też polakiem. Szczęśliwa para opuściła lotnisko normalnie,
bez żadnych konsekwencji, odjeżdżając przed nami samochodem na polskich
rejestracjach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Postanowiliśmy
już o nich nie myśleć. Łatwo nam to przyszło, bo przyjechali po nas Irek z
Myszką i zrobiło się bardzo miło. W domu zaczęło się rozpakowywanie, powitalne
drinki a na zewnątrz zrobiło się lekko szaro. Ja wiedziałem, że jeszcze nie
usnę, więc zostałem ze Szparą w salonie a do przygotowanej dla nas sypialni
poszli gospodarze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Rozpakowując
raczyliśmy się trunkami i wychodziliśmy na fajki do palarni w końcu korytarza.
Około godziny trzeciej zrobiło się znowu zupełnie jasno. Wiedziałem, że ze
spania nici, więc siedzieliśmy do rana czekając aż tubylcy wstaną do pracy. Z
jednej fajki wróciłem szybciej i po minie wchodzącej za mną koleżanki
widziałem, że kogoś będzie udawała, nie mogłem zostać w tyle. Okazało się, że
zainspirowała ją polonia z samolotu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
O jesteś.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A ty z roboty?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No, tonę ziemniaków dzisiaj musiałam obrać, padam z nóg.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
U mnie też nie lekko, ale pół roboty mam zrobione, jutro tylko dokończę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A co robiłeś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zamiatałem pas startowy i już pół mam za sobą.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Fajną masz robotę, może kiedyś dadzą ci odkurzacz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Też o tym marzę, ale najgorsze jest to, że tej książki z Polski to już chyba
nigdy nie skończę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A audiobooka nie możesz mieć?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, bo ja musze zbiegać jak samolot ląduje, w słuchawkach mógłby mnie
potrącić.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Domownicy
wstali, my poszliśmy spać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Po
pobudce poszliśmy zobaczyć te miejsca w Oslo, które oglądaliśmy zimą. Tego dnia
pogoda była przepiękna i miasto okazało się jeszcze bardziej zachwycające niż
ostatnio. Ratusz, port, opera, pałac, jedno po drugim czarowało, bo słońce
świeciło jak w lipcu i dziękowałem opatrzności, że zabrałem ze sobą krótkie
spodenki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wieczorem
kolacja i dyskusje w pełnym gronie, bo kolejnego dnia w Norwegii było
najważniejsze święto w roku i wszyscy mieli wolne. Palić chodziliśmy wszyscy. Osiedle,
na którym mieszkaliśmy jest w samym centrum i bardzo ciasno poustawiane są tam
budynki. Jednym z nich jest szpital. Akustyka jest jak w greckim teatrze, więc
każda impreza słyszana jest jak zza ściany. Większość była dość spokojna poza
jedną kilka pięter nad nami. Najpierw zdziwił nas rozkręcony na cały regulator
hip hop w rodzimym języku a była już prawie druga w nocy. Po czym z wrażenia i
wstydu woleliśmy już milczeć, bo dały się usłyszeć dwie niewiasty goszczące na
tym balu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pij kurwa, co nie pijesz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Weź się.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No pij, bo ci wjebie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Zareagowaliśmy
na to decyzją, że na papierosie będziemy rozmawiać po angielsku, żeby nikt nie
pomyślał, że trole z góry są naszymi znajomymi. Ledwo decyzja ta zapadła i z
góry poleciał gargantuicznych rozmiarów paw. Wystarczyło go żeby obrzygać cały
motor stojący pod naszym balkonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Rano
wszyscy szykowaliśmy się, żeby pójść zobaczyć paradę. Ubrałem się pierwszy i
czekałem przed domem. Z budynku naprzeciwko jedna po drugiej wychodziły panie
ubrane coś tak, jak mi się skojarzyło – norweskie Mazowsze. Później okazało
się, że znakomita większość pań tego dnia ma takie stroje, choć dość zróżnicowane.
Zawsze była to długa spódnica ręcznie haftowana, jakaś biżuteryjna ozdoba na
piersiach w kształcie rozety i czasami czepek, kolory najróżniejsze. Panowie w wełnianych
skarpetach do kolan i czymś podobnym do kontusza, także haftowane. Jak mi
później wyjaśniono, kolor i wzór stroju zależy od regionu Norwegii, z jakiego
pochodzi dama. Ubrania te kosztują dość dużo, więc byłem pełen podziwu, że tyle
pań postanowiło uczcić dwusetną rocznicę niepodległości. Okazuje się, że mają
je w domach od zawsze, bo ubierają je zawsze w ważne święta a czasami nawet na
wesela.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Irek
objaśniał, dlaczego maturzyści tego dnia jeżdżą w wynajętych tylko dla siebie
autobusach, tańcząc na dachach, ubrani w czerwone, niebieskie i zielone spodnie.
Dlaczego rozdają swoje wizytówki, na których czasami jest numer telefonu i jak
należy odkrzykiwać na zawołania od tłumu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wracając
kupiłem sobie ze Szparą po butelce jakiegoś ichniejszego power rade i wstąpiliśmy
do sklepu po zakupy na grilla. W Norwegii butelek się nie wyrzuca, zresztą
wszystko się segreguje, więc w sklepie chcieliśmy oddać je jak należy. Staliśmy
przed ścianą, w której były dwa otwory, jeden okrągły, drugi kwadratowy,
wypełniony reklamówkami. Z trudem rozczytując podpisy zrozumieliśmy, że ten
okrągły ma napis CZERWONY KRZYŻ, więc tam się wrzuca ubrania, a my mamy
butelki. Szpara zachowała się jak na prawdziwą Polkę przystało. Rozejrzała się
na boki, po czym wepchnęła nasze butelki pod reklamówki i wyszliśmy ze sklepu. Jak
nam później wyjaśniono, okrągły był na butelki. Napis na przycisku służy do
tego czy kasę za butelki chcesz dla siebie, czy oddać na Czerwony Krzyż. Ale byliśmy
dumni, że napis zrozumieliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Spakowani
na grilla udaliśmy się na wyspę tak malowniczą, że trzeba by Mickiewicza, żebyście
mogli poczuć się tam tak jak my, więc opowiem o podróży. W autobusie zabrakło
miejsc siedzących dla mnie i Myszki, więc staliśmy w rozkroku, żeby się nie
przewrócić, ja z dwoma grillami a Myszka z plecakiem. Nagle siedzący obok
bardzo wiekowy już pan, ubrany w piękny granatowy garnitur Bossa słysząc rozmowę
w innym języku zapytał mnie po angielsku. (Wszyscy w Norwegii słysząc
obcokrajowców bez problemu przechodzą na angielski, od dzieci po starców. Zresztą
mówią pięknym brytyjskim a nie niechlujnym amerykańskim)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Skoro ja siedzę, proszę dać mi te grille na kolana.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To nie jest ciężkie, nie trzeba, ale bardzo panu dziękuję.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Miejsce
obok pana zwolniła mi jednak dziewczyna i usiadłem. Pokazywaliśmy sobie z
Myszką to, co zachwyca nas za oknami, skocznię narciarką, maszerujących w
pełnym umundurowaniu żołnierzy i piękne domy. Pan natychmiast objaśniał szczegółowo,
co widzimy. Na koniec życzył nam udanego popołudnia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Rozłożyliśmy
się na trawie przy fiordach, podziwiając pływające wielkie promy i golasów z
plaży naturystycznej na sąsiedniej wysepce. Depilacja w Norwegii nie jest koniecznością.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Było
nas tam około dziesięciu osób, ale Szpara przygotowała tyle pysznego jedzenia,
że jedna z dziewczyn zaproszona na to popołudnie, przygotowane przez siebie
potrawy schowała zawstydzona do swojego plecaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Po powrocie
rozdzieliliśmy się, bo każdy chciał robić, co innego. Na moje szczęście Irek
nie miał ochoty zostać w domu i zaprosił mnie na piwo do miejsca, które jak
obiecał „na pewno ominęliście na spacerze a jest najpiękniejsze w Oslo”. Słodki
Jezu, oszalałem. Mógłbym tam umrzeć. Cała dzielnica mieści się na jednym z
wysuniętych w morze kawałku miasta. Dookoła tylko beton, metal i szkło. Kilka banków,
muzeum sztuki nowoczesnej i luksusowe apartamentowce z restauracjami
zajmującymi najniższe poziomy. Raj. W drodze powrotnej zrozumiałem, co oznacza „świętowanie
po norwesku”. U nas jest sporo dni w roku, kiedy można spotkać wielu podpitych
na mieście. Nie mamy jednak takiego święta, kiedy zezowate jest całe miasto. Piją
jednak trochę inaczej niż my, bo wyłącznie na wesoło, ale jak mamę kocham
wszyscy. Starałem się znaleźć jedną trzeźwą osobę tego wieczoru na mieście. Chciałem
wskazać na jedną z dziewczyn na przystanku, ale po dłużej chwili okazało się,
że coś za często mruga. Jednakowoż to bardzo atrakcyjny naród, nawet pijany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Ostatniego
dnia Szpara wymyśliła wizytę w podośleńskim wesołym miasteczku. Ja już jestem
za stary i boje się jak cholera, ale wszyscy chcieli, więc pojechałem. Zaskoczyło
mnie jednak, że sunąc betonowymi tunelami pod miastem niezłym samochodem
jedziemy strasznie wolno. Dopiero jak się rozejrzałem to zobaczyłem, że
wszyscy, podobnie jak widziałem to u naszych zachodnich sąsiadów, jadą zgodnie
ze znakami nakazującymi ograniczenie prędkości. Co dziwne nawet motocykliści,
co i niemieccy olewają. Widząc niepokój na mojej twarzy, żeby nie powiedzieć
obsrane majtki przed niechybną śmiercią na jednym z rollercoasterów Irek
włączył mi Nad modrym Dunajem Strauss’a. Wyjechaliśmy z tunelu i mijaliśmy skalne
zbocza w akompaniamencie muzyki klasycznej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wchodząc
do parku rozrywki miałem miękkie nogi. Pierwsza kolejka górska. Serce miałem
gdzieś w tyłku a ręce zaciskałem na fotelu Szpary lecącej przede mną, aż
zsiniały mi palce. Irek, siedzący z boku jeszcze mnie nakręcał, mówiąc, żebym
spojrzał w bok, bo miasteczko jest na wzniesieniu i jak lecisz jest dwa razy wyżej,
niż kiedy się wsiada. Przysięgam, że kiedyś przez te jej głupie pomysły zejdę
na zawał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Następne
kolejki były jeszcze gorsze. Jedna drewniana, na którą wsiadałem najspokojniej,
bo nie miała nic do góry nogami, była najgorsza. W kolejce do innej adrenalina
zrobiła już swoje i mówiłem więcej i szybciej niż zwykle. Jednak w tej
paplaninie zauważyłem, że przedrzeźnia mnie dwóch małych chłopców. Angielski oczywiście
nie był dla nich problemem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nabijacie się ze mnie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, tylko nie wiemy skąd pan jest.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Z Polski. (from Poland)<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mówi się „Pulska”.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Skąd wiecie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Moja babcia pochodzi z Polski.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Okazuje
się, że tam dzieci zamiast pacierza uczy się angielskiego, którym władają od
najmłodszych lat. Dzieci są zaskakująco odważne na tych karuzelach. Niczego się
nie boją. Nie wiedzą najwidoczniej, co to wylew. Na jednej ławce fruwającej pod
niebem a na koniec wpadającej pod ziemię, siedziała obok nas malutka dziewczynka.
Barierka zabezpieczająca jest jednak jedna dla wszystkich, więc jak docisnęli ją
nam do brzuchów to, to dziecko miało jeszcze tyle miejsca, że mogłoby na tym
drągu zrobić fikołka a siedziała na samym brzegu. Szpara darła się przez cały
lot, żebym trzymał to dziecko. Mnie krew odpłynęła z twarzy ze strachu a jak wylądowaliśmy
rozbryzgując wodę na wszystkie strony uśmiechnięta gówniara przybiła mi piątkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Okazuje
się, że Norwedzy są bardzo pragmatyczni. U nas większość napojów bogata jest w
magnez, bo często lubimy się napić alkoholu. Tam w wesołym miasteczku sprzedaje
się napoje bogate w węgiel, zapobiegający wiadomo, czemu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Na lotnisko
jechaliśmy pociągiem – rakietą, ale po takim poranku nic już nie było straszne.
Szybka odprawa, bez macanka i usiedliśmy na końcu samolotu w obawie o kolejnego
przedstawiciela polonii. Szpara zasnęła natychmiast a ja zatopiłem się w
lekturze. Jechała z nami szkolna wycieczka z Polski z przeziębionym wychowawcą.
Czytanie przerywało mi tylko jego kichanie, na które chórem pół samolotu
krzyczało NA ZDROWIE.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Przy
lądowaniu obudziła się moja przyjaciółka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co jest?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nic.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego się wiercisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie wiercę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Denerwujesz się lądowaniem?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zwariowałaś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To, o co chodzi?<o:p></o:p></span></i></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na Projekt Runway nie zdążę.<o:p></o:p></span></i></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-45117315217445350162014-02-23T00:41:00.000+01:002014-02-23T00:57:32.720+01:00W CZASIE DESZCZU DZIECI SIĘ NUDZĄ<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> <b>Wychowywanie dzieci to nie jest łatwa
sprawa. Z autopsji tego nie wiem, ale zetknąłem się już z maluchami w
najbliższej rodzinie i posiadam licencjat z pedagogiki, więc mogę się mądrować.<o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Miałem
szczęśliwe dzieciństwo. Do domu wracałem brudny jak świnia i musiałem rozbierać
się na klatce schodowej. Teraz dziwnie to brzmi, ale w tamtym czasie wizja
wychlapania kaloszami całej kałuży czy zrobienia kurzu z żużlu zwiastowało
genialną zabawę. Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. Obserwuje teraz swoich
przyjaciół i ich podejście do pociech. Jedni każą siedzieć dziecku w miejscu,
żeby tylko się nie upaprało inni pozwalają bawić się na całego. Znajoma z
uczelni poszła ze swoim dzieckiem na spacer i nie dość, że jemu pozwoliła
skakać po wodzie to przez to, że robiła mu zdjęcie sama też wróciła brudna. Ja
nie jestem jakimś trolem, ale to naprawdę sprawiało mi i wielu moim rówieśnikom
ogromną radochę i podejrzewam, że z dziećmi jest tak do dziś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Za
boiskiem do piłki, obok mojego bloku, na betonowym placu po każdym deszczu
robiła się ogromna kałuża. Najlepszą zabawą było rozpędzanie się rowerem i przejeżdżanie
przez jej środek z rozkraczonymi nogami, chlapiąc na boki. Przy jednym takim
przejeździe Piotrkowi spadł łańcuch i rower zaczął zwalniać dokładnie w środku
akwenu. On zamiast postawić w wodzie obie nogi i zmoczyć tylko buty, tak długo
kiwał się usiłując utrzymać równowagę, że przewrócił się na bok i ufajdał się
cały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wzięło
mnie dzisiaj na te brudne dzieci, bo chciałem Wam opowiedzieć o mojej kuzynce,
która wychowuje dwójkę małych dzieci. Olę i Michała. Nie kojarzę tych dzieci z
brudem, to nie jest patologiczna rodzina. Tylko ona daje tym maluchom absolutną
wolność.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Ma
bardzo oryginalne sposoby na ich edukacje. Mam relacje z pierwszej ręki, bo
często do siebie dzwonimy. Dodatkowo jest potwierdzeniem tego, że kobiety są
wielozadaniowe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć, co słychać? Olka skarpety zakłada się na stopy. Tam masz Michał to
wiaderko, przestań buczeć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przeszkadzam ci?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty, idź mi stąd, bo za chwile pójdziesz do przedszkola w piżamie, mów mów.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
W pracy siedzę i tak pomyślałem, że zadzwonię.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
U nas spoko, z zakupów wróciłam, czekaj on coś je.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak je, sam sobie przygotował?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, pod stołem coś znalazł, pokaż mi to, aha kluska leniwa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Rozkładasz po podłodze leniwe?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, Olka pewnie wczoraj mnie oszukała przy obiedzie i wrzuciła pod stół a ten
łazi i znalazł, nic mu nie będzie, jak za chwile nie włożysz skarpetek to
wystawie cie tak na klatkę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co ona z tymi skarpetkami?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie wiem, cofa się chyba w rozwoju.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja ci na pewno nie przeszkadzam?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, schabowe smażę właśnie to sobie mogę chwilę pogadać, teraz nie korzystaj z
łazienki, bo wlałam domestos.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ta zima mnie tak wkurza, syf wszędzie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To do nas przyjedź.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jeszcze tylko gości ci brakuje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Już dawno cie nie było, no i walnął się w łeb, będzie ryk, a co ty mi
przeszkadzasz, byśmy sobie pogadali, no już wracaj do zabawy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze, poszukam jakichś tanich biletów.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Już cztery lata szukasz.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Większość
naszych rozmów wygląda właśnie w ten sposób, chyba że jedno dziecko jest w
przedszkolu a drugie śpi to rozmawiamy tylko ze sobą, ale ona i tak w tym
czasie wyciera kurze, gotuje albo zbiera zabawki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
O cześć, właśnie ze Zdzisławą rozmawiałam. Mówi, że Turkiewicza wypuścili i ona
się boi wychodzić z domu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dzwoni do ciebie, bo ja jej powiedziałem, że nie będę gadał o głupotach.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I jak jej powiedziałam, że on na dzieci poluje to powiedziała, że jak ona mu
się trafi to też pewnie by skorzystał.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Głupoty. A co u ciebie taka cisza, oddałaś dzieci do ochronki?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, Bawią się. Olka go dusi kocem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To ładnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Noc za to miałam przebojową. Ryczał jak syrena, bo chyba miał gorączkę i dałam
mu syrop, ale rano zobaczyłam, że ma czerwoną smugę od ucha do ust i teraz nie
wiem czy mu się ulało, czy wlałam mu ten syrop do ucha.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ważne, że gorączka przeszła.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To jeszcze nic, obudziłam się później a jego nie ma w łóżeczku, to się
zerwałam, żeby go poszukać i jak wstałam to na niego wlazłam, bo się położył
obok mojego łóżka.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
O rany, musisz uważać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Uważam, ale spodziewałbyś się dziecka pod łóżkiem?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Pamiętam
jeszcze rozmowy, kiedy była w ciąży i tematy dotyczyły głównie imion męskich i
dolegliwości w stanie błogosławionym. To od niej dowiedziałem się, że matka
czuje jak dziecko w brzuchu ma czkawkę. Dodatkowo w czasie tych wszystkich
obowiązków jeszcze te dzieci fotografuje, zresztą pięknie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> A propos zdjęć. Z fotoszopem to już
powariowali na całego. Że też te laski się godzą na takie prasowanie. Nikt jej
na ulicy nie pozna a jak się pojawi gdzieś na żywo, jako „ona” to się ludzie
przestraszą. Sarah Jessica Parker na okładce nowego In Style wygląda jak
Kasztanka Piłsudskiego. U dentysty złapałem jakąś gazetę, Rodowicz wygląda
teraz lepiej niż jak zaczynała karierę. Albo Kozidrak, nastolatka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Byłem
kiedyś z Sylwkiem na basenie i kiedy on wiązał buty ja czytałem plakat nad jego
głową. Plakat dotyczył koncertu Kasi Kowalskiej, którą tak poprawili, że
wyglądała jak Azjatka, gdyby nie nazwisko nikt by nie wiedział, czego to
reklama. Sylwek zerknął, na co patrzę na chwilę unosząc głowę znad butów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co to jest?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Koncert, ale zobacz jak ona wygląda?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co ta Chylińska z siebie robi?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Mężczyźni
trochę mniej świrują z poprawkami. Choć Połomski nie wygląda tak na żywo jak
się pokazuje. Za to Dorociński w nowym Logo zupełnie normalnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Ale
o dzieciach dzisiaj. Mam w Londynie koleżankę Rosjankę, która wyszła za </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;">mąż za
Rumuna i mają bliźniaki. Tam też w domu jest absolutna wolność. Przy ostatniej
wizycie jadłem u nich kolację. Żeby ona mogła spokojnie ją przygotować zaoferowałem,
że pobawię się z dziećmi. Piłki były w całym domu, dzieci zaciągnęły mnie do namiotu
rozstawionego na środku pokoju. Tam wolność panuje także w rozmowach. Do dzieci
mówiłem po angielsku tak jak rozmawiam z ich matką.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Normalnie do nich mów.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Po polsku. Ja mówię po rosyjsku, Miron po rumuńsku a goście po angielsku i
polsku.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I one to wszystko rozumieją.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Dzieci
będą mówiły w czterech językach. Rewelacja. Przy temacie dzieci i języków muszę
Wam jeszcze przedstawić Kubę, syna drugiej mojej kuzynki, która mieszka w
Niemczech. On kształci się w języku niemieckim, w domu z rodzicami rozmawia po
polsku. Teraz ćwiczy pisanie korespondując ze mną. Daj boże, żeby nam tak łatwo
wchodziły nowe języki jak dzieciom. On pisze lepiej po polsku niż kilku moich
kolegów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wróciłem właśnie z koncertu Masłowskiej. Kosmitka, śmieszne
teksty i wyglądała jak Lady Gaga z lalką przyczepioną do włosów. Nikt niestety
nie pomyślał o nagłośnieniu i nic nie było słychać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Przed klubem kolejka na sto metrów. Miałem bilet od
trzech dni, więc ją ominąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pan jest na liście?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Oczywiście.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To zapraszamy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wyszedłem
po trzech piosenkach, bo nic nie słyszałem. Na zewnątrz w kolejce wypatrzyłem
laskę, która z nikim nie rozmawiała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Sama pani jest?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To niech pani weźmie bilet, bo mnie nie sprawdzali i wejdzie bez kolejki.<o:p></o:p></span></i></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dzięki.<o:p></o:p></span></i></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-41577156973568487582014-02-02T00:33:00.000+01:002014-02-02T00:43:16.439+01:00PAMIĘTNIKI Z WAKACJI – OSLO<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Taki wróciłem nakręcony z Norwegii,
że o niczym innym teraz nie myślę. Najgorsze jest to, że wszystko w Warszawie
porównuje do tego, co widziałem w Ośle i strasznie na tym tle nasza stolica
wypada blado.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Dzięki
zaproszeniu znajomego, który mieszka tam już bardzo długo mogliśmy spędzić weekend
w Skandynawii. Szpara jak tylko się dowiedziała, że jest okazja wyrwania się z
domu w godzinę znalazła bilety w cenie taksówki z centrum na Pragę. Gospodarz zaproponował,
że po nas przyjedzie, więc koszt dostania się do miasta też odpadł i na szczęście,
bo był pięciokrotnie wyższy od biletu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Straszeni
aurą i cenami ubraliśmy się na wyjazd, co najmniej tak, że moglibyśmy jechać
tam pod namiot. W drodze na lotnisko odwiedziliśmy także duży dyskont spożywczy
w celu nabycia produktów, za którymi tęsknił kolega za wielką wodą. Zakupiliśmy
tego znacznie więcej niż sobie tego życzył, bo wakacje wakacjami, ale jak
wyczytałem, że Oslo od 2009 jest najdroższym miastem na świecie to postanowiłem
jeść tam wyłącznie przywiezione przez siebie suszone kabanosy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Atrakcje
zaczęły się już na lotnisku. Lecieliśmy we trójkę. Bagaż tylko podręczny z
czystymi gatkami i kiełbasą, więc teoretycznie powinno pójść szybko. Nic bardziej
mylnego. Szpara i Emil położyli swoje plecaki, oddali zegarki i komórki i hyc
przez bramkę. Ja jak zwykle zostałem potraktowany jak terrorysta i diler narkotykowy.
Nie wiem, dlaczego zawsze tak jest. Wyglądam zupełnie przeciętnie. Chyba przestanę
przed wyjazdami golić głowę i zacznę podróżować ubrany na różowo, może wtedy
dadzą mi spokój. Tradycyjnie zdejmowanie butów i macanko po całości. Sprawdzenie
skarpetek, palec w majtkach, żeby sprawdzić gumkę okręcając mnie dookoła jak
lalkę. Pan, który mnie kontrolował też trafił mi się wyjątkowy. Zawsze przy
takiej kontroli należy podnieść ręce i stanąć tyłem, żeby on wygodnie mógł
zacząć te pieszczoty. Ustawiłem się jak zawsze i dostałem ostrzegawcze
klepnięcie w łopatkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przodem, to nie mecz.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Żałuje,
że nie zdecydował się zabawiać ze mną od tyłu, bo tak śmierdziało mu z ust, że
odechciało mi się całego tego fruwania. Mama zawsze mi mówiła, że w podróż
trzeba się ładnie ubrać, więc ja na lotnisku stawiam się starannie wyprasowany,
nienagannie ogolony i w nowej bieliźnie. Po tych kontrolach jestem, wymiętolony
i spocony z nerwów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Emil
lecący ze mną chyba już trzeci raz częściowo odciąga ode mnie świrów. Tym razem
romska pasażerka przyczepiła się do niego. Była oburzona, że nie pozwolono jej
wnieść zakupionej jeszcze przed odprawą wiśniówki. Całą butelkę zmuszona była
wyrzucić. A propos! Od wczoraj zmieniły się zasady wnoszenia płynów na pokłady
samolotów. Pomijam już komentowanie tego kretyńskiego prawa. Nikt flakonem perfum
samolotu nie wysadzi. Najprawdopodobniej, żeby zapobiec chlaniu z własnych
butelek w czasie podróży, teraz wszystko zakupione będziemy wkładać w worki,
które mogą być skontrolowane także przy wysiadaniu. Podejrzewam, że rodacy
znajdą i na to sposób. Kupią jedną butelkę mniejszą, którą zrobią całą w czasie
podróży i pustą flaszkę zostawią na pokładzie. W tanich liniach, gdzie samolot
lata w tą i z powrotem i czasami nie ma czasu na sprzątanie teraz dodatkowo
będą walały się jeszcze puste butelki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W dzień
wylotu temperatura wynosiła minus dwanaście stopni, padał śnieg z deszczem i
bardzo silnie wiało. Lecieliśmy z Modlina, więc do samolotu na nogach i
dodatkowa kontrola dokumentów w drzwiach. Stałem na schodach i starałem się tak
owinąć głowę kapturem, żeby ten marznący deszcz nie leciał mi w twarz. Cała podróż
trwała półtorej godziny i jak tylko koła dotknęły pasa wewnątrz rozległy się
oklaski. Owinąłem się dokładnie szalikiem, czapkę z daszkiem zamieniłem na
polarową uszatkę i sprawdziłem czy dokładnie zapiąłem wszystkie guziki w
kurtce. Kiedy stanąłem w drzwiach od samolotu przekląłem wszystkich, którzy
straszyli mnie warunkami atmosferycznymi w Norwegii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Gdyby
poustawiać tam trochę więcej lamp lotnisko mogłoby służyć za plan filmowy
komedii romantycznej. Temperatura dwa stopnie na minusie, zero wiatru a z nieba
leciały grube, ciężkie płatki śniegu spadając powoli i leniwie. Tak zaczął się
mój zachwyt nad tym miejscem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Później
było już tylko lepiej. Samochód czekał na nas przed samym wejściem i pędząc przez
szare, betonowe tunele ruszyliśmy do miasta. Wjazd do Oslo wygląda podobnie jak
we Frankfurcie. Tam w ogóle jest bardzo niemiecko. Ścisłe centrum to
kilkanaście wieżowców bijących światłem widocznym już z daleka a dookoła
kamienice trzy, cztero piętrowe poprzetykane gdzieniegdzie jakimś bardzo
nowoczesnym budynkiem. Trochę nawet parysko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Pierwsze
zdziwienie po wejściu do domu było takie, że wszyscy nas widzą. W mieszkaniach apartamentowca
stojącego vis a vis były ogromne okna niczym nieprzesłonione. W większości na
parapetach stały lampy oświetlające bardzo minimalistycznie urządzone wnętrza z
mnóstwem książek. Przed budynkami pomimo zimowej aury pełno zaparkowanych
rowerów. W każdym bloku palarnia na końcu korytarza. W naszym służył za nią
duży taras, na którym przy okazji palenia fajki poznawałem nowych ludzi. Pierwszy
był czarny Jezus z Kuby syn dentysty, później młody norweg a na koniec grupa
nastolatek wychodzących z imprezy w sąsiednim budynku. Ja towarzyski jestem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Szpara
nie ma problemów z tworzeniem ambrozji nawet na wyjazdach, więc czarowała w cudzej
kuchni dokładnie tak jak u siebie podtykając mi tylko, co chwilę rzeczy z
lodówki i przyprawy, żebym sfotografował. Pan domu był coraz bardziej
zachwycony naszą wizytą. Wciągał specjały Szpary tak jakby nigdy w życiu miał już
nie jeść i pilnował czy wszyscy mamy pełne kieliszki. Oslo oślem, ale to jest w
końcu spotkanie rodaków z kraju gdzie tradycja jest silnie wpisana w krajobraz.
W odróżnieniu od cyganki nakupowaliśmy wódy po odprawie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Łóżka
też tam mają niestandardowe, albo tylko w tym mieszkaniu takie było, bo u nas
najszersze mają dwa metry. Możliwe jest też, że było dwumetrowe tylko ja się
tam zachowywałem jak odurzony, bo zachwycało mnie dosłownie wszystko. Obudziłem
się rano i kiedy otworzyłem jedno oko zobaczyłem rozmarzoną Szparę wpatrzoną w
padający za wielkim oknem śnieg.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Lalka, idź po wodę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Gdzie?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Do Żabki.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jesteśmy w Norwegii.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie ma Żabek?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie. Fiordki są.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Nikt
z nas nigdzie nie musiał chodzić, ponieważ gospodarz słysząc, że już wstaliśmy zaopatrzył
nas we wszelkie napoje zimne i gorące zanim jeszcze wyszliśmy z łóżka. Mogliśmy,
więc napawać się tym błogostanem nadal.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pięknie tu jest, co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bardzo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mógłbyś tu mieszkać?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie już o tym myślałeś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nawet mi się śniło.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dawaj.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No, że poznałem kogoś i wychowywaliśmy dziecko w normalnym kraju.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ty nie donosisz ciąży, jesteś za nerwowy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie psuj mi zabawy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale zapowiadam ci, że jak przyjadę a ty będziesz cały taki norweski w skórze
jeża i powiesz: jestem Bjork, to natychmiast wracasz do kraju.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Po śniadaniu
ruszyliśmy zobaczyć miasto. Jak zobaczyłem ceny w sklepach to zakupy
ograniczyłem do magnesu na lodówkę. Goszczący nas Irek opowiadał o historii
kraju, tradycjach, rodzinie królewskiej i pokazywał najciekawsze miejsca. Jednak
okazało się, że nawet w tak odległym miejscu ściągam świrów. W metrze dosiadła
się do mnie narkomanka i zaczepiała mnie mówiąc mi coś do ucha po norwesku. Ja się
boje narkomanów i nie czułem się komfortowo. Nie chcąc wdać się w konwersacje,
choćby z tego prostego powodu, że nie rozumiałem ani słowa udawałem głuchego.
Szpara siedząca naprzeciwko gorąco mnie do tego zachęcała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i>Nie bądź
bucem, porozmawiaj z panią.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><i><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kiedy
kobieta wreszcie wysiadła wróciły mi kolory na twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale miałem pietra.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bo mi od dziecka matka wmawiała, że narkoman może mnie ukłuć strzykawką i będę
chory.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ona chciała tylko z tobą pogadać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie mam pojęcia, co do mnie mówiła.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja tam połowę rozumiem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Jak
na życzenie w wagonie rozległ się komunikat brzmiący jak język niemiecki z
gulgotaniem indyka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To, jaka teraz będzie stacja?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wawrzyszew.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Uparłem
się, żeby zobaczyć także to miejsce gdzie trzy lata temu był zamach. Nikt tam
oczywiście nie pali zniczy, nie ma nawet żadnej tablicy. Ludzie starają się żyć
dalej nie utrudniając sobie egzystencji wspominaniem traumatycznych wydarzeń.
Irek nadal wszystko objaśniał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tu stał samochód, w tym budynku wyleciały szyby.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wiesz, że on część materiałów podobno zakupił w Polsce?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wiem, mocznik.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Zamarłem
i sięgnąłem do kieszeni kurtki. Na małej tubce, jaką miałem ze sobą jak wół
widniał napis: <i>Specjalistyczny krem –
maska do rąk z mocznikiem i gliceryną</i>. Teraz już wiem, dlaczego macają mnie
z taką starannością na wszystkich lotniskach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Odwiedziliśmy
jeszcze znajomych Szpary z podstawówki mieszkających na tamtejszym Ursynowie. Dotychczas
sceptycznie podchodziła do moich zachwytów nad tym krajem aż wróciła z
łazienki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Satynowa lilia otulona księżycową nocą.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Upiłaś się?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, zapach do kibla się tak nazywa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mówiłem ci, że tu jest ekstra.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wróciliśmy
do domu. Wysiadając z autobusu byłem już nakręcony na całego. Śnieg, który leży
zgarnięty na poboczu jest czysty a nie ufajdany od piachu jak u nas. Chodniki też
nie straszą zaciekami od soli, bo tam sypie się takie czarne kuleczki jak kozie
bobki i też nikt się nie ślizga. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kolejna
kolacja. Tym razem zapiekanka z ziemniaków, wieprzowiny i miliona warzyw i
ziół. Do tego sałatka grecka, do której pan domu zasugerował dołożenie
tuńczyka. Spotkało się to z sykiem ze strony kucharki, ale się zgodziła i
bardzo ciekawie to smakowało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Dzięki
łączeniu przez Skype mieliśmy okazję poznać wybrankę serca pana domu, która
przebywała w tym czasie w Kijowie i była prosto po powrocie z Majdanu. Mieliśmy
Fakty w Internecie, tyle że przekazywane przez urodziwą blond Ukrainkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kolejnego
dnia w drodze na lotnisko rozmyślałem o tym, dlaczego u nas to wszystko się nie
udaje? Tutaj każdy ma cztery reklamówki pod zlewem i segreguje śmieci, bo
innych nie odbierają, co zresztą okazuje się bardzo łatwe. W Warszawie jest już
chyba czwarty przetarg na wywóz odpadów i ciągle większość ludzi wszystko
wpycha w jeden worek. Dzieci w szkole uczy się praktycznych rzeczy, choćby jak
oddzielić odpadki surowcowe od papieru i plastiku a nie na katechezie jak umyć się
octem po stosunku. Zarabia się godziwie, firmę zakłada w trzy minuty siedząc z
komputerem na kanapie we własnym domu. Zresztą mnóstwo rzeczy załatwia się
przez internet . Ludzie też jacyś ładniejsi chodzą po ulicach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Zachwyt
mój troszkę się zmniejszył jak kazano mi zdjąć buty na lotnisku i po raz
kolejny sprawdzali mi skarpety. Szpara i Emil przeszli normalnie. Nie rozgryzę
tego nigdy. Według mnie to Szpara bardziej wygląda na przemytniczkę a zawsze
swobodnie przechodzi przez wszelkie kontrole. Mi nawet w Anglii takimi
wilgotnymi patyczkami jak do uszu sprawdzają czy nie mam w portfelu śladów
narkotyków albo środków wybuchowych. Otóż nie mam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Z zakupów
na lotnisku też nic nie było, bo musiałbym po powrocie jeść tylko marchew. Zakupiłem
jednak hot doga, wodę i najdroższego w swoim życiu batonika. Suma, jaką
zapłaciłem za te trzy rzeczy wystarczyłaby na niezły obiad w Warszawie. Szpara
kupiła jakieś małe dziwne solone cukierki w cenie kilku polskich bombonierek,
bo chciała zjeść coś tutejszego. Po pierwszym miała odruch wymiotny, Emil
swojego wypluł natychmiast. Ja ze skąpstwa chciałem je zjeść, ale dałem radę
tylko jednego i wyrzuciłem cała paczkę do kosza. Aż tak chytry nie jestem na
forsę, żeby jeść galaretowate kosteczki soli, które nie chcą odkleić się od
zębów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To żeś kupiła cukierki.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie denerwuj mnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Trochę te ceny mnie tu przerażają. Z zakupów szybko bym się tu wyleczył.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jakbym do ciebie przyleciała i kazałbyś mi iść do sklepu po produkty na obiad to
z biletami lotniczymi taniej byłoby śmignąć po nie do warszawy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W samolocie
moja ekipa chciała spać, więc usiałem za nimi. Dosiadł się do mnie chłopak,
który chwile pogadał o pogodzie i obaj zajęliśmy się lekturą książek. Zdążyłem przelecieć
trzydzieści stron i zaczęliśmy schodzić do lądowania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Chciałem
bardzo, żeby ten stan zachwytu nad miejscem, jakie miałem okazję podziwiać
przez weekend potrwało jeszcze trochę, więc dostałem naszym krajem w pysk ze
zdwojona siłą</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Pierwszy
raz leciałem Ryanair, więc zaskoczył mnie dźwięk ryczący z głośników po
lądowaniu. Szpara śmiała się już przy oklaskach. Ja byłem zdziwiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co to za ryk?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Taki sygnał tu jest po lądowaniu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na serce można zejść.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Lecisz za trzy dychy, nie narzekaj.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie narzekam, tylko nie wiem, co to oznacza.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zaraz przyjdzie ta baba, co sprzedaje koce i patelnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Poczekaliśmy
aż ci, którym najbardziej się spieszy skończą tratować się w drzwiach i
schodziłem po schodach za panem mniej więcej w moim wieku. Kiedy zszedł już na
płytę lotniska rozpiął spodnie i wysikał się na śnieg. Nie rozumiem. Dwie minuty
temu był w samolocie a za dwie będzie w terminalu gdzie są łazienki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kolejne
zderzenie z krajem już po przejściu przez bramki. Podszedł do nas dziwnie
rozglądający się koleś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Transport potrzebny?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dziękujemy, mamy samochód na parkingu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja mam taki bilet, że jak mnie państwo wezmą ze sobą to przejedziecie przez bramkę
za połowę ceny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zapłacimy całość, dziękujemy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Na parkingu
staraliśmy się sobie przypomnieć, jaki kształt ma samochód Emila, bo nie chcieliśmy
odkopywać cudzego. Widać mocno w weekend padało. Podjechaliśmy jeszcze do supermarketu,
bo przed wyjazdem opróżniliśmy swoje lodówki. Kiedy zobaczyłem, że w koszu ze
świeżo upieczonymi bułkami młody chłopak grzebie gołą ręką macając, która
będzie dla niego najlepsza, odechciało mi się pieczywa. Rozumiem jeszcze
starsze osoby, bo kiedyś tego nie było, ale czy młodzi ludzie nie widzą
rękawiczek wiszących z boku? Miałem straszną ochotę go opieprzyć, ale stał z
dwoma kolegami a ta takie atrakcje po powrocie nie miałem już siły. Nabyłem wino
i parówki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wczoraj
z polecenia mamy pojechałem do Ikea. Ucieszyłem się, że znowu skandynawsko się
poczuje. Miałem kupić lampę, na którą w tym kraju mnie stać. Do śniadania
napoje serwowane są za darmo, więc ludzie tam wariują. Kobieta przede mną
wcisnęła guzik z kawą, która natychmiast zaczęła lecieć. Postanowiła dopełnić
ją mlekiem. Mleko nie leci natychmiast, jak kawa, ale słychać jak jest
spieniane. Babsko wciskało guzik raz za razem a ekspres wyświetlał ile porcji
mleka jeszcze wyda. Kiedy już jej się przelewało z kubka zwyczajnie odsunęła go
od nalewaka i lecące mleko upierdoliło cały ekspres. Przy kolejnej zrobiła to
samo. Siedziałem i liczyłem. Wypiła siedem kaw. Mam nadzieje, że jak nie
dostała palpitacji od kofeiny to przynajmniej postrała się po tym mleku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W Ośle
nie do pomyślenia.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-30507945745660316102014-01-21T23:16:00.000+01:002014-01-21T23:16:32.188+01:00MOJA KOLEJ<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Nie znoszę Polskich Kolei
Państwowych. Niejednokrotnie opisywałem Wam jak ich niedorzeczne przepisy i
nawyki utrudniają ludziom podróżowanie. Wszędzie gdzie tylko mogę zastępuje
transport kolejowy innym. Niestety na trasie Warszawa – Kalisz nie mam żadnej
alternatywy, chyba, że zdecydowałbym się pojechać rowerem.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Najczęściej
tę trasę pokonuję trzy razy w ciągu roku i dostarcza mi to tyle atrakcji, że na
całe dwanaście miesięcy mam dość. Ostatnio jednak w rodzinnych okolicach coraz
więcej się dzieje i zmuszony jestem pojawiać się w domu częściej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W
ostatni weekend podróżowałem koleją na uroczystość mojej siostrzenicy, która to
postanowiła zostać pełnoletnia. Instruowany przez mamę, która pociągiem jechała
dzień wcześniej przygotowywałem się do podróży.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Synek, ciepło się ubierz.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przecież to nie furmanka, tylko pociąg.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Od Szczecina do Kalisza jechałam w kurtce i czapce.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zgłosiłaś to konduktorowi?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Uciekł nam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To mam sweter włożyć?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zawsze możesz go zdjąć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Pomyślałem,
że ma rację, ubieranie się na cebulę w trasę jest bardzo rozsądne, zawsze można
z czegoś zrezygnować. Jednak w dniu wyjazdu trochę za dobrze mi się spało i jak
się zerwałem to ubierałem się w biegu. Buty wiązałem już w taksówce, ale na
pociąg zdążyłem. Kiedy wszedłem do przedziału okazało się, że w odróżnieniu do składu,
jakim jechała Zdzisława w moim panuje upał tropikalny, a tym wichajstrem od
ustawiania temperatury można kręcić naokoło. Zgodnie z radami mamy, ubrany
byłem w najgrubszy wełniany sweter, jeansy o splocie nitki jak dla polarników a
pod spodem koszulkę z plamą na przedzie, której nie wyrzucam tylko, dlatego, że
jest miękka, ciepła i noszę ją zawsze pod swetrami. Do domu dojechałem mokry
jak kura.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Ja
nie mam oczekiwań nierealnych. Wiem, że Orient Expressem czy innym Teżewe się
tu nie przejadę, ale są tak proste usprawnienia taboru, które nawet u nas można
by wprowadzić. Ktoś już na szczęście wpadł na pomysł miejscówek, więc nie
biegamy po pociągu szukając kawałka fotela. Jednak pozostało jeszcze sporo do
zrobienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Dlaczego
na całym świecie tak buduje się perony, że jak pociąg się zatrzyma podłoga w
wagonie jest równa z peronem?. U naszych zachodnich sąsiadów jest nawet tak
fajnie, że jak już się pociąg zatrzyma to od drzwi otwiera się mała klapka i
można spokojnie wjechać wózkiem czy choćby z walizką na kółkach. U nas nawet na
tych najnowszych stacjach trzeba starszych ludzi podsadzać do wejścia, samemu
zresztą też nieźle trzeba się nagimnastykować z walizką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Jak
już jestem przy omawianiu taboru i zachodnich sąsiadach to przypomniała mi się
jeszcze historia mówiąca o kulturze tamtejszych podróżników.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Jechałem
pociągiem z Fuldy do Frankfurtu. Wnętrze pociągu czyste i ciche. Pasażerowie
podobni do naszych, kilka osób z książką, biegające dzieci i kibice. Grupa
wyrostków w identycznych, bordowych koszulkach z browarami w ręce, śpiewa
rymowane niemieckie piosenki. Znudzeni własnym towarzystwem zaczynają poznawać
pasażerów. Małżeństwo z dzieckiem przebija z nimi piątki, inni tylko się uśmiechają.
Dochodzą do naszego stolika (w tym składzie jeden spory stolik, mieszczący
spokojnie cztery laptopy przypadał na cztery fotele), przy którym siedzę ja, Krystian
a naprzeciwko nas czarny chłopak w bluzie z kapturem, także pochłonięty lekturą.
Najpierw zapytali nas czy jedziemy na mecz?, Kiedy dowiedzieli się, że nie
przenieśli pytanie na chłopaka naprzeciwko. Słysząc z jego ust odpowiedź
twierdzącą wybuchli gromkimi okrzykami padając sobie w ramiona. Chłopak przed
nami jednak znacznie powściągliwiej niż bordowa ekipa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No co ty, nie cieszysz się?, będziemy razem kibicować. </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">–
Podgrzewali atmosferę.<i><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bardzo się cieszę, tylko ja będę siedział z drugiej strony</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Powiedział
chłopak i rozchylił poły bluzy, pod którą miał koszulkę piłkarską a jakże, tyle
że zieloną. Kyrie elejson, samobójca. Cały wagon bordowych podpitych piwem a on
sam zielony i jeszcze dodatkowo czarny, zabiją go. Krystian siedział spokojny a
ja schowałem twarz w książkę. Zbliżył się do niego jeden z bordowych wyciągnął
rękę i zamarłem, bo nie wiedziałem, co mu zrobią skoro okna się nie otwierają.
Przyłożył mu te rękę do klatki piersiowej, uszczypnął między sutkami i
powiedział coś po niemiecku, co z melodii wypowiedzi brzmiało jak słowa mojej
matki, hamujące moje ekshibicjonistyczne zapędy (w dzieciństwie) na plaży: „Kuba
siosiorek musi być schowany w gatkach”. Dalej pili razem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Wracając
do zmian koniecznych na kolei. Ubikacje. Czy ktoś, zupełnie nawet sprawny jest
w stanie załatwić się w pędzącym pociągu, jednocześnie nie obszywając sobie
butów? Dodatkowo zawartość tego kibelka wywalana jest na tory, dlatego jak ktoś
nie może wytrzymać na postoju to odjeżdżający z dworca pociąg pozostawia klocka
między peronami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Do
tego dochodzą „międzynarodowe” kasy biletowe, w których nie mówi się w żadnym
języku. Ceny biletów porównywalne z lotniczymi i czas podróży dwukrotnie
dłuższy niż trzydzieści lat temu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Przed
chwilą w radio pani wicepremier pocieszyła pasażerów, że koszty za bilety na
pociągi opóźnione będą zwracane w 100% a nie jak mówi regulamin PKP w 50%. Faktyczne
pocieszenie. Wczorajszy pociąg Katowice – Szczecin jechał grubo ponad dobę,
więc ta stówka będzie ogromną rekompensatą dla pasażerów. Jeszcze lepiej mieli
pasażerowie poniedziałkowego składu na trasie Warszawa – Kraków. W zimnym
pociągu nie było nawet prądu i wysadzono ludzi na polu, po ciemku z walizkami w
środku trasy. Najlepsze, że dla kontrastu z wypowiedzią pani wicepremier
łączono się z tymi pasażerami stojącymi na zimnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> I
przy takiej hucpie karmi się nas jeszcze informacjami o zakupie i testowaniu
Pendolino. To tak jakby Dziewczynce z zapałkami ktoś nagle dał miotacz ognia.
Niby mogłaby się ogrzać, ale bez odpowiedniego przeszkolenia niechybnie się
spali.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Akcje
zgapione od zachodnich przewoźników też u nas mają się nijak. Po co rozkładać
po pociągu książki skoro ci, którzy chcieliby je czytać nie zdążą, bo ci,
którzy nie czytają zdążą je ukraść. Lepiej byłoby poprosić Białego Jelenia albo
Rexone o sponsorowanie upominków dla pasażerów w postaci mini mydełka i
dezodorantu (najlepiej tego 72h, dla harcerzy). Dodatkowo pozbyć się tego
dziada „piwo jasne”, który roznosi sikacze generujące zapach jeszcze gorszy od
potu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Innym
tematem są sami pasażerowie, ale o to już PKP nie winię. Mnie trafia się każdy
rodzaj. Z tego, czego już musiałem słuchać i oglądać uzbierałaby się cała
obsada Fraglesów. Kiedy chce spać zawsze siedzi obok ktoś, kto z saperską
precyzją otwiera paczkę chipsów. Starając się najprawdopodobniej być cicho,
wychodzi mu zupełnie odwrotnie, choć przykłada się do tego, co najmniej tak
jakby rozpakowywał list z wąglikiem. Może być też czytający gazetę, który
bardziej się nią wachluje niż kartkuje. Trafił mi się ostatnio facet przewożący
skrzynię z gołębiami. Tak mi się wydaje. Dźwięki podobne do tych, jakie wydawał
Gizmo w gremlinach. Ze strachu całą drogę nie otworzyłem wody. Dodatkowo oblewanie
gorącymi napojami z termosu, psikanie gazowanymi słodkimi z puszek i dzieci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> W
dobie tych wszystkich gejmbojów, tabletów i innego ustrojstwa można chyba
dzieciaka czymś zająć? Rodzic zna swoją pociechę i powinien wiedzieć czy wystarczą
dziecku kredki i papier czy dodatkowo trzeba jeszcze innych atrakcji. Ja lubię
dzieci i rozumiem, że im się nudzi w podróży, ale ja też jadę i staram się jak
najmniej utrudniać innym wspólną trasę swoją osobą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Moja
matka jakoś zawsze wiedziała jak mnie zająć. Zanim jeszcze pociąg ruszył ze
stacji siedziałem ze ściereczką na kolanach. W jednej ręce miałem schabowego, w
drugiej pomidora. Zdarzają się i takie mamy, które serwują wśród pasażerów
gotowane jajka, ale z dwojga złego lepszy smród przez chwilę niż wrzask. Odór
nie zawsze budzi. Kiedy kończył mi się pomidor mama wymieniała go na ogórka a
schabowego na kurczaka. W przerwach były paluszki, batony i kanapki z kiełbasą.
Możecie mówić, że przez to jestem teraz gruby, ale przynajmniej nikt się nigdy
nie skarżył, że mu przeszkadzam czytać czy spać. Kosztem mojej sylwetki ktoś
podróżował spokojnie. Na koniec pulchne łapy Zdzisława wycierała mi w mokrą
chusteczkę wiezioną w jednorazowej reklamówce i wysiadaliśmy po
sześciogodzinnej podróży na obiad u babci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kiedyś
się z tego śmiałem, ale jak w lipcu całą paczką popłynęliśmy w rejs po Wiśle,
to choć trwał tylko kilka godzin każdy przyniósł ze sobą spory koszyk. Arleta usmażyła
całe pudło mielonych, Szpara upiekła tarte. Mieliśmy także pomidorki, ciasto,
rzodkiewki, kabanosy i napoje wszelkie. Też już się starzejemy, kiedyś
wystarczyłaby reklamówka zimnych browarów. Nie tylko nie pijemy już na
głodnego, nabraliśmy klasy. Każdy zabrał kubeczki, serwetki i mokre chusteczki,
ale trochę inne niż w moim dzieciństwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Do
tego wpisu zmusili mnie współpasażerowie, z którymi jechałem na ostatnie
urodziny mojej siostry. Nie ostatnie w ogóle tylko ostatnie, jakie miała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Dwoje
mężczyzn, dwie kobiety, około pięćdziesiątki. Jak ich nazwałem Łowcy Promocji –
polska wersja. Nie wiem, czym zajmują się ci ludzie, ale z tego, co zrozumiałem
z zasłyszanych rozmów większość życia upływa im na tym, jak wymigać się z
płacenia za cokolwiek. Dodatkowo wracali ze spotkania z jakimiś politykami,
więc trzeba przyznać, że wiedzę czerpią od najlepszych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Panowie
stosownie do pory dnia ubrani w brązowe garnitury i pożółkłe koszule, jedno i
drugie najprawdopodobniej ze ślubu. Panie, garsonki. Bogato zdobne w kamienie i
złocone przeszycia a’la Marywilska. Rozmawiać zaczęli zaraz po tym jak ustalili
z konduktorem, jakie zniżki im przysługują.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dawaj pigwówkę, bo cie więcej nie zabiorę do sejmu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja mam tylko ten prezent od Palikota.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Odkorkowali
butelki i zaczęli pić. To, co udało mi się zanotować w telefonie możecie
przeczytać poniżej. Trochę się ta rozmowa rwała, ale im więcej pili tym trudniej
było coś wyłapać, bo mówili jednocześnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A twój syn się teraz uczy na studia?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No, kupiliśmy mu mieszkanie ze stoliczkiem i wersalką.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Międzyczasie
jedna z pań podniosła satynową bluzkę i dziabnęła się w brzuch glukometrem, co
sprowokowało dyskusje:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ty płacisz za to?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty, co chwila biorę fakturę na kogoś innego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Panowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cztery stówy daem za garnitur do krześniaka na krzest.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A ja mam takom robote, że musze wykonać dziesięć połączeń dziennie. Do kogo se
chce. Telefon mam za fri. Tego nikt nie pilnuje. Niby ubezpieczenia oferuje,
ale to jest chuj. Nie misiu?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No jasne.</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> – Odpowiedziała oblubienica.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Kolejny
pan zaczął pytać drugiego, ale odpowiedziała mu jego towarzyszka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A ty, czym jeździsz do pracy?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
On ma już nawet rowerem zakaz, bo ma kolegium za chlanie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Aha, Bogdana złapali na Dombrowskiego, se jechał i tylko lekko się zakołysał.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Policja to nie ma, co robić, po krajówce nie jechał.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czekaj esemesa dostaam: „wyjebałam się, mam lewą stronę mordy poobdzieraną”.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mówiłam jej uważaj. Jak się pisze „cukrzyca”?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja se ide zajarać do kibla zanim konduktor przylezie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Powiedział
jeden z dżentelmenów i pozostawił pochłonięte rozmową same panie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No kurzy miód, dentyste se wzieam na mikołajki, dobra jestem co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale bez dopłaty?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No pewnie, ósemki se robie bo ona to nawet mojego Konrada wyleczyła, a on ci
taki jest, że się boi stomatologa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Będziesz miaa na sylwestra zrobione. Drogo płaciaś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pieńdzisiont od członka, dziewińdzisiont od pary.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Za dentyste?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nic, mówiam że darmo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">W Warszawskich Tramwajach, skądinąd też na szynach,
pomimo końcówki stycznia wyświetla się napis „Zdrowych i wesołych świąt”.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-17219648583508740702014-01-07T19:53:00.000+01:002014-01-07T19:53:16.944+01:00DIETA, TRENING I SEN<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
utrzymaniu szczupłej sylwetki, bądź jej osiągnięciu najważniejsze są trzy
czynniki: <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Symbol; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Symbol; mso-fareast-font-family: Symbol;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Zbilansowana dieta<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Symbol; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Symbol; mso-fareast-font-family: Symbol;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Ruch fizyczny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Symbol; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Symbol; mso-fareast-font-family: Symbol;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Sen<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Niestety
każdy z nich piętrzy przed nami ciągłe problemy. Nie da się po prostu łatwo
ustalić menu, później pobiegać a na koniec zasnąć błogim snem na osiem godzin. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">DIETA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tu
problemów jest chyba najwięcej. Trzeba zobaczyć jak na różne produkty reaguje Wasze
ciało i co Wam smakuje, bo chcąc trzymać się wiedzy fachowej, można ześwirować.
Każdy mówi coś innego. Rozmawiałem z kilkoma trenerami. Jeden poleca jeść kurę
z warzywami przez cały dzień, drugi te wszystkie proszki w wielkich słoikach jeszcze
inny kazał mi zainstalować aplikacje w telefonie, w którą wpisuje się produkty
zjedzone i ona sama liczy zapotrzebowanie na wszystko i kalorie. Ale najlepszy
jest taki samozwańczy ekspert, którego widuje we wtorki jak chodzę na inną siłownię.
Tak potrafi prowadzić rozmowę, że odpowiada się tylko pojedynczymi wyrazami,
jak w wojsku. Ostatnio rozmawiałem z nim o serku wiejskim, do którego tydzień
wcześniej polecił mi suszone śliwki, (czego nigdy nie róbcie) zamiast łyżki
dżemu.<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I jak, jesz ten serek?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A to dobrze czy źle?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A jakbym ci powiedział, że śmietana jest zdrowa to byś jadł?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serek wiejski to twaróg ze śmietaną.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serio?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serio, masz jeść rano jajka i produkty pełnoziarniste.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobra.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A serek będziesz jeszcze jadł?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czasami
łapie się na tym, że mam ochotę mu odkrzyknąć „ sir no sir!”. Jeszcze mi się
nie zdarzyło, ale i tak jak mnie przepytuje to stoję ubrany w krótkie gatki i tenisówki,
ale w postawie zasadniczej. Czekam tylko aż powie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To, kto jest głupi?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Odpowiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kolejnym
problemem są koleżanki rondlarki. Kiedy uda ci się już wytrzymać cały dzień na
zdrowych posiłkach, bez podjadania to one wieczorem zaczynają bombardować
pięknymi zdjęciami żywności na facebooku. Najbardziej aktywne są u mnie dwie.
Monia i Basia. Jedna potrafi tak udrapować ścierkę pod wielowarstwową kanapką,
że człowiek zjadłby wszystko z tego zdjęcia, nawet krzesło. Druga idąc do baru
tak fotografuje zupę ogórkową, że chciałoby się polizać monitor. Miałem okazję
uczestniczyć w robieniu zdjęcia tortu przez jedną z nich. Ustawianie światła,
blendy, zmiany obiektywów… to wszystko trwa strasznie długo, zanim uzyska się
taki efekt, jaki osiągają One. Dlatego też zdjęcia z opisami pojawiają się
późnym popołudniem, kiedy ja nie powinienem już podjadać. Zastanawiam się czy
któraś z nich zjadła kiedykolwiek coś ciepłego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kolejne
dwie osoby, które niweczą moje starania w uzyskaniu sportowej sylwetki to
Zdzisława i Szpara.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dwa
miesiące przed świętami ćwiczyłem sześć razy w tygodniu. Pilnowałem jedzenia,
chodziłem wcześniej spać. Wierzcie czy nie u matki nadrobiłem to w tydzień. Wydawałoby
się, że sam powinienem się kontrolować, bo moglibyście powiedzieć: „matka do
gęby ci nie wpycha”. Otóż owszem. Wpycha. Tam ciągle stoi jedzenie, u mnie w
domu gotuje się naprawdę bardzo dobrze a ja nie jestem z żelaza. To pachnie.
Nie stać mnie na to, żeby sprawić przykrość starszej matce, która napracowała
się przy przygotowaniu tak smacznych posiłków. Więc ja zjadam a ona się cieszy.
U moich rodziców nie jest tak z okazji świąt, tylko przez okrągły rok. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mamo, czy wy tak ciągle musicie jeść?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty, ja to czasami zapominam żeby w ogóle coś zjeść.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Kiedy ostatnio zapomniałaś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie pamiętam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>O
ile z matką mam kontakt kilka razy w roku i mógłbym to nadrobić, to na miejscu
jest jeszcze Szpara. Cierpiąca na wieczny niedosyt gości w domu i permanentnie
urządzająca imprezy. Okazje wymyśla najróżniejsze. Gdyby wszyscy mieli czas
robiłaby te kolacje co tydzień. Są imprezy z okazji Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy, Barbórki czy dnia Wszystkich Świętych. Tradycyjnie nie
pomija takich świąt jak Wigilia, Śledzik, Matki Boskiej Zielnej i Dnia Wojska
Polskiego…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Każdy
dzień w jej domu jest dobry na party. Najlepsze jest to, że ona tę kolacje
potrafi zrobić w godzinę, nawet zaskoczona i to genialnie. Wystarczy, że
zejdzie do Biedronki pod swoim blokiem i zajrzy pod pobliską Halę Mirowską.
Zupy całego świata, pachnące trawą cytrynową, imbirem, mlekiem kokosowym…, czy
inne kulebiaki, sushi, galarety, ciasta… Mam wujka, który pływał statkiem po całym
świecie przygotowując jedzenie dla wielkiej załogi. Dopóki nie poznałem Szpary myślałem,
że to on rusza się w kuchni najszybciej na świecie. Ona jedną ręka sieka zioła,
drugą miesza w garnku, trzecią szuka przypraw w przepastnej szafce, którą za
chwile zamyka nogą. W tym samym czasie instruuje mnie jak poustawiać na stole
kieliszki, popija drinka i jeszcze kogoś obgadamy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
z okazji sylwestra ogłosiła, że mamy do wyboru imprezę w stylu PRL albo Orient
Express byliśmy rozdarci przez tydzień. Stanęło na PRLu. Zdzisława podarowała
Szparze obrus sprzed dwudziestu lat a ta przygotowała stół jak z Pewexu. Jajka,
kawior, małe grzybki – bardziej Bristol niż Kameralna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ostatnio
jechałem z nią samochodem, planowała (jak co dzień) kolejną imprezę. Jechaliśmy
do Makro i Tesco, gdzie zachowuje się jak w wesołym miasteczku. Wymyśliliśmy,
że na te omawianą uroczystość najzabawniejszy byłby tort o bardzo trudnym
kształcie. Nie mogę napisać, jakim, bo ta, dla której będzie robiony czasami czyta,
co ja piszę i po kształcie wiedziałaby, że to dla niej. Ale wyobraźcie sobie,
że gadamy o takich tortach jak robi się dla dzieci. Wozy strażackie, pieski…
dla mnie logiczne jest, że taki tort należy zamówić. Szpara, kiedy usłyszała o
kupnym zacisnęła tylko ręce na kierownicy, na szczęście staliśmy na czerwonym.
Odblokowało ją kilka skrzyżowań dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co to za filozofia zrobić tort?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja wiem, że nie. Nasączyć biszkopt, zrobić krem. Do tego owoce…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To, po co zamawiać?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A jak zrobisz taki kształt i jednolitą, kolorową powłokę?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Z masy marcepanowej. Co twoja matka musiała dać, że ty masz wykształcenie
gastronomiczne zawsze będzie dla mnie zagadką?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nic nie dała. Nie jestem taki dobry jak ty, ale gulasz umiem zrobić. Torty
robiłem mrożone, miałem minutę na dekoracje, bo to się topi, nie ma czasu na
puzzle z jagódek.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja z mazurków miałam tylko piątkę, coś mi nie szły.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
No widzisz.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
tylko jedzenie na jej imprezach jest odpowiednie do okazji. Do ostatniej
tajskiej mieliśmy specjalny obrus i świece. Przy innej do sushi były pałeczki w
pokrowcach jak mini kimono a imbir podany był w muszlach. Najbardziej jednak,
co roku czeka na wigilię, ponieważ uwielbia choinkę. I w tym roku nie było
wyjątku. Choinkę kupiła sama i nikt jej nie widział, ale po stojak pojechała ze
mną. Nabyła taki jak stoi w kościele. Wielki kuty ze stali.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Słuchaj, możesz do mnie przyjechać?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Choinki nie możesz ustawić?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Sąsiad mi pomógł, ale jak jej się rozłożyły gałęzie to się jej boje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Taka wielka?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Chyba w tym roku przesadziłam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po wejściu
do domu zastałem ją na kanapie. Na twarzy mieszanina euforii i przerażenia. Choinka
zajmowała jedna trzecią sporego salonu. Kazała mi wejść na bar w kuchni i
trzymać choinkę prosto.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Trzymaj a ja ją umocuję.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jakbyś z lasu krzyczała.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ty się nie zdziw jak jakaś wiewiórka do góry poleci.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak
już stanęła równo włączyliśmy dla klimatu kolędy i zaczęliśmy ją ubierać. Szpara
zadzwoniła jeszcze do matki i zapytała jej czy nie zechciałaby przyjechać do
Warszawy na grzyby? Do dekoracji posłużyły bombki, wyszukiwane na Allegro przez
ostatni miesiąc. Wszystkie w klimacie naszego dzieciństwa. Do tego lampki na
klamerkach, włos anielski i sztuczny śnieg. Faktycznie trochę jest duża, ale
każdy po wejściu biegał wkoło niej i pokazywał, które bombki były u niego w
domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Są i
takie osoby, które mnie motywują. Konrad jest w szpitalu, bo czymś zatruł się w
sylwestra (nie u Szpary). Nie zazdroszczę mu tego pobytu, sylwetki już owszem. Nie
wiedzą, co mu zaszkodziło a że od nowego roku są same dni wolne to zamiast go
leczyć dają mu tylko ciepły glut w misce. On już tam idąc był chudy, więc teraz
wygląda jak laski z Victoria Secret. Przemyciłem mu już owoce i soki, ale nie
wiem czy mu nie zaszkodzę skoro ciągle z przydziału ma tylko ten klej? Siedział
ze mną na korytarzu w Trzech Króli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Głodny jesteś?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak jeszcze nigdy w życiu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja bym przyniósł, ale jak ci zaszkodzi?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pomidorową bym zjadł i chleb ze smalcem i kiszonym ogórkiem…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bo cie na położniczy przeniosą.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja jeszcze nic w tym roku nie jadłem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Powiedział
na tyle głośno, że przejeżdżająca obok kobieta z wózkiem od szpitalnego
cateringu się zlitowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A chce pan zupy?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Oczywiście.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ucieszył
się jak skazaniec ułaskawiony pod celą śmierci. Kiedy skończył jeść mówił, że
ta zupa smakuje tak samo jak ten klej tylko pływa w tym marchewka, ale wróciły
mu kolory. Ja na jego miejscu po sześciu dniach zjadłbym prześcieradło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tego
samego dnia po treningu szukałem otwartej knajpy. Jedyną, jaka była pewna to
bar Wietnamski na Zbawiciela. Wparowałem tam w spodniach od dresu i z torbą na
ramieniu prosto na wesele. Uśmiechnięci Wietnamczycy zachęcali mnie, żebym do
nich dołączył, ale nie dość, że strój nieodpowiedni to jeszcze trafie na jakieś
ich oczepiny i nie będę wiedział jak mam się zachować. Na zewnątrz na
marszałkowskiej pusto. W moim kierunku szedł tylko młody koleś z pudełkiem
Telepizzy, na która nie miałem ochoty i Hubert Urbański z normalnym styropianowym
opakowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przepraszam jest coś otwarte jak pójdę w tamtą stronę?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Prasowy, ale kolejka jak za komuny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dam radę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Smacznego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trochę
był zaskoczony tym pytaniem od publiczności, ale dzięki odpowiedzi zamiast
kaczki zajadałem tego dnia rumsztyk i marchewkę z groszkiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">TRENINGI<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kolejna
rzeczą, o której należy pamiętać jest ruch fizyczny. Trzeba być konsekwentnym,
bo tu utrudnień czyha jeszcze więcej niż w diecie. Największym jest rutyna. Mam
ten komfort, że mój karnet upoważnia mnie do korzystania z kilku klubów w Warszawie.
W dni wolne od pracy jeżdżę do takiego na Mokotowie. Tam mam basen, fachowych
trenerów, którzy już mówią do mnie po imieniu i zaczęli się witać nie podając
ręki, tylko przybijając piątkę, tak że musi klasnąć. To najwyższy stopień
wtajemniczenia. Tam robie inny zestaw ćwiczeń niż w dni robocze, kiedy
korzystam z klubu na Pradze. Tu robie ćwiczenia nieco nudniejsze i znalazłem
sobie atrakcje, które każdego dnia wyglądają podobnie i są dla mnie taką
checklistą do odhaczania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zaraz
po szóstej rano w mieszkaniu, bloku naprzeciwko zapala się światło. Na sali w
klubie miłośnicy kultury fizycznej, ci, którzy cierpią na bezsenność i ja. W mieszkaniu
za oknem koleś, który wygląda lepiej niż my wszyscy razem wzięci a dzień zaczyna
od papierosa na balkonie. Widocznie pracuje fizycznie. Za nim wielki obraz Jezu
Ufam Tobie, wałek na ścianie i wersalka pokryta futrzaną narzutą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Później
przenoszę się na bieżnię. Przez pierwsze dwa tygodnie myślałem, że mam farta,
bo zawsze w tym samym momencie z pobliskiej remizy wyjeżdżały na sygnale wozy
strażackie. Po pewnym czasie wpadłem na to, że oni mają codziennie ćwiczenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Żeby
nie było monotonnie zacząłem także czytać siłowniowe periodyki. Dowiaduje się bardzo
ważnych rzeczy czytając artykuły o tytułach „Nowe spojrzenie na cardio”. Czyli coś
w stylu jak biegać w styczniu? Obserwuje ludzi od postanowień noworocznych, bo
od nich jestem już lepszy i nawet udzielam informacji, np. jak uruchomić
bieżnię?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Oglądam
także fitness TV, gdzie tematy rzadko się zmieniają, ale ćwiczę szybkie
czytanie i odmianę przez przypadki. Kilka razy wciągu mojego biegu pokazuje się
numer konta gdzie zbierana jest kasa dla Beaty Jałochy. To ta dziewczyna, która
idąc do pacjenta została zaskoczona przez nieuważnego samobójcę, któremu przez
skokiem nie chciało się rozejrzeć. Komu, czemu idiota zleciał na głowę? Beacie Jałosze.
Tak sobie ćwiczę i ciało i umysł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">SEN<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Odkąd
mam nowe okna nie mam problemów z lekkim snem, teraz zostało tylko to, co
wyświetla mi się na powiekach. A tego rozgryźć nie mogę. Np. wczoraj:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W Białym
Domu przed mundurowymi ważniakami z NASA stoi Kaśka, moja lubelska koleżanka. Dostaje
od nich zadanie, że musi polecieć w kosmos szukać śladów Violetty Villas, na
zewnątrz na trawniku trwa zjazd robotników kanadyjskich, którzy debatują, bo
skradziono im osiem kajaków.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dziś
od rana starałem się zgłębić te obrazy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Biały
Dom, pewnie dlatego, że przed snem oglądałem dokument Kolendy Zalewskiej o Prof.
Brzezińskim. Czyli spoko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kaśka, też jasne, bo wieczorem napisał do mnie na facebooku jej chłopak, więc o niej
także pomyślałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kosmos
pojęcia nie mam skąd, ale za to rozgryzłem Villas. W programach informacyjnych
wczorajszego dnia przewijał się biskup Michalik cały w futrze natychmiast
kojarzący się z pieśniarką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kajaki
pojęcia nie mam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jeżeli
mojego bloga czyta ktoś z episkopatu, a najlepiej z otoczenia Biskupa Michalika,
to mam prośbę. Chciałbym, żeby przekazano, że bardzo mnie cieszy, że w modzie
sakralnej coś ruszyło. Ten biskupi róż jest dobry tylko jesienią dla sekretarek,
wyłącznie w połączeniu z szarym i na brunetkach. Blondynki jakoś tanio w tym
wyglądają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trzeba
jednak wiedzieć, że taki total look z futerka nawet jak ten wczorajszy niemalże
haute couture wymaga biżuterii. Inaczej wygląda się jak wiewiór. Na początek,
choć mała broszka od biedy kolczyki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Sama
Elsa Schiaparelli byłaby z księdza dumna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Skoro
bawimy się w to gender to róbmy to poprawnie.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-38962658482404541292013-12-31T14:43:00.000+01:002013-12-31T14:43:43.127+01:00KAR NAWAŁ <br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Pochłonęła
mnie dziś lektura pisma traktującego o trendach obowiązujących w tegoroczną noc
sylwestrową i w nadchodzącym karnawale. Spieszę Wam donieść gdyby ktoś nie
wiedział jeszcze, co na siebie włożyć.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Jeżeli chodzi o Panów sytuacja jest dość prosta. Na
oficjalne imprezy garnitur, należy tylko pamiętać o zasadzie „no brown after
six”. Odpowiednio dobrać buty i skarpetki i już. Jeżeli idziemy na luźniejszą
imprezę, na przykład na domówkę wystarczy tylko pamiętać, żeby w skarpetach nie
było dziury i do jeansów włożyć czystą koszulę. Pełen luz. Nieco bardziej skomplikowaną
sytuację mają Panie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Mają do wyboru kilka wariantów, co dla jednych
będzie katorgą a dla innych wachlarzem możliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">1. BIZANCJIUM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Charakteryzuje się przepychem, połyskującymi,
metalicznymi tkaninami i mnóstwem biżuterii. Ciężko tu przesadzić, bo im więcej
tym lepiej. Zawsze dobrze kierować się przykładem celebryty. W tym przypadku za
wzór może służyć posłanka Wróbel. Kiedy w poprzednim tygodniu wymyśliła sobie
outfit to przeleciała w nim przez kilka programów w ciągu paru dni, niczego nie
zmieniając. Stylizacja składała się z czerwonej bluzki z materiału
przypominającego obszycie kołdry w latach osiemdziesiątych. Pamiętacie te
poszewki u naszych babć z kopertami, przez które było widać „gołą” kołdrę? Coś
podobnego do satyny, tylko grubsze i mniej elastyczne. Bluzka miała golfik w
stylu siostry zakonnej upstrzony kamienną broszką zapiętą pod szyją. Za okrycie
wierzchnie posłużyła czarna marynarka równie wiekowa, co bluzka. O ile u Moniki
Olejnik nie było widać jak ząb czasu ją nadgryzł (marynarkę nie posłankę) o
tyle u Tomasza Lisa oświetlono Panią poseł od tyłu pięknie prezentując
zmechacone ramiona. Nie wiem ile teraz wynosi dieta poselska, ale wiem, że
przyzwoita marynarka w sieciówce kosztuje niecałe dwie stówy. Tego typu look
okraszony powinien zostać fryzurą nabłyszczoną jakimś połyskującym glutem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Inną reprezentantkę tego stylu miałem ostatnio
okazję obserwować w restauracji w centrum Warszawy. Kilka stolików ode mnie rozsiadła
się korpulentna pani. Futro w kolorze czerni miała przewiązane szeroką czerwoną
wstążką. Nogi okrywały rajstopy zrobione z jakiejś grubej nici przypominającej
kordonek w kolorze cielistym, motyw roślinny. Całość z daleka prezentuje się na
nogach jak imitacja poparzeń drugiego stopnia. Kiedy zrzuciła futro pojawiło
się całe bogactwo kolorów, tkanin i dodatków a mnie w uszach zagrała znana
melodia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">„We włosach kliwii kwiat, dla ciebie miły,</span></i></span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br />
<span class="apple-style-span">kolczyków ciepły blask, dla Ciebie miły.</span><span class="apple-converted-space"> </span><br />
<span class="apple-style-span">Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,</span><br />
<span class="apple-style-span">szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.</span><span class="apple-converted-space"> </span><br />
<span class="apple-style-span">Korali sznurki trzy, dla ciebie miły,</span><span class="apple-converted-space"> </span><br />
<span class="apple-style-span">dobrze, że siostry mi pożyczyły.</span><span class="apple-converted-space"> </span><br />
<span class="apple-style-span">Pierścionek miota skry i jak prawdziwy lśni,</span><span class="apple-converted-space"> </span><br />
<span class="apple-style-span">lusterko powiedz czy nie ładnie mi?”<o:p></o:p></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span class="apple-style-span"><br /></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: black; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">W
pomarańczowym wełnianym swetrze tonęły sznury pereł a skórzana spódnica
(czerwona) była tak napięta, że zdawała się niczym nie odstawać od maski
pokrywającej silnik fiata 125P., kiedy kończyłem swój posiłek z rąk, palec po
palcu zdejmowała rękawiczki z czarnej koronki. Niestety musiałem już wyjść i
nie wiem czy ta współczesna Maria Antonina nie miała jeszcze wachlarza. Gdyby
ktoś chciał się wzorować, wachlarz jest niezbędny.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: black; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">2. KLASYKA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Klasykę można interpretować dwojako. Na przykład
mała czarna i perły to klasyka, biała koszula z czarnymi spodniami także, ale
należy także strój dobrać odpowiednio do okazji, czasami dres będzie klasycznym
ubraniem. Jako przykład do tradycyjnej klasyki posłuży mi moja siostrzenica.
Która w tym roku wychodzi na swoją pierwszą zabawę sylwestrową, co nie
pozwalało się jej skupić przez większą część świąt. Podobnie jak mojej
siostrze, tylko emocje targały nimi nieco różne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Karolina, jako prezent gwiazdkowy zażyczyła sobie
pierwszą sylwestrową kreację. Wyższa jest już ode mnie znacząco, nogi ma jak
kenijski listonosz, zresztą cała sylwetka jest bez zastrzeżeń. Idąc na zakupy
powiedziała mi, że szukamy prostej czarnej sukienki. Nic prostszego. Na kogoś z
taką figurą znaleźć czarną sukienkę to tak jak na mnie bandaż. W siódmym
sklepie zapał mi opadł. Przymierzała wszystko w kolorze czarnym a nawet kilka
razy skusiła się na kolor. Od tiulowych dołów w stylu Majki Jeżowskiej po
dopasowane jak skarpeta pokrowce. W każdej wyglądając zjawiskowo. Kiedy byliśmy
już w ostatnim sklepie, jaki został w galerii handlowej (serio) i pojawiła się
obawa, że trzeba będzie ruszyć dalej zaczęła decydować się już między dwiema.
Stawałem na głowie, żeby się zgodziła na którąś z nich i pojawiła się z
odsieczą moja siostra. Czekaliśmy na stanowcze stanowisko, które pozwoliłoby
zakończyć zakupy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czy ja wiem Karolina, może powinnaś wrócić do tego pierwszego sklepu?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Kiedy najbardziej zainteresowana zniknęła za
zasłonką przymierzalni mój wzrok zmroził siostrę, która bezgłośnie starała mi
się coś tłumaczyć. Kilka szarpnięć za ramię i decyzja podjęta. Do sukienki
została dobrana torebka, ale okazało się, że butów w tej galerii nie ma. Na szczęście
pojawiły się w pierwszym sklepie poza nią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wybrała szpilki ze sporym obcasem. Chciałem się już
nawet poddać, ale było mi jej szkoda jak pomyślałem jak ona w tym wytrzyma nie
mówiąc już o tym, że zatańczy chyba tylko jak na sali pojawi się jakiś
koszykarz, ewentualnie siatkarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Karolina, weź niższe, nie wytrzymasz całego wieczoru w takich obcasach.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To się przebiorę w baleriny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To wybierz takie buty, żebyś wyglądała elegancko całą noc.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Te mi wystarczą na początek a później zdejmę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To głupie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pan tego nie zrozumie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wtrąciła się oparta na łokciach jedna z dwóch
ekspedientek wpatrzonych w Karolinę, które kiedy się dowiedziały, że to jej
pierwszy sylwester rozmarzyły się jak nastolatki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czego nie rozumiem, że należy włożyć wygodne buty, żeby móc tańczyć do rana i
normalnie wrócić do domu a nie drobić jak gejsza albo siedzieć?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Weź dziecko te wyższe, powiedziała nad moją głową kompletnie mnie ignorując.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Poddałem się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Przykładem drugim klasycznego ubioru jest Gośka.
Moja znajoma, która jak każda elegancka kobieta potrafi odpowiednio dobrać
strój do okazji, co czasami bardzo pomaga. Poszliśmy kiedyś na koncert z okazji
rocznicy Powstania Warszawskiego. Ludność cywilna oczekiwała wciśnięta w płot
aż skończą świętować oficjele. Wiedzieliśmy, że nie wystarczy dla nas krzeseł
jak ten tłum ruszy, więc trzeba było pokombinować. Ja na swój sposób Gośka na
swój. Ochroniarz powiedział, że jak powiemy mu, jaki jest wynik odbywającego
się właśnie meczu to nas wpuści. Ja załatwiłem wynik a Gośka załatwiła nam
alibi. Kiedy nas już przepuszczono i mijaliśmy idących w stronę przeciwną
członków rządu z premierem, ludzie zza płotu zaczęli wrzeszczeć. Moja
towarzyszka ubrana w rozkloszowaną suknię z motywem kwiatowym na białym tle,
coś tak w stylu Senatora Piesiewicza i zakręconych włosach prezentowała się
nadzwyczaj odpowiednio. Kiedy ochronę pytano, dlaczego nas wpuszczono
podpowiedziała jednemu z nich, że jest wnuczką łączniczki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To wnuczka łączniczki!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Odkrzyknął tłumowi rosły pan i tłum zamilkł. Gośka
wsparta moim ramieniem mogła przebierać w wyborze miejsca bez ograniczeń.
Wyglądała naprawdę jak młoda dama z czasów wojny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">3. MOTYWY ZWIERZĘCE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Tu bardzo łatwo o katastrofę. Cętki lamparcie, zebra
czy skóra węża może wyglądać zjawiskowo, ale o jeden pazur za daleko i można
wyglądać jak Tygrysica z Magdalenki, albo jedna z Praskich kociczek
tramwajowych, wyjątkowo niedobrze. Jeden dodatek zwierzęcy w zupełności
wystarczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Przykładów bez liku. Od Małgorzaty Potockiej po
Dodę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">4. MOHER I PRĄŻKI.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">To podobno modne, ale nie polecam. Okazało się
ostatnio, że moher pozyskuje się obdzierając żywcem króliki czy coś, więc
lepiej nie noście. A w prążkach dobrze wyglądają tylko gangsterzy amerykańscy i
raz moja matka, trzydzieści lat temu na imprezie gwiazdkowej w zakładowej
stołówce ojca. Spódnice miała taką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Zagrożenia czają się wszędzie. Na gwiazdkę moja
siostra dostała ode mnie sweter będący połączeniem kilku stylów. Trochę taki
moherowaty z motywem zwierzęcym w postaci wielkiej sowy z przodu i w stylu
Bizancjum, bo sowa wykonana była z kamieni. Największe dwa kamienie tworzyły
jej oczy. Moja siostra ma spory biust, więc sowa była lekko zezowata, bo jej
się oczy zjeżdżały. Dlatego wszystko wcześniej przymierzajcie. Na tej samej
imprezie przymiarkę zrobiła moja matka. W tym roku od wszystkich dostała
ubrania. Podniecona prezentami zaczęła je wkładać na siebie przy wigilijnym
stole rozbierając się do stanika.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">5. OBYWATELKA ŚWIATA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Największy hit tego karnawału. Łączymy ze sobą
elementy garderoby przywożone przez nas z podróży. Sukienka z Indii, bransoleta
z Egiptu + klapki z Maroka. Tu nic Wam nie wytłumaczę, trzeba się obserwować i
znać umiar. Choć im więcej tym lepiej zamiast efektu podróżniczki można uzyskać
styl, CO MORZE PRZYNIOSŁO, wyjątkowo kolorowe i niebezpieczne. Jedna apaszka za
daleko i wyjdzie Maryla Rodowicz. Przydatna w tym wypadku byłaby znajomość z
Martyną Wojciechowską. Ja w tym roku łączę dwa trendy. Otóż do klasycznej
elegancji dokładam szalik z Kambodży, prezent przywieziony mi przez Michała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">CZEGO NIE WOLNO?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">W artykule zadbano także o to żeby nas poinformować,
co jest absolutnie zabronione w tym sezonie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Zegarki
elektroniczne</span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> – dostałem na gwiazdkę taki ze wskazówkami,
więc nie dam plamy w sylwestra, jednak do pracy noszę elektroniczny, mam do
niego sentyment. Na imprezę wykluczone, żeby uniknąć wpadki wyłącznie nawet
czasomierze na odtwarzaczach dvd i wszelkim innym sprzęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Cienkie
sztywne bransolety</span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> – tu raczej nie ma niebezpieczeństwa
wpadki, bo rzadko, kto jeździ teraz na odpust do Kazimierza. Chyba, że mam
wśród czytelniczek Cyganki, ale u niech z całym strojem nie rażą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Leginsy
noszone jak spodnie</span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> – w tym byłoby zdecydowanie za zimno na
pokazie fajerwerków, więc obawa, że ktoś się tak ubierze jest znikoma. Choć
widziałem nie raz laski nawet bez rajtek z sinymi nogami na plenerowej zimowej
imprezie. Ja legginsów nie mam. Mam termo rajtki do biegania, ale na sylwestra
w nich nie idę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wybieram się w tym roku na imprezę, na której
cofniemy się w czasie o mniej więcej trzydzieści lat. do kolacji obejrzymy
studniówkę Szpary i moją pracę dyplomową przerobione na tę okazję na DVD, ale w
jakości VHS. Później do tańca przyśpiewywać będzie nam między innymi Iza
Trojanowska.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Pochwalę się Wam menu.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">przekąski: tatar,
śledź, jajko w majonezie, zimne nóżki, sałatka jarzynowa, wędlina, chrzan,
ćwikła</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br />
<br />
<span class="apple-style-span">dania gorące: flaki, barszczyk czerwony z bułeczką
faszerowaną pieczarkami i żółtym serem, forszmak</span><br />
<br />
<span class="apple-style-span">dodatkowo : klosz ciasta, oranżada czerwona, biała
i żółta, lampka szampana o północy</span><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wszystko przygotowane przez Szparę, mistrzynię
kuchni wszelkich.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">BAWCIE SIĘ DZIŚ JAK MACIE OCHOTĘ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">DOBREGO ROKU.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-6366908566458248562013-12-08T11:08:00.002+01:002013-12-08T11:09:14.015+01:00BUDUJEMY NOWY DOM<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Moi
rodzice przeprowadzają się wiosną do nowego mieszkania. Po informacji o tym
wydarzeniu Zdzisława pierwszy miesiąc nie spała. <o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Całość
będzie wykończona na tip top o czym informowaliśmy ją wielokrotnie. Praktycznie
mogłaby spakować stare mieszkanie, przewieść rzeczy i cieszyć się nowym
miejscem, ale tak nie jest. Przez pierwsze dwa tygodnie nocami dręczyły ją
najróżniejsze pytania a że z odpowiedzią nie mogła czekać do rana, budziła ojca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Waldek, a kontakty też tam będą?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ojciec
jest cierpliwy i spokojny, więc odpowiada na najróżniejsze pytania o jeszcze
dziwniejszych porach. W końcu postanowiliśmy pojechać na miejsce stawianego
domu i pozwolić jej zaspokoić ciekawość. Biegaliśmy wkoło bloku pokazując sobie
okna i pokoje. Matka oczywiście była tam wcześniej i dopytywała ludzi w
okolicznych budynkach jak wygląda to w środku? Została zaproszona nawet do
jednego z nich, ale się nie odważyła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
pojechaliśmy tam wszyscy rozważała nawet sforsowanie ogrodzenia celem wsadzenia
głowy do środka, ale została powstrzymana. Zastanawiała się także nad zamianą na
pokoje z ojcem, bo z obserwacji wynikało, że u niego będzie więcej słońca, choć
nie ma balkonu. Stanęło jednak na poprzednich ustaleniach, bo byliśmy tam
popołudniu i chyba jednak z jej strony będzie jaśniej. Pewnie już to
sprawdziła.<span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przed
samym blokiem jest ogromna Biedronka a kawałek dalej Lidl więc jest spokojna,
bo centra rozrywki będzie miała w zasięgu ręki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
domu na wierzchu leży plan architektoniczny tego nowego miejsca. Na początku
nie mogła specjalnie odnaleźć się w tych kreskach i liczbach, ale z pomocą
ruszył zięć. Obrysowano kontur pomieszczeń zielonym pisakiem i pokazano
zainteresowanej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przemek a to zielone dookoła domu to co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Żywopłot.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>My
śmialiśmy się na głos a matka z nami, bo jak powiedziała <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Fajnie, że będzie dużo zieleni. A te liczby to co?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wysokość nad poziomem morza.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To to będzie nad morzem?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak
już Wam mówiłem jedną z największych jej pasji są kwiaty. Ma jeszcze chwilę czasu
do przeprowadzki, więc postanowiła rozmnożyć swoją obecną oranżerię. Nie wiemy
jak ona to robi, ale każda urwana gałązka prawie z dnia na dzień rozrasta się i
zakwita kolorowymi kwiatami. Nawet jak w innych domach roślina była tylko
zielonym drzewkiem u Zdzisławy kwitnie jak w kwiaciarni. Mój szwagier hurtowo
dowozi ziemię a matka kupuje najróżniejsze doniczki. Nie ma znaczenia, jaka
jest pora roku i dnia, przesadza, co chce i kiedy chce i to wszystko rośnie.
Obawiamy się, że w tym nowym mieszkaniu będzie trzeba przemieszczać się z maczetą.
Ojciec został już poinformowany, że jego pokój także zostanie ukwiecony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tato, a gdzie będzie pies w tym nowym domu?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wymości sobie posłanie w krzakach u matki w pokoju.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mamy
sporo zabawy z tym nowym miejscem, bo ona bezustannie o tym myśli. Wystarczy
zadzwonić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dzień dobry, dzwonię z budowy. Czy pani wybiera niebieski gumolit do kuchni czy
zielony?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak gumolit?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na podłogę do kuchni.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ojej, ale to do niczego nie będzie pasowało.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co za różnica jak i tak wszystko zajdzie grzybem z garażu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przestań mnie denerwować, bo powiem ojcu!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Żeby
uniknąć ciągłych pytań tato znosi do domu wszelkie ulotki, katalogi
wnętrzarskie i reklamy sklepów i wyposażeniem. Zdzisława skrupulatnie ogląda.
Ostatnio przyniósł jej nawet katalog drzwi, choć te już są wybrane. Matka
przejęta oglądała kredowy, błyszczący papier i kiedy natknęła się na trzy
propozycje, zaprezentowane obok siebie trochę się zdziwiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Waldek, ale każdy front jest inny i po co w szafie klamki?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Telefony
znosi także reszta rodziny, ale nas zadręcza tylko w godzinach dziennych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Synek, a jaki balkon tam będzie wielki.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wiem, super.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Będę sobie z tatą siedziała i będziemy grali w warcaby.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
W życiu z ojcem nie grałaś w warcaby.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Bo nie miałam takiego balkonu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czasami
zdarzają się jednak telefony błogim świtem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Śpisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie a co się stało?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tam jeszcze tyle rzeczy trzeba będzie kupić.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mamo, to za pół roku. Wszystko masz ustalone.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie wszystko.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nad czym się dzisiaj zastanawiasz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nad łazienką.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Znasz już kafelki, umywalka i sedes już jest…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale trzeba kupić papier toaletowy i zapach.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Moja
Siostra zabrała Zdzisławę w celach rozrywkowych do Ikea. Spędziły tam kilka
godzin oglądając każdy kubek, tkaninę i obraz. Po całym dniu matka wracając
stwierdziła, że nic tam nie ma. Ciężko jej dogodzić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nadal
nie zgłębiła jeszcze bogactwa Internetu i jak jej ostatnio pokazałem, że tam są
wszystkie katalogi z firanami to siedziała przed monitorem trzy godziny. Teraz
ojciec klika. Na szczęście nie odkryła jeszcze stron z wirtualnym urządzaniem
wnętrz i malowaniem ścian, bo tato zwariuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mnie
przypadło znalezienie stołu, bo mam w Warszawie większy wybór. Jak jakiś
zobaczę to dzwonię i opisuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mamo, jest stół.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mów.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jasne drewno, surowe, można pomalować.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Duży?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Taki chyba tradycyjny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ile krzeseł?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Są cztery, ale można jeszcze dokupić dwa i będzie na sześć osób.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Za mały, szukaj takiego na dwanaście.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A co ty będziesz konferencje przy nim urządzała?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na wigilii się nie zmieścimy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To jest raz w roku, zastawisz pół pokoju.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Powiedziałam na dwanaście.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wsparcia szukałem u siostry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Izka matka mi każe kupić stół na dwanaście osób.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Już się poddałam, dopóki nie rozwala ścian to nic nie mówię.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tam będzie cyrk.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pomyśl o tym, że jak teraz ściągamy buty na klatce schodowej, to w tym nowym
chyba już na chodniku będzie folia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trochę
jednak nam szkoda tego mieszkania, bo kawał życia i wspomnień tam zostaje. Dla
mnie to całe dzieciństwo, które już częściowo znacie. Zdzisława na przemian
cieszy się i płacze nad tym miejscem, ale pocieszeniem jest to, że jej
najlepsza koleżanka z bloku także się przeprowadza i zamieszkają bardzo blisko
siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wiecie, że Krysia, żona Henia z Tesco jest w ciąży?<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-41632041487824895812013-12-03T20:13:00.002+01:002013-12-03T20:18:42.980+01:00JESTEM PAMIĘTAM CZUWAM<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <b> </b></span><b>Długo
mnie nie było. Nie chorowałem. Nie mam jakoś ostatnio dystansu do tego, co
dzieje się wkoło mnie. To, co mnie śmieszyło, teraz drażni. Nie miałem ochoty
dokładać Wam jeszcze mojego hejtowania na wszystko dookoła.</b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trochę
się opuściłem, jak się dzisiaj zastanowiłem odkąd się nie spowiadam to trochę
wydarzeń Was opuściło. Byłem w Pradze, dwa razy w Londynie, W Gdyni, ze trzy
razy u matki. W ramach powiedzenia „Pracujesz na lądzie, wypoczywaj na wodzie”,
popłynęliśmy ze znajomymi w rejs po Wiśle. Było jeszcze Erszoł i kilka dobrych
imprez. Kiedyś pewnie do tego wrócę, bo działo się jak zawsze. Zwłaszcza w
samolotach. Zaczynam się obawiać, że na Okęciu mają taki program w komputerze,
który do mojego nazwiska dołącza wszystkich współpasażerów poniżej piątego roku
życia, albo powyżej stu czterdziestu kilo. Spotkałem też sporo ciekawych ludzi.
Kasia Cichopek o mały włos nie dostała ode mnie torbą treningową a w profesora
Nałęcza wjechałem telewizorem jak pchałem karton przed budynkiem Polsatu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ostatnio
staram się zgłębić tajniki rynku pracy w naszym kraju i nie ogarniam. Nie wiem już,
po co komu studia, kursy i wszelkie inne umiejętności jak nie ma się
odpowiednich kontaktów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Można
na przykład zajmować najwyższe stanowiska w kraju nie mając do tego żadnych
predyspozycji, ale każda kelnerka w Warszawie musi znać komunikatywnie
przynajmniej dwa języki. Choć znam dwóch posłów obecnej kadencji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Widzieliście
jak Pani Marszałek podejmowała w sejmie Sharon Stone? Pomijając już fakt, po
jaką cholerę pani Stone zapraszana jest do naszego parlamentu. Jestem pełen
szacunku dla jej dorobku filmowego, ale jesteśmy wielkim krajem w środku
europy, członkiem UE i NATO, po co ona tam weszła, pomachać? Specjalnie sobie z
nikim nie mogła pogadać, bo jak przywitała się z Ewą Kopacz ta tylko się do
niej uśmiechała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Codziennie
po treningu czytam gazety i nakręcam się jeszcze bardziej, bo przy znanych
nazwiskach zmieniają się tylko stanowiska. Można przejść z jeden firmy do
drugiej i nie ma kompletnie znaczenia, że jedna obsługuje lotnisko a druga
zajmuje się nieruchomościami, albo żywnością.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ogłoszenia
też spotkać można najróżniejsze. Poczynając od: „Niepijącego ciastkarza
zatrudnię” po „Zdrowego psychicznie informatyka…”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Druga
strona też nie ma łatwo. Szukanie pracownika to nie lada sztuka, bo ludzie na
rozmowach na wszystko odpowiadają "tak". Mój kolega po takiej rozmowie przyjął
kelnera. Pierwszym poleceniem, jakie miał wypełnić przed otwarciem restauracji
było odkurzenie dywanu w wejściu i pozamiatanie liści na chodniku przed
wejściem. Chłopak postanowił pracę sobie ułatwić i odkurzacza użył także do
zbierania liści. Odkurzacz spalił się po pięciu minutach. Jako pierwsi goście
do obsłużenia trafili mu się ważni dla tego miejsca dyplomaci. Dopiero przy
stole okazało się, że nie ma pojęcia o jakimkolwiek języku obcym, co nie
przeszkodziło mu w naubliżaniu gościom. Skoro nie udało mu się przyjąć
zamówienia, postanowił wyjść na zewnątrz na papierosa. Kiedy wrócił i powiedzieli
mu, że wylatuje, zapytał czy za te pół dnia mu zapłacą?<br />
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ja trafiłem
ostatnio do grupy tworzącej nową telewizję kablowo – internetową. Bardzo to dla
mnie jeszcze skomplikowane, ale tylko te techniczne kwestie. Jeżeli chodzi o „mój
program” radzę sobie dużo lepiej. Mam kilka pomysłów i najprawdopodobniej
któryś z nich zostanie zrealizowany. Nie pomyślałbym, że nadaje się przed
kamerę, pomijając statystowanie, ale odkąd Jola Sloma i Mirek Trymbulak robią karierę
to ja ze swoja nienachlaną urodą mogę nawet poprowadzić główne wydanie
Wiadomości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak
patrzę na plaże na świecie czy nasze Tatry to w moim przypadku natura raczej
się nie popisała, ale co tam. Jednym z pomysłów na tę telewizję jest połączenie
we mnie Marioli Bojarskiej Ferenc, Krzysztofa Ibisza, Edyty Wojtczak i tej pani
od Kwadransowych grubasów. Ale do tego jeszcze trochę czasu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>To jednak
ogromna motywacja do treningów. Ciało mi się zmienia i w domu zrobiło się jakby
więcej miejsca. Bardzo intensywnie się ostatnio za to wziąłem, raz udało mi się
nawet zasłabnąć. Trener myślał, że świruje, ale zblednąć nie potrafię na
zawołanie i mi uwierzył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Robiłem dziś porządek w płytach i znalazłem jedną podpisaną
„Ciekawy przypadek Benjamina Guzika”. Z tego, co pamiętam to on się kurczy. Obejrzę
to dziś w celach motywacyjnych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-91828221398338713132013-10-04T22:57:00.000+02:002013-10-04T22:57:17.399+02:00MAM PLECY W TVN <br />
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="color: #222222; font-family: 'Times New Roman', serif;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 17px; line-height: 19px;"><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z
niecierpliwością czekałem na odcinek Agaty, w którym miałem wystąpić. Kiedy
okazało się, że wybrano ustawienie kamer, przy którym dokładnie zasłania mnie
wielki samochód, było mi kulawo. <o:p></o:p></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCzUt-zfD-197IFmHKNj9jAEwjkcUsIeMrIByoPhYaWiZDdx6vfBZbexrCotFeTmnRa0G_tDjT2-Nc1eaLvRzyFeSKy8sLPvoBuCA6w5eRWEomJRZjFEDXC_gDQaD7Mck6xGd9iRKIgKo/s1600/Agata.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCzUt-zfD-197IFmHKNj9jAEwjkcUsIeMrIByoPhYaWiZDdx6vfBZbexrCotFeTmnRa0G_tDjT2-Nc1eaLvRzyFeSKy8sLPvoBuCA6w5eRWEomJRZjFEDXC_gDQaD7Mck6xGd9iRKIgKo/s320/Agata.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Na szczęście tego dnia, kiedy byłem
na planie moje umiejętności aktorskie zostały wykorzystane dwukrotnie.
Wprawdzie nie widać w tej drugiej scenie mojej twarzy, ale to jest dopiero
wyzwanie dla aktora, wyrazić rolę plecami mogą wybrani, en face to byle Opania
potrafi.</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="color: #222222; font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><span style="mso-tab-count: 1;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="color: #222222; font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Rolę musiałem odegrać należycie, bo
od rana w pracy nieprzerwanie dzwonił telefon. Pytano czy to nie ja jestem tymi
plecami z TVN, albo proszono o porady z dziedziny prawa. Większość dzwoniących
przedstawiała się, jako Agata, Marek a zdarzyła się i prokurator Okońska.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="color: #222222; font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zdolności aktorskie mam po mamie,
tylko ona realizuje się w rolach teatralnych. To jest taki jej autorski pomysł
na teatr absurdu, improwizowany na zawołanie w różnych sytuacjach i miejscach. W
dniu, w którym ja pojawiłem się na srebrnym ekranie moja matka zagrała kolejna
premierę. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tym razem na chodniku pod swoim
blokiem. Jak co dzień rano mój tato wyszedł na spacer z psem. Ojciec wszystko
robi rutynowo i w tym samym czasie. Idzie z psem codziennie tą samą trasą i
zajmuje mu to zawsze tyle samo czasu. Przy wtorkowym spacerze rytm zakłócił
ojcu strażnik miejski. Za to, że pies idzie przed ojcem a smycz tato ma w ręce
zaproponowano mu mandat w wysokości 250 złotych. Ojciec tłumaczył się, że
Fumfel to mały jamnik i już by sprawę załatwił, ale pies jak na życzenie
postawił jeszcze klocka pod nogami stróża porządku. Za to kara wynosi 500
złotych, więc ojciec dowiedział się, że teraz zapłaci razem siedem i pół stówy.
Na apele, że tę kupę zaraz sprzątanie strażnik już nie reagował. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nagle z klatki schodowej wyłoniła
się moja matka w koszuli nocnej i idąc w stronę ojca, o kulach zaczęła: <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- Bardzo panu dziękuję, że złapał pan mojego pieska. Uciekł mi
przed chwilą a ja mam nogi chore i sama go nie dogonię.<o:p></o:p></span></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ojciec zbaraniał, podobnie jak strażnik.
Najpierw usiłował Zdzisławę wygonić, ale jak zaczęli razem skończyło się na
dużo niższej karze. Aktorka zapytana o motywację, jaka towarzyszyła temu
spektaklowi odpowiedziała, że ojciec już się spóźniał kilka minut, więc coś się
musiało stać. Kule wykorzystuje nagminnie, choć nie potrzebuję ich już ponad
rok. Załatwia nią sprawy w administracji i kolejki u lekarza. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Więc jakim cudem ja, z wrodzonym
talentem aktorskim, debiutem teatralnym u Jandy i kilkoma znakomitymi rolami
telewizyjnymi (patrz zdjęcie) nie zagrałem Wałęsy w Wałęsie?. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie rozumiem, dlaczego Wajda się
krępuje i nie dzwoni, przecież to on siedział obok mnie jak grałem u Jandy,
znamy się. Zrobiłbym to równie dobrze jak Więckiewicz albo lepiej. Wąsy można
by mi przekleić a włosy mam najdłuższe od dziesięciu lat. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zapuściłem na górze, bo chciałem
uzyskać fryzurę, która w gazecie nazywała się Preppy boy. Tyle, że model w
gazecie nie miał gęby jak księżyc w pełni, więc ja w niej wyglądam bardziej jak
Dorota Wellman, co dla Wajdy jest kolejnym plusem, bo za jednym zamachem
mógłbym zagrać Krzywonos. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Żadnego szukania oszczędności. Z tą
fryzury musiałem coś zrobić. Szkoda mi było tych wyhodowanych pukli, więc
poprosiłem fryzjera żeby to ogarnął. On zawsze golił mi dynie na zero, więc nie
wiedział jak się do tego zabrać. W efekcie wyszło tak, że wyglądam teraz jak
Iza Trojanowska w latach osiemdziesiątych. Mam jednak nadzieję, że pan Andrzej
się ogarnie przy następnej produkcji. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="apple-style-span"><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z wielkich polaków nie było jeszcze
filmu o Skłodowskiej. Chyba zapuszczę te włosy porządnie i wypatrujcie mnie na
Orłach czy innych Kaczkach. Zresztą na początek to i Wiktor mi wystarczy.</span></span><span style="color: #222222; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-21341591284495601632013-09-17T23:38:00.000+02:002013-09-17T23:38:38.120+02:00WEDDING PLANNER<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Matka
uważa, że dziczeje. Kiedyś każde zaproszenie na imprezę wyciągane ze skrzynki
powodowało u mnie mrowienie wszędzie – byłem towarzyski. Od jakiegoś czasu
jednak, kiedy wyciągam kopertę trochę bardziej elegancką niż ulotki reklamujące
wakacje pojawia się niepokój. Zaproszenie na wesele do kogoś bliskiego?.
Czujesz się tak jak wtedy, kiedy ma się kaszel i pęknięte żebro. Musisz to
zrobić, choć wiesz, że będzie bolało.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Żeby
było jasne, nie dziczeje i nie jestem przeciwnikiem tego typu imprez, choć
więcej rzeczy na zaślubinach budzi we mnie niepokój niż na przykład na takich
komuniach czy stypach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
przez rok Szpara była poturbowana i przykuta do łóżka dwa razy w tygodniu przyjeżdżałem
z butelką wina i do późnych godzin oglądaliśmy wedding.tv. To taki program,
gdzie ludzie wysyłają swoje wesele i montuje się z jego najlepszych kawałków
półgodzinny film. Dzięki temu okresowi w moim życiu ślubo – plannerem może nie
jestem, ale ekspertem od obciachu podczas ożenku już owszem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zaczyna
się od błogosławieństwa, na które każdy ma swój sposób i raz każą ci całować
krzyż, raz się żegnać a zdarza się, że i całują cie w czoło. Przed ślubem mojej
siostry, kiedy klęczała z małżonkiem na poduszkach ułożonych na dywanie w dużym
pokoju Zdzisławy zamieszanie zrobiło się takie, że błogosławili i rodzice i
dziadkowie, wszyscy płacząc. Gdyby zdecydowała się do tego dołączyć jakaś
sąsiadka na pewno matka by ją do tego popchnęła. Patrząc jednak na minę Izki
(mieszaninę przerażenia z wybuchem śmiechu) poprzestano na dziadkach. W takich
momentach życia niezbędne jest także naruszenie plastykowej Matki Boskiej
stojącej na lodówce i zroszenie wodą z jej korpusu misternie ułożonych fryzur
młodych państwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
kościele wszystko zależy od tego, na jakiego trafisz księdza albo, jaką
dysponujesz kasą. Moja siostra bardzo chciała, żeby do ołtarza poprowadził ją
ojciec, na co usłyszała, że naoglądała się amerykańskich filmów. Byłem także na
takim ślubie kościelnym, gdzie dziecko pobierającej się pary siedziało razem z nimi
przed ołtarzem. Wychodząc po ceremonii można już skorzystać z całego wachlarza
możliwości. Jedni wypuszczają gołębie inni uwalniają z dłoni motyle. Są
specjalne klatki w kształcie serc, z których świeżo zaślubieni uwalniają
balony, a jakże – czerwone serca. Sypiemy wszystkim, na łby leci forsa, ryż,
kwiaty. Mogą temu towarzyszyć wybuchy petard lub strzały armatnie w zależności
od fantazji. Bardzo wygodnie jest zbierać drobniaki z chodnika w sukni i
garniturze. Na ślubie Rafała, który ze mną studiował przeczytano życzenia od
Benedykta XVI. Później dowiedziałem się, że można to zamówić w necie za
kilkadziesiąt euro, chyba sobie na urodziny zamówię od Franciszka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
drodze z kościoła jest czas na sesję zdjęciową. Kilka póz przy rozwijanych
planszach. Kolumny zamku, ogród w Wersalu a także rekwizyty. Stary rower,
klęcznik czy altana z drutu, wokół której wiją się sztuczne pnącza zieleni.
Bardzo to później wszystko wygląda naturalnie. Można także zrobić sesję w
zupełnie innym dniu niż ma się ślub. Wtedy mamy już czas na tak oryginalne
zdjęcia jak wyskakiwanie z autobusu w białej sukni, siadanie w tłumie zwykłych
przechodniów na skwerach i w kawiarniach a także szalenie oryginalne ustawianie
się w tych ciuchach w kolejce na poczcie, czy jedzenie kebaba. <span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Docieramy
na salę weselną. Na samochodzie ozdób moc, nie oszczędzamy nawet klamek i
kołpaków. Przy wejściu wódka, chleb i sól, kawałek dalej szampan z kieliszków
obowiązkowo ustawionych w kształcie serca. Podczas wypełniania przez zaszczytną
parę tradycji nieustannie towarzyszy im kamerzysta. W przerwach, kiedy siadają,
jedzą czy wychodzą obejrzeć prezenty zaczepia gości. Wjeżdżając im obiektywem w
talerze pyta, jak im smakuje, kim są dla młodych lub, jeśli jest odważniejszy
ile ma pani lat i czy sama pani przyszła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Każdy
z nas, nawet jak nie musiał przeżywać tego dnia osobiście był, obok kiedy
działo się to u kogoś bliskiego. Najgorzej mają ci, którzy w okresie
przedślubnym muszą mieć styczność z przyszłą panną młodą. Kobiety mają dość
silnie sprecyzowane oczekiwania związane z tym wyjątkowym dniem i potrafią być
trudne. Wszyscy ci:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Krawcy, (do zupełnie przyzwoitej sukni zawsze można coś
doszyć. Frędzle, cekiny, perełki, kokardki, falbany. Można ją dowolnie skracać
i marszczyć, dodawać kolorowe akcenty, zakładać podwiązki czerwone i niebieskie
na białe rajstopy. A wszystko obowiązkowo zwieńczyć marszczonymi rękawiczkami
naciąganymi na jeden palec.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Fryzjerki, (do misternie ustawionej na głowie
koafiury, do której zrobienia mistrzyni poświeciła cztery godziny pani zażyczyć
sobie może wplecenie sztucznych margaretek lub innych sztucznych kwiatów
przyspawanych do żyłki. Z welonem, wiankiem czy stroikiem można już wyprawiać,
co się chce, łącznie z zakładaniem ich tył na przód niwecząc fryzurę
ostatecznie.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Florystyki, (nierzadko zmuszane są do wpychania
druta w kwiaty, ponieważ jego naturalny kształt nijak ma się do wyobrażeń o nim
tej, która bukiet będzie niosła. Oryginalnym pomysłem są także bukiety ze wszystkiego,
co kwiatami nie jest, tu dowolność absolutna, ograniczona tylko fantazją i
odwagą.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Mistrzynie makijażu lub bardziej charakteryzatorki,
(ponieważ nierzadko muszą najpierw zmatowić elewacje panny, która dwa tygodnie
przed ślubem postanowiła spać w solarium, doprawiła sobie firany zamiast rzęs i
ostrzykała usta na ponton. Stają na głowie, żeby to wszystko ogarnąć, choć ich
praca na koniec ulepszona zostaje brokatem lub doklejanymi do powiek
kamieniami. Każda z pań chciałaby być pofotoszopowana przynajmniej tak jak gwiazdy
tvn na prezentacji nowej ramówki. Magda G wygląda jakby miała ze trzydzieści
lat a nie naturalnie, czyli podobnie do Villas, ten francuski kucharz stojący
obok niej na plakacie bardziej podobny jest do Shekina Stevensa niż do siebie.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>I
szereg innych, zobowiązani są stawić czoła realizacji marzeń, z którymi
delikwentka chodziła od dziecka. Nierzadko nierealnymi. Jednakowoż to ona za to
płaci i to nie mało, więc zawody te ryzykując swoją reputacją muszą godzić się
na zachcianki wszelkie. Jeżeli suknia jest choćby najpiękniejsza a makijaż
idealny a ona postanowiła dołączyć do niej białe kozaki i brwi a’la Breżniew –
jej święto.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zachcianki
jednak powinny być wcześniej sprawdzane. Zamówienie sobie limuzyny, która
będzie musiała podjechać pod wiejski kościół kończy się czasami drobieniem
między kałużami w białej sukni, ponieważ za długi samochód musi zostać kilkaset
metrów przed podjazdem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Natomiast
na sali można już wszystko. W ofertach zespołów weselnych jest dużo więcej
rzeczy niż tylko muzyka. Strony z atrakcjami na ślub oferują całą paletę usług
rozmaitych. Nie mam nic przeciwko zabawom na weselu, nie lubię tylko, kiedy
zmusza się mnie do robienia z siebie idioty (wolę dobrowolnie), kiedy mam na
sobie swój najlepszy garnitur a większość pań misternie obmyślane od miesięcy
kreacje. Mogę tańczyć robiąc wężyka, godzę się na falę przy stole czy klaskanie
w najdziwniejszych choćby momentach. Nie przepadam natomiast, kiedy każe mi się
biegać w skarpetach po gaśnicę do samochodu, tańczyć z partnerką „na barana”
(przodem), kiedy psika się na mnie pianką do golenia. Nie mam ochoty pompować
balona skacząc po krześle bez spodni czy malować sobie twarzy farbami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Są
także atrakcje, w których uczestniczymy grupowo. Pokazy barmańskie, fotobudka, walki
rycerskie, bańki mydlane, confetti, czekoladowa fontanna, fireshow,
iluzjonista, żongler, klaun dla dzieci, karykaturzysta, kominiarz. Można
zamówić sobie atrakcje w postaci zespołu romskiego, który mało, że odśpiewa
cygańskie szlagiery to jeszcze porwie pannę młodą. Możemy wspólnie lizać lodową
rzeźbę lub uczestniczyć w karaoke. Na koniec wyjdziemy na pokaz fajerwerków
albo puścimy do nieba lampiony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jedzenie
też nie musi być zwyczajne, bo możemy połączyć je z muzyką. Do rosołu – „Dumka
na dwa serca”, później schaboszczak – „Jak anioła głos”. „Złote obrączki i róże
płonące” uprzyjemnią nam konsumpcję barszczu z pasztecikiem, lecz przebiją je
zaraz serwowane do flaków – „Nie żałujcie serca dziewczyny”. Do płonących lodów
– „Panno Walerciu czarną masz” i na finał, pyszny pieczony prosiak upokorzony
fajerwerkiem wetkniętym w tyłek wjeżdżający na sale, a w tle Jean Michel Jarre,
opcjonalnie „Serce matki”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przy
okazji omawiania tego rodzaju imprez muszę wspomnieć mojego kolegę Sylwestra. Zawsze
przy temacie wesel właśnie On ze wszystkich moich znajomych pierwszy przychodzi
mi do głowy. Mieszkałem z nim w czasie studiów, kiedy lat mieliśmy dwadzieścia
parę a jest to okres wzmożonego zapraszania na śluby wśród znajomych. Sylwester
w odróżnieniu ode mnie należy do ludzi, którzy odzywają się z rzadka. Za to trafnie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
jest mrukiem, ale nie należy do tych, którzy w żółtej bluzie będą tańczyć i
wrzeszczeć w środku dyskoteki. On tak raczej w granatowej, lekko z boku i z
cicha. Jeżeli natomiast ma się to szczęście i należy do bliskiego grona jego
znajomych, na kameralnych imprezach można się cieszyć jego poczuciem humoru i
inteligencją. Na jednej z kolacji u Szpary, podczas której w tle leciało
wedding.tv a biesiadnicy żywo komentowali, Sylwester jakoś tak w przestrzeń
powiedział: „NIENAWIDZĘ WESEL!”. Po czym wyrzucił z siebie wszystkie krepujące sytuacje,
w jakich kazano mu uczestniczyć. Doświadczenie ma bogate, ponieważ z racji
umiejętności tanecznych i miękkiego serca jest po weselach ciągany przez
samotne koleżanki. Zawsze, kiedy wracał po takiej nocy, całą niedziele spędzał
z książką na kanapie, ewentualnie dłubał w laptopie. Nie rozmawialiśmy, musiał
się wyciszyć. To rzucone przez niego hasło coraz bardziej zaczynam brać za
swoje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Inny
mój znajomy, zawodowo zajmujący się organizacją takich imprez miał kiedyś za
klientkę dziewczynę, która postanowiła przebić wszystkie swoje koleżanki. Kiedy
zabrakło jej już pomysłów na uatrakcyjnienie wesela postanowiła zamówić sobie
zespół De Mono. Wszystko zostało załatwione tak jak sobie życzyła, ale na
tydzień przed ślubem do organizatora zadzwonił manager zespołu:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Witam,
proszę zapytać państwa młodych czy to będzie duży problem, jeżeli z zespołem
nie przyjedzie pan Krzywy?.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
wiedzieć czemu zrezygnowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Piszę
o tym wszystkim, dlatego, że przedwczoraj wróciłem z wesela przyjaciół, które
odbywało się pod Lublinem. Zaproszono mnie na nie już bardzo dawno temu i
naturalnie natychmiast odmówiłem. Nie będę Wam opisywał, jakim podstępem przez
brata pana młodego zostałem zmuszony do zmiany decyzji, ale absolutnie tego nie
żałuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Święto
dwójki kochających się ludzi zorganizowano bez obciachu, kompromitacji siebie i
gości, pozostawiając tylko miłe wspomnienie dwudniowej imprezy. Piątek
trzynastego, żadnych księży, sukni w kształcie bezy czy sypania kwiatków.
Dziesięć minut w urzędzie, Ona w pięknej wieczorowej sukience bez welonu i
falbanek. Stałem pomiędzy rodzinami państwa młodych. Kiedy urzędniczka
(uwielbiam sposób, w jaki mówią) zapytała: „Czy przyjmuje pani nazwisko męża?”.
Stojąca za mną kobieta (z rodziny pani młodej), w naszyjniku z kamieni o
wyglądzie tabletek Strepsils zaczęła chrząkać i buczeć. Odwrócił się do niej
pan (rodzina pana młodego) i poradził:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Jak cie boli
gardło to possij sobie biżuterię</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
było karzełków w łowickich strojach z tacką na obrączki ani grania na pile.
Wszyscy wyszli i pojechali do restauracji, gdzie nie powitało nas styropianowe
Szczęść Boże Młodej Parze czy balony tylko bardzo elegancji lokal i normalnie
przygotowane stoły. Żadnego videofilmowania, pierwszych tańców czy „Cudownych
rodziców” Sipińskiej. Pomiędzy gośćmi dyskretnie przemykała pani fotograf
robiąc zdjęcia wszystkim, którzy ją o to poprosili. Z obserwacji tego jak się
ustawiała będą mieli bardzo fajny reportaż z tego dnia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wieczór
upłynął na potrawach serwowanych, co dziesięć minut i tańcach, które ratowały
od przejedzenia. Nie było oczepin, płaczu, tańców bez butów i zmuszania do
czegokolwiek. Większość gości została ulokowana w wynajętym w całości hotelu,
do którego częściowo przeniosło się i tak trwające do rana przyjęcie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dzień
kolejny, czyli przeważnie krótkie poprawiny, które mają na celu dojedzenie
niezjedzonego i dotańczenie tych, z którymi zatańczyć się nie zdążyło okazało
się weselem kolejnym, na którym zaserwowano jeszcze więcej jedzenia a na koniec
przyciemniono światło i na salę wjechał prosiak, z którego tyłka błyskał
fajerwerk. <span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z
radości zaczęliśmy klaskać i robić sobie z nim zdjęcia a jedna ciocia się
popłakała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wszystkiego
dobrego Sylwio Piotrku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Znacie taki rodzaj pogody, który na ślub by nie
pasował?. Byłem już na różnych i zawsze gdzieś z boku dają się usłyszeć komentujące
ciocie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- „Takie piękne słońce, no już ładniej nie mogło być”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- „Niebo płacze, że ona już nie jest panną, ślicznie
mają”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- „Taka piękna zimowa oprawa, ona jak śnieżynka
wygląda”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- „Burza taka z gradobiciem, jakby fajerwerki
zamówili, no cudo”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Podejrzewam, że i na tsunami by coś wymyśliły.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-50652366430753080142013-09-08T11:25:00.003+02:002013-09-08T11:26:03.750+02:00PLIKI COOKIES<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Jadę
pod górę krętą wąską drogą. Jadę na rowerze z okrągłą przyczepką. To autostrada
rowerowa, jestem na południu u naszych zachodnich sąsiadów. Mijają mnie
zjeżdżający z góry rowerzyści, wszyscy jedziemy bardzo szybko.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Podjeżdżam
pod górę, mój rower zamienia się w samochód, któremu nie działa ręczny. Na skrzyżowaniu
trafiam na czerwone. Zaczynam się staczać, droga się rozszerza, ale zbliża się
jakaś wyrwa w jezdni. Rozpędzone auto, tyłem wjeżdża w dziurę, wybija się i
podrzuca go wprost na gałąź wielkiego drzewa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ja już
w tym czasie stoję pod drzewem i zastanawiam się jak zdejmę go z gałęzi, bo nie
jest moje, tylko koleżanki ze studiów. Klik. Jesteśmy w akademiku w Warszawie z
korytarzami jak w szpitalu, niebieska lamperia olejna, żółtawe światło. Wszyscy
rozmawiają o tym jak zdjąć samochód z drzewa, przychodzi koleżanka –
właścicielka i mówi, że spoko, bo jest ubezpieczony od takich rzeczy i w ogóle fajnie
tam wygląda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przewracam
się na drugi bok. Otwieram oko, kanapa Beddinge lovas, stolik Lack, dywan
Gislev. Ikea, Jestem u siebie. Odpływam natychmiast.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Biegnę
goniąc Piotrka, kolegę z dzieciństwa. Lecimy po trawie otaczającej kaliski
basen w centrum parku. Jest gorąco, rozgrzany trawnik parzy nam gołe stopy. Dobiegamy
do ślizgawki, wskakujemy na strumień wody. Zjeżdżalnia rozpada się zaraz za
nami, każdy jej element odpada jak tylko zdążymy go pokonać. Ludzie przed nami
zabierają dzieci w popłochu, bo bardzo pędzimy. Spadamy do zimnej wody, kiedy
wynurzamy głowy, ślizgawka stoi cała, chcemy jeszcze, ale nie wiemy jak do niej
dojść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Znowu
stąpamy po gorących kafelkach, żeby dobiec do blondynki z papierosem, która
grabi trawnik, stoi tyłem do nas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- Przepraszam, jak możemy się dostać do ślizgawki?.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">- You have to go
to the gate.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Odpowiada nam Sarah
Jessica Parker.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trochę
oszołomiony otwieram oko, poprawiam poduszkę (Gossa Vadd) i zasypiam na nowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Siedzę
w kuchni, naszego starego mieszkania i mama, w przeskalowanej fryzurze tłumaczy
mi, że jak bardzo będę się starał to pojadę na olimpiadę i będę rzucał wężem
ogrodowym. Zdecydowanie pocieszony tą informacją wychodzę na podwórko. Schodzę po
schodach, ręką podpierając się o ściany pomalowane wałkiem nadającym im wzór
winogron. Jednak schodzenie trwa zdecydowanie za długo, więc na wysokości
trzeciego piętra postanawiam sfrunąć. Staje na parapecie, rozkładam szeroko
ręce i sfruwam do kolegów na trzepaku, zataczam duże koła zanim do nich trafię
i podziwiam komin zakładu w którym pracował mój tato.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Siedzimy
na trzepaku i rozmawiamy o tym, że jutro wszyscy polecimy nad jezioro. Marlena chce
grać w palanta, ale nas jednak zajmuje temat grzyba na ścianie jaki pojawił się
w piwnicy i o tym, że masło roślinne jest super do kanapek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z jakich
plików cookies korzysta mój mózg, że później wyświetla mi takie obrazy na
powiekach?.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Nie mam pojęcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-35006677872125618532013-08-20T20:35:00.004+02:002013-08-20T20:36:04.102+02:00PIŁKA JEST OKRĄGŁA…<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wróciłem
z Gdyni. Niedługo przed tym jak banda osłów zaatakowała plażowiczów i
meksykańskich gości byłem na tej plaży. Na filmach z monitoringu faktycznie
niewiele widać, ale jakbyście zobaczyli grupę śniadych, pulchnych i uśmiechniętych
chłopców z imieniem Rodriguez na piersi, z których żaden nie przekraczał metra
siedemdziesięciu i tłum nakręconych, podpitych osiłków to raczej nie trudno zrozumieć,
kto zaczął.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Szczerze
współczuje tym, który wtedy na tej plaży byli. Jak jeszcze się opalałem i
chciałem iść do wody musiałem przechodzić po cudzych ręcznikach i kocach. Nie dało
się ich ominąć, bo jeden leżał obok drugiego. Nieciekawie musiała wyglądać
ucieczka z dzieckiem w takim tłumie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Co za
cyrk z tą piłką?. Jesteśmy ogromnym krajem w centrum europy. Naprawdę nie ma
żadnych środków, które pozwolą zatrzymać ten rozkręcający się coraz bardziej
bandytyzm?. Kiedyś tłukli się tylko na stadionach. Nie mam nic przeciwko temu. Jestem
także gorącym zwolennikiem ustawek. Jeżeli ktoś na własne życzenie umawia się
na bicie po mordach – bardzo proszę. Tylko nie wiem, po co tam są karetki?. Taką
„imprezę” jak najbardziej powinna ochraniać Policja, ale stając kordonem
dookoła pola walki i tych, którzy chcą już wyjść, wrzucać do środka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czy
taki pacan idący na bijatykę z piłą łańcuchową albo maczetą ma, choć odrobinę
wyobraźni i potrafi wyobrazić sobie, co może zrobić?. A jeszcze lepsze są
mamusie odbierające swoje pociechy na komisariatach:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">„mój syn tylko tamtędy przechodził, szalik nosi na
ustach w sierpniu, bo ma chore gardło, proszę mi oddać moje dziecko…”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Gdybym
kiedykolwiek znalazł się w takiej zatrzymanej grupie modliłbym się na tej
komendzie, żeby nie przyszła po mnie matka. Gdyby oni ją tam zobaczyli to
wiedzieliby, że najbardziej ukarany zostanę w domu. Te szczeniaki nie maja
żadnego respektu, nawet wobec własnych rodziców, więc nic dziwnego, że robią,
co im się podoba. Jak raz wezwali do szkoły rodziców, bo „ktoś” pani od chemii
wstawił malucha do dołu po śmietniku moja matka broniła mnie mówiąc, że Kuba
jest za słaby, żeby podnieść auto. Jak się dowiedziała jakie były motywy i
zaczęła podejrzewać, że mógłbym być w tej ekipie zmieniła taktykę. Nie chciano
jej dopuścić do grupy oskarżonych chłopców, więc trafiła we mnie butem, ze
sporej odległości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przez
znajomość z piłkarzem miałem okres w swoim życiu, że i ja bywałem na
stadionach. Mam w portfelu kartę Legionisty. Na pierwszym meczu stałem tyłem. Niespecjalnie
rozumiem zasady futbolu, więc obserwowałem kibiców. Na Legii wypatrzyłem
prawidłowość w swoim sektorze. Otóż nikt nie miał kompletnego uzębienia. Umówili
się czy to jakaś moda, o której nic mi niewiadomo?. Możliwe, że była to
zakładowa wycieczka firmy filetującej dorsze, ale żeby wszyscy?. Laski też
szczerbate.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Na debiut
stadionowy wybrałem derby stolicy. Dla jeszcze bardziej niewtajemniczonych ode mnie,
derby to taki karnawał przyjaźni, gdzie dwie warszawskie drużyny pozdrawiają
się na murach i ścianach klatek schodowych już na dwa miesiące wcześniej. Są i
takie dzielnice, gdzie ta kampania twa okrągły rok. Można zaobserwować wtedy
napis w windzie: „czarna dziwko derby blisko”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
w drugiej połowie zacząłem już obserwować murawę okazało się, że jestem jednym
z niewielu których faktycznie obchodzi wynik. Większość stadionu starała się
trafić butelką w sektor mniejszości w czarnych koszulkach. Jak postanowiłem
przenieść się na trybunę rodzinną, uchodzącą za najbezpieczniejszą trafiłem na
modelową rodzinę. Mama, tata i synek. Wszyscy bez zębów. Ojciec z całej siły
ochrypniętym głosem starał się krzyknąć „cwele” w stronę gości, ale nie bardzo
mu wychodziło, bo był pijany, ale wspierała go małżonka. Uspokajała go
wrzeszcząc: „co se będziesz na kurwów gardło zdzierał”. Rozemocjonowana pociecha
spoglądała to na mamę to na tatę puchnąc z dumy. Pewnie za kilkanaście lat
będzie „przypadkowym plażowiczem w Gdyni” i raczej nie pojedzie tam na Festiwal
śledzia i flądry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak
wnieśli szklane butelki z wódką skoro wszyscy są obmacywani?, pojęcia nie mam.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><span style="mso-tab-count: 1;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;">PZPN
to też dziwna organizacja. Dlaczego ktoś, kto dysponuje sporą kasą nie potrafi
przejechać po kraju i wyłuskać obiecujących nastolatków, wyszkolić ich i zrobić
z tego drużynę?. Od lat te same nazwiska są na boisku i sukcesów jak nie było
tak nie ma. Zastanawiające jest także to, że te same nazwiska prezentują
znakomitą formę poza granicami naszego kraju, a kiedy tylko występują z
orzełkiem na piersi potrafią nawet strzelić samobója.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 17px; line-height: 19px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W Anglii
jakoś dali sobie rade z tym rozkręcającym się procederem, może należałoby
zapytać jak?. Okazuje się, że ten cyrk wymknął się już z ośrodków sportowych,
gdzie normalni ojcowie pogodzili się z tym, że nie zabiorą syna na mecz. Teraz zaczęto
już odwiedzać wykłady uniwersyteckie, odczyty, obchody świąt narodowych a
ostatnio nawet plażowiczów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Może
piłka nożna powinna być w Polsce zabroniona?. Inne dyscypliny sportu nie
generują bandytów. Na meczach piłki siatkowej, badmintona czy podnoszeniu ciężarów
nikt kamieniami nie rzuca. Sukcesów żadnych w nodze nie mamy. Najtaniej by
wyszło. <o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-34963139911564434492013-08-08T22:51:00.002+02:002013-08-08T22:52:04.462+02:00PRAWDA CZASU, PRAWDA EKRANU<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Są
tacy ludzie, którzy przyjeżdżają do Warszawy zobaczyć Pałac Kultury, są i tacy,
którzy wolą spotkać Kammela w porsche na skrzyżowaniu albo wpaść na poczcie na Edytę
Wojtczak.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ludzie
w małych miastach myślą, że większość mieszkańców Warszawy pracuje w telewizji,
ewentualnie w radio. Tak oczywiście nie jest, choć sporo ludzi zamieszkujących
stolicę jakiś epizod związany z mediami ma. Gwiazdy są dla wielu kimś ważnym. Znam
osobiście dorosłego już faceta, który w dzieciństwie całował po dobranocce
Krystynę Loskę w telewizor i szedł spać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ja
zaraz po przyjeździe nabyłem rower, żeby lepiej poznawać miasto. Bardzo
podobały mi się wszelkie ekipy telewizyjne spotykane na mieście, bo tego w
Kaliszu nie miałem. Zatrzymywałem się przy prezenterkach i robiłem sobie
zdjęcie z mikrofonem. Pod kancelarią Premiera Brygida Grysiak sama zrobiła mi zdjęcie
komórką, bo operator jej kamery trzymał mi rower. Wysyłałem je mmsami do taty i
siedzieli z matką przed telewizorem czekając na transmisje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Później
odkryłem, że można dorabiać sobie statystując w filmach. Nawet nie chodziło mi
specjalnie o kasę, ale mogłem poznawać ciekawe osoby. W jednym filmie musiałem
prowadzić rower z rogami jelenia na plecach. Rola dość oryginalna, ale dzięki
temu, że tam poszedłem mogłem w przerwie zjeść obiad, wprawdzie w autobusie,
ale z Wojciechem Pokorą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
kilku takich epizodach zaproszono mnie jeszcze raz do agencji i zrobiono mi
zdjęcia. Trochę jak w więzieniu. Z przodu, z boku, tyłem. Dzięki tym fotkom
zaproponowano mi reklamy. Reklama to zawsze lepsza kasa niż statystowanie,
nawet jak nic nie mówisz. Niestety powtórek jest dziesięć razy tyle, co w filmie
i ma się na twarzy tyle podkładu, że trzeba to później zmywać godzinę. Wtedy
wyglądałem jeszcze tak, że proponowano mi role młodych mężów. W reklamie linii
lotniczych stałem ze swoją „żoną”, obejmując ją ramieniem i z bananami na
twarzach wpatrywaliśmy się w niebo. Miałem na sobie zielony sweterek z
wystającym białym kołnierzykiem, coś jak Piotr Kraśko. Szpara do dziś mi
wypomina, że przez tę reklamę te linie upadły.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Reklama
leciała tylko w TVN24 i moja matka mogła mnie już podziwiać na serio na ekranie.
W tym miesiącu była najlepiej poinformowaną osobą w Kaliszu. Teraz proponują mi
tylko reklamy piwa. Odmawiam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
drodze był jeszcze program dla MTV. Zadzwonił kolega i zapytał czy mogę być
jurorem oceniającym sobowtóry Lady Gagi?. Pewnie, że mogę. Przyjechał po mnie
bus z kandydatkami. Zaczęły zadawać mi krępujące pytania a że wszystkie miały
najwyżej siedemnaście lat, zasłaniałem się gazetą. Na miejscu okazało się, że
jednak oceniamy sobowtóry Dody. W życiu nie czułem się tak zażenowany. W studio
kręciliśmy dwa razy z przerwą chyba miesięczną. Różnica była taka, że za
pierwszym razem było tam bardzo ciepło i siedzieliśmy w koszulach a za drugim
razem zimno jak w iglo, ale my nadal w koszulach, tych samych, żeby nie było
widać, że kręcone na raty. Nie mam znajomych w wieku, kiedy ogląda się MTV,
więc się nie martwiłem. Zgodnie z oczekiwaniami zadzwoniła do mnie siostrzenica
i syn kuzynki, ale także nieoczekiwanie sporo kolegów. Najwięcej wstydu
najadłem się na uczelni. Odpowiadałem przy katedrze w uczelni wojskowej. Za
stołem pilot zadaje mi pytania, ja poważny, wyprostowany odpowiadam. W
pierwszym rzędzie wpatruje się we mnie koleś i w przerwie między pytaniami
wypala:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ej. Ty byłeś w MTV?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Słucham?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
W MTV, występowałeś z Dodą?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, to nie ja.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serio?. Podobny bardzo jesteś.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serio.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Niestety
zainteresował się także wykładowca:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zna pan Dodę?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale był pan w telewizji?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, to nie ja.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Poważny
człowiek w mundurze zaufał czerwonemu na pysku studentowi i temat się skończył.
Koleś jednak niedowierzał i wpatrywał się z nieufnością. Kolejnego dnia
wchodząc na wykład zobaczyłem ludzi wpatrujących się w laptopa w pierwszym
rzędzie. Nie wiem skąd ten koleś to wziął, ale śmiali się ze mnie pół semestru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Miałem
także przygodę z radiem. Znajomy z innego miasta pracujący wówczas w
wydawnictwie zadzwonił zdenerwowany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć masz dziś wolne?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Słuchaj, pojedziesz do radia Zet i opowiesz o nowej wydawanej przez nas
encyklopedii.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale ja nic o niej nie wiem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wszystko masz na mailu, przeczytasz i już.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wyjdę na głupka.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Stary, to jest dla nas darmowa reklama warta kupę forsy. Nikt z nas nie zdąży
dojechać do Warszawy na nagranie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A kiedy to jest?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Za godzinę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Byłem
w spodenkach, na rowerze, więc obciach. Wprawdzie to nie telewizja, ale żeby w
szortach?. Słucham tej rozgłośni od dziecka. Może spotkam Monikę Olejnik na
schodach i mam mieć na sobie sportowe gatki?. Pojechałem szybko do domu,
ubrałem się jak należy i wydrukowałem materiał. Za dużo tego było, żeby nauczyć
się na pamięć w piętnaście minut. Wszedłem do budynku Rogoźni wpatrując się w
kartkę. Zszedł po mnie Wojtek Pieniak, który specjalną kartą otwierał wszystkie
drzwi przed nami. Dotarliśmy do pokoju bez szyb, postawił przede mną mikrofon i
zabrał mi kartki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak pan opowie będzie bardziej naturalnie</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Bezgłośnie
odliczył do trzech palcami i zacząłem gadać. Na koniec on tylko dodał: „mówi
Sobucki, który encyklopedię zna od podszewki”. Kiedy skończyliśmy, rozluźniłem się,
bo myślałem, że już po wszystkim. Nic bardziej mylnego. Transmisja miała być
kolejnego dnia trzy razy. Pierwsza o szóstej rano. Spoko, pomyślałem, kto
słucha radia o świcie?. Za pięć szósta zadzwonił telefon. Wydawnictwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć, będziesz słuchał?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie, specjalnie się obudziłem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
U nas się cały zarząd zebrał w sali konferencyjnej i siedzą wokół głośnika.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Aż
usiadłem na łóżku. Słuchałem faceta w radio, który mówił to, co ja wczoraj, ale
nie znałem tego głosu: „…w Ameryce ta encyklopedia jest dla ludzi tym, czym dla
Polaków Biblia…”. Niestety wymieniono tam dwukrotnie moje nazwisko. Skończyło
się, nie było chyba tak źle, czekałem na telefon.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pierwsza
Zdzisława:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ślicznie synek, jak mądrze, bardzo ładnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Matka
nie jest obiektywna, czekałem na werdykt zarządu. Ale zadzwonił kuzyn, który
nigdy nie dzwoni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ej, to ty jesteś teraz w radio?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A kiedy ty byłeś w Ameryce?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Niedawno.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Radio widać też kłamie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zadzwoniło
w końcu wydawnictwo i okazało się, że bardzo są wdzięczni. Dostałem za to
mnóstwo książek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ale
wracając do ekranu. Przestałem już od dawna chodzić na te castingi, bo mnie to
znudziło. Zresztą trafiały się jakieś kulawe propozycje z osobami, których nie
miałem ochoty poznać. Aż zadzwoniła pani kilka tygodni temu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Czy pan nadal ma ochotę z nami współpracować?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak, ale nie przy wszystkim.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A na co się pan zgadza?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Z reklamami proszę dzwonić, ale do filmów już podziękuję.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze, to sobie zapiszę, bo chciałam pana do Prawa Agaty!!!.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Głos
mi zamarł. Podnieciłem się jak na komunii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A kiedy to jest?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jutro.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ojej, jutro nie mogę, ale proszę sobie zanotować, żeby telefonować do mnie w
sprawie reklam i Prawa Agaty.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Serio?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak najbardziej.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Musiałem
zrezygnować, bo przyjechała do mnie siostra. Zresztą na dzień dobry wyzwała
mnie za rezygnację, bo też jest wielka fanką Agaty. Pani na szczęście
zadzwoniła kilka dni później i wtedy zgodziłem się bez wahania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mieliśmy
kręcić w Wilanowie. Obudziłem się już przed piątą rano, żeby się nie spóźnić. Miałem
przygotować dwa stroje, jeden codzienny, na zakupy, drugi elegancki –
wieczorowy. Idąc rano po budzącym się Wilanowie zadzwoniłem do mamy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Idę już tam mamo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
O rany, ciekawe kogo zagrasz?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pewnie gdzieś przejdę tylko z tyłu, może mnie wytną.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty. Pewnie jakiegoś młodego prokuratora.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Matka
to matka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jakim
cudem Wilanów jest uznawany za ekskluzywny zakątek stolicy?. Kiedyś stało tam
kilka ciekawych niskich budynków, place zabaw i trochę drzew. Teraz nawciskali
tam tego tyle, że ludzie mogą sobie podawać ręce na powitanie przez okno. Jeden
budynek na drugim. Na środku kościół w kształcie wielkiej wyciskary do cytryn. Jedyne,
co tam zostało fajne to schodzące nisko samoloty, które podziwiałem na porannym
niebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Na
planie filmowym zawsze jest tak samo. Jest kilku kolesi, którzy chodzą w
wełnianych czapkach niezależnie od pory roku. Większość ludzi ma skręcony pysk
i wszyscy deklarują, że nie oglądają telewizji. Logistyka takiego
przedsięwzięcia jest jednak bardzo złożona. Żeby nakręcić dwie minuty filmu
trzeba porozstawiać pełno sprzętu i światła, powiedzieć każdemu gdzie ma stanąć
i co mówić a później to jeszcze powtórzyć z pięć razy z różnymi ustawieniami
kamer. W tym czasie wszystko w tle też się musi zgadać. Chmury, słońce,
samochody.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Taki
film to jest jednak ogromna praca. Jak oni później montują ten dźwięk, robią
postsynchrony, dodają muzykę, tną to i łączą? Nic dziwnego, że jest tyle
filmowych nagród.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Tutaj było tak samo. Pani od statystów zdecydowała,
kto kogo ma grać. Znowu mi przypadła jakaś żona, co mnie ucieszyło, ale
zrezygnowano z tego pomysłu. Zaprowadzono nas do autobusu z charakteryzacją,
żeby z jednych zrobić ochroniarzy a z innych mężów. Ja się wymigałem, bo
zaproponowałem, że będę w okularach, udało się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Czekaliśmy, bo w autobusie przebierała się
jakaś pani. Wylazła z niego za to znana z gazet stylistka, która okazała się
zwykłą małpą. Stojąca z nami opiekunka statystów zapytała ją czy długo to
potrwa, bo nie chciałaby, żebyśmy stali na dworze, bo wieje wiatr?. Na co usłyszała
odpowiedź: „a kogo to obchodzi?”. To też jedna z rzeczy, po której rozpoznaje
się ludzi na planie. Im jest ktoś bardziej znany tym lepiej traktuje ludzi,
albo sprawia takie wrażenie. Za to wszystkie te asystentki zachowują się jakby
kręciły Dynastię i grały Alexis.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Obok
autobusu stała deska do prasowania a żelazko było wetknięte w jego boczne
drzwi. Uprzejma pani pytała czy komuś cos wyprasować. W środku od dwudziestu
minut słuchać było suszarkę. Villas nie żyje, więc musieli tam suszyć goryla,
nikt inny nie ma tyle włosów. Nieuprzejma stylistka (w klapkach z brudnymi
nogami) zniknęła we wnętrzu a pojawiła się Agata.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pojaśniało
od razu na dworze, wiatr ustał. Stąpiła na ziemię, trawa się przed nią kładła.
Uśmiechnięta pomimo wczesnej pory przywitała się ze wszystkimi. Zaczęliśmy
kręcić. Agata powtarzała wszystkie ujęcia z tą samą spokojna miną. Ja
przechodziłem za samochodem, wokół którego biegała, z reklamówkami sklepu,
który jest sponsorem filmu. W przerwach miedzy kręceniem słuchałem ludzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Statyści
rozmawiali o tym gdzie ostatnio grali i jak im poszło. „w reklamie Lecha to nas
prawie nie widać, ale w Na Wspólnej było spoko…”. Przeniosłem się na słuchanie
aktorów. Agata udzielała rad koleżance z planu jak wyciągnąć więcej kasy z tej
fuchy – równa babka. Skończyliśmy bardzo szybko. Po Agatę podjechał samochód,
pożegnała się z każdym i odjechała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pojechaliśmy
na kolejny plan. Zmiana ubrań i polecenie od opiekunki, żebyśmy ustawili się w
szeregu i poddali ocenie stylistki. Przylazła. Szła jak chorąży w wojsku
komentując każdego chłopaka:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zmienić krawat…, dodać poszetkę…, rozpiąć marynarkę…<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zbliżała
się do mnie i tylko czekałem, żeby się z nią zmierzyć. Tyle się naoglądałem
tego serialu, że sam bym ich wszystkich wystylizował. Poza tym wiem jak dobrze
się ubrać. Miałem na sobie ciemne, bordowe spodnie, białą rozpięta koszulę i
szarą marynarkę. Zmierzyła mnie od góry do dołu:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Świetne spodnie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kolejna
scena z Darią Widawską w restauracji. Byłem już ładnie ubrany i bez okularów,
dostałem „żonę” i posadzili mnie tyłem.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-11022321025942403672013-07-20T22:11:00.000+02:002013-07-20T22:11:17.617+02:00ŻYCIE WARIATA<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><b>Cały dzień jeździłem dzisiaj na rowerze. Niewiele ma
to wspólnego z kondycją fizyczną, bo zaliczyłem obiad i kolacje na mieście. Żeby
jednak było trochę fit wybrałem plastry indyka z warzywami. Kiedy podszedłem
odebrać je w barze pani zaproponowała mi jeszcze kotleta de volaille, bo: „dopiero,
co świeżutki usmażyłam a już zamykamy, pan zje”. </b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Stojąca
za nią koleżanka spojrzała na nas tak, że gdyby wzrok mógł zabijać leżelibyśmy
tam sztywni. Chyba sama miała ochotę na usmażone mięsko. Przy kolacji już się nie
oszukiwałem i wziąłem makaron patataj smażony w woku i ociekający tłuszczem. To
pedałowanie też jeszcze nie daje efektów, bo od wypadku mam takiego pietra, że
jeżdżę wolno jak żółw. Na głowie kask a oświetlony jestem jak budynek Smyka w
święta. Samochody przepuszczam nawet jak mam zielone a kiedy trafi się srebrne
BMW (w Warszawie to chyba, co drugi samochód) to całkiem schodzę z roweru i
zamykam oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Taka
spokojna jazda ma też swoje plusy. Obserwuje ludzi i słucham, co mówią. Jeżdżąc
dzisiaj zastanawiałem się, jakim cudem ja ściągam na siebie te wszystkie
sytuacje, które Wam później opisuje?.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
dość, że wszędzie trafiam na kosmitów to zapamiętuje wszystkie najgłupsze
rzeczy. Ta wiedza do niczego (poza pisaniem bloga) się nie przydaje. Pamiętam na
przykład jak w wieku lat dziewięciu byłem z rodzicami na wczasach w Ślesinie i
na bramie było napisane: „kierownik ośrodka Ciuciurupa Kozłowska”. Słownik podaje,
że to określenie pejoratywne, jak „pokraka”. Dlaczego tam to umieszczono, jako
imię i po co ja to pamiętam?, Nie mam pojęcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dziś
przejeżdżając pod ambasadą Włoską obserwowałem dwójkę ludzi spacerujących z
psami. Przysięgam Wam, że zdjęcie tej pary powinno się umieszczać pod artykułami,
w których jest mowa o tym, że psy są podobne do właścicieli. Jak się później
okazało nawet wabią się adekwatnie do wyglądu. Pan w powyciąganej koszuli z
browarem szedł z kundlem do połowy ufajdanym błotem. Pies jak pan: szczęśliwy i
wolny, bez smyczy. Na ławce siedziała pani pochłonięta lekturą. Wyfiokowana jak
na Boże Ciało a obok niej psi odpowiednik. Pudlica. Szyja wyprostowana i
skupiony wzrok, u obu. Nagle kundel żywo ruszył w stronę suczki i zaczęli
szczekać. Pies głośno i chaotycznie, suka miarowo, dystyngowanie i raczej z
cicha. Jednocześnie odezwali się właściciele piesków:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Pimpek, przestań kurwa szczekać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dilajla, nie reaguj.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zacząłem
się śmiać i rozglądałem się dookoła. Nikt poza mną nie zwrócił na to uwagi. Zastanowiłem
się ile takich głupot zaprząta mój umysł?. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zawsze,
kiedy przejeżdżam obok Victorii i zatrzymują się auta w pierwszym siedzi
kobieta. Po kiego grzyba to zapamiętałem?. Nie wiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
dojechałem do starówki przyglądałem się, jakie atrakcje czekają na turystów
odwiedzających stolicę? Otóż dzieci do fotografowania się mają do wyboru dziada
oblepionego kwiatkami, stojącego w dużej doniczce i udającego tańczący kwiatek,
do muzyki z radia na baterie ustawionego z tyłu. Kawałek dalej stoi lujek bez
zęba ubrany w zbroje rycerską i ma tylko jeden tekst zaczepny: „ile ważysz
mały?, to tyle ile cały mój strój”. Po czym uśmiecha się promiennie pokazując
ubytki a dzieci się cieszą. Jest jeszcze laska w stroju średniowiecznym, która
chyba na początku stała nieruchomo i pobudzała się na dźwięk rzucanej monety. Popołudniu
była już zgarbiona, drapała się, mrugała a jak ktoś dał forsę mówiła zwyczajnie
„dziękuję”. Wszystkie atrakcje tak związane z Warszawą jak Smok Wawelski. Pasuje
tam tylko pani stojąca z koszykiem i krzycząca: „świeżuchne obarzanki, pańska
skórka!”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Najgorsze
jest to, że to moje obserwowanie i zapamiętywanie zamiast niknąć tylko się
wzmaga. Chyba zwariuje przed pięćdziesiątką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z kompletnie
bezużytecznych rzeczy pamiętam jeszcze zapachy wszystkich odwiedzonych domów,
to, że najzimniejsza woda na świecie jest u mojego kolegi pod Poznaniem. Ja lubię
zimną kąpiel a ilekroć go odwiedzam nie daje rady wytrzymać odkręcając tylko
zimny kurek. Studnia jakaś tam jest czy coś?. Znam całe teksty biesiadnych
piosenek, których słuchała w kuchni moja matka, która na marginesie zadzwoniła
dziś, żeby mi powiedzieć, że jej koleżanka ma gości: „Z Zieleniej Góry”. Zapamiętuje
całe najgłupsze zasłyszane dialogi i znam na pamięć monolog Rysi z Killera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chyba
nie muszę czekać do pięćdziesiątki, już zwariowałem. Blog powinien nazywać się
Życie wariata.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Wracam już do pisania. Trochę byłem zajęty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.2<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Na smartfony są takie aplikacje z różnymi postaciami
powtarzającymi dziwnymi głosami to, co usłyszą. Ściągnijcie sobie trzy siedzące
kotki, radość wręcz dziecięca.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-66042323687063964432013-06-27T23:30:00.000+02:002013-06-28T00:02:18.082+02:00ROK I KRÓTKA PRZERWA<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zdzisława mi powiedziała, że na
swoje pierwsze urodziny wyjąłem książkę. Kiedyś to zwiastowało, że dziecko
będzie pisarzem. Coś w tym musi być, bo choć dopiero w wieku lat trzydziestu,
to jednak odkryłem, że pisanie (wprawdzie bloga) jest bardzo przyjemne.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przez
ten cały rok wydarzyło się mnóstwo fajnych rzeczy. Nigdy nie miałem specjalnie
oporów, żeby mówić o sobie. Nawet, jeśli miałbym się ośmieszyć, bo lubię jak
ludzie się śmieją, nawet wtedy, kiedy robią to ze mnie. Opowiadałem Wam o tym
jak występowałem u Jandy, co wyprawiałem w szkole i na studiach. O roku w
armii, który obfitował w kosmiczne sytuacje. Polubiliście Zdzisławę i mojego
Tate, zmagania z nadwagą i tolerowaliście wpisy mniej zabawne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Najpierw
zaskakiwało mnie to skąd ludzie otwierają stronę bloga. Dostaje raporty o tym,
kto i skąd go czyta. Z jakiego korzysta komputera, ile ma lat, w jakim loguje
się mieście, albo jaki ma telefon. Pojawiały się Indie i Australia i
zastanawiało mnie jak oni to czytają?. Później ktoś mi wyjaśnił, że firmy mają
serwery w różnych miejscach i to, że wyświetla się Argentyna może oznaczać, że
czytelnik jest na Żoliborzu, albo w Radomiu. Choć znam takich, którzy naprawdę
czytają mnie w Anglii, Francji, Ameryce czy Czechach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Na
początku nie zdawałem sobie sprawy z tego zasięgu i skromnie wyznam, że
zaskoczyło mnie jak mnie odebraliście. Myślałem, że bezkarnie mogę sobie
wypisywać wszystko bez konsekwencji, aż na jakiejś imprezie laska stojąca obok
na papierosie powiedziała po czyjejś historii: - zupełnie jak u ciebie w
wojsku. Zastanowiło mnie najpierw skąd ona to wie, w wojsku ze mną nie była?, Aż
dotarło do mnie, że mam tak jakby grupę znajomych, których nigdy nie widziałem
a wiedzą o mnie wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Bliscy
też nie zostali oszczędzeni. Wieść o blogu rozniosła się w stronach rodzinnych
i siostra z matką nie mogą uniknąć komentarzy wychodząc przed blok z psem. Jak
wyobrażę sobie liczbę czytających na żywo to moglibyśmy już razem zrobić niezły
bal.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zaczęło
się od wpisu na facebooku dotyczącym Muzeum Narodowego. Leżałem w łóżku i Monia
napisała do mnie: - Bloga powinieneś pisać. Nie trzeba mi było dwa razy mówić,
pięć minut później już był. Niestety nazwa została także wymyślona równie
szybko. Okazało się później, że blogów o takiej nazwie jest w Polsce kilkaset a
teraz na zmianę już za późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dostałem
przez ten rok mnóstwo maili, po wypadku było apogeum. Ciężarne pisały, że
płaczą, Dresy, że obiją mi łeb. Były propozycje wspólnych wakacji, kolacji a
nawet randek. Jeden fan- mail posłużył mojej siostrze do wytłumaczenia swojej
córce jak nierealna jest książka „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, bo jak
powiedziała: realia masz u wujka. Z grzeczności nie przytoczę treści.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dzięki
uprzejmości Maćka Nowaka dwa razy cytowała mnie Wyborcza. Kilka razy portale
lotnicze i fanpejdże biur podróży. Od tej niespodziewanej popularności zacząłem
się kontrolować wymieniając nazwiska znajomych. Nie mniej jednak zasady mojego
pisania do Was się nie zmieniły. Nie zmyślam, jak czegoś nie mogę opisać jak
było po prostu o tym nie piszę. Dopiero raz osądzono mnie o kłamstwo i później
zostało to sprostowane, miałem rację. Pojawił się tylko jeden hejter, który
niestety swój wpis wykasował. Szkoda, bo przez to blog był bardziej ludzki. W
słodzenie nikt nie wierzy. Pisze, kiedy mam na to ochotę i opisuje, co tylko
chcę. Nie ma ustalonych terminów i tematów. Choć dostawałem maile o treści:
„zakłóca mi pan rytm pracy, proszę pisać, co trzeci dzień, bo mi żona każe w
piątek sprzątać a tak to czyta ze mną.”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jest
jeszcze bardzo dużo rzeczy, o których chciałbym Wam opowiedzieć. Sporo rzeczy
mnie wkurza (reklama plastra na katar), bawi (kiedy Gucwińska mówiła: „Krokodyl
posługuje się drugo powieko zwano migawko”). Mam marzenia, spotykam nowe osoby
i odwiedzam nowe miejsca. Mój wypominany przez matkę słomiany zapał nijak ma
się do pisania, bo ciągle mi się chce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pojawiła
się niestety ostatnio bardzo absorbująca mnie czynność i będę musiał na chwile
zniknąć. Nie będę pisał najwyżej miesiąc. Mam nadzieje, że poczekacie na mnie i
będziecie tu jak tylko się ogarnę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Bardzo
Wam za ten rok dziękuję. Za podzielanie poczucia humoru, komentarze, lajki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Kuba.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">p.s.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Przepraszam wszystkich, którzy zostali już opisani a
jeszcze o tym nie wiedzą. Mam nadzieję, że będziecie mi nadal mówić „cześć” na
mieście. <o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-74690463811995192462013-06-18T19:39:00.000+02:002013-06-18T19:39:39.198+02:00THE JETSONS<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pierwsze zetknięcie z komputerem
miałem na zajęciach informatycznych w podstawówce. Nikt jeszcze wtedy nie miał
w domu kompa, więc uczyliśmy się informatyki zapisując w zeszytach znaczenia
klawisza F,1 itp. W każdym komputerze przy którym siedziała trójka dzieci był
ustawiony wygaszacz, który w Windows nazywa się chyba „mleczna droga”. Kiedy
jakieś dziecko za długo nie klikało to się włączał. Wołali wtedy do nauczyciela
odsuwając się od monitora: Proszę pana, znowu kosmos.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Teraz
też nie za bardzo jestem biegły w obsłudze nowych technologii, ale jakoś sobie
radzę. Istnieje jednak ogromna różnica w biegłości związana z wiekiem. Każde
kolejne pokolenie żyje już „bardziej” w tym „nowym świecie” i przychodzi im to
naturalnie. Ja jestem lepszy od mojej matki i nabijam się jak mówi, że komputer
się grzeje, albo jak ojciec jeździ telefonem po stole i myśli, że to mysz. Ze
mnie znowu łacha drą moi siostrzeńcy. Kiedy kupiłem sobie nowego kompa i każdy
klawisz wciskałem z chirurgiczną precyzją przyjechał do mnie Bartek. Stanąłem
nad nim i zacząłem: tu się włącza Bartuś, a tu sobie klikasz…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Popatrzył
tylko na mnie dziwnie i jak zaczął śmigać po klawiaturze to wyszedłem, żeby się
nie kompromitować. Zresztą nauczył mnie kilku skrótów i bajerów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jednym
z moich współlokatorów był informatyk. Kiedy on dotykał mojego kompa w ogóle
nie patrzyłem, bo tempo było zawrotne. Zarówno tego, co działo się na klawiszach,
jaki na pulpicie. Kiedy robił mi prezent na urodziny (film z moimi zdjęciami)
złamał moje tajne hasło, żeby dostać się do urządzenia. Jak powiedział: nie
było to trudne. Wiedział, że wówczas wszystkie moje hasła to były nazwy żarcia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Od
dziecka miałem też fioła na punkcie plecaka ze śmigłem, jaki miał Adaś
Niezgódka z Pana Kleksa w kosmosie. Zresztą to moje największe marzenie, latam
w każdym śnie. Może stąd studia i hobby związane z samolotami?.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kilka
dni temu odwiedziłem salon mojego operatora komórkowego celem odebrania nowego
aparatu i jak się okazało, dodatkowo tableta. Trafił mi się bardzo uprzejmy
pan, który na najgłupsze nawet pytania dotyczące obsługi reagował spokojnie. Wszystko
kompetentnie tłumaczył, nie spieszył się i wyjaśniał tak długo aż zrozumiałem. Musiałbym
tam jednak siedzieć z nim ze dwa tygodnie, żeby wszystko ogarnąć w tej materii,
więc część rzeczy muszę odkryć sam. Zaskakują mnie te urządzenia każdego dnia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zaczęło
się, kiedy jeszcze siedziałem w salonie. Kiedy podał mi nowy telefon i go
włączyłem, wyświetliło się: „Łukasz zaprasza cię do znajomych na czacie”. Skąd Łukasz
wiedział, że mam już taki sprzęt, nie wiem?. Zagadka. Po przyjściu do domu
zalogowałem się w obu urządzeniach, zarówno konfigurując maila jak i facebooka
i fanpejdż bloga. Boże jak to wszystko zaczęło migać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Okazało
się, że każda z tych rzeczy jakoś łączy się z pozostałymi i teraz jak chce
zadzwonić do matki, to muszę się zdecydować czy chce połączenie wideo,
telefoniczne, na facebooku, mailowe czy jak mówi Zdzisława na Skajpel. Nawet nie
wiedziałem, że moja matka ma maila a mój telefon już wie. Skajpel zresztą jest
bardzo fajny w telefonie, bo możesz pokazywać rozmówcy gdzie akurat jesteś bez
konieczności noszenia ze sobą laptopa np. po starówce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
tak sobie to wszystko ustawiałem wyświetlił się jakiś nowy bąbelek. Kliknąłem na
to: „Cześć co to za nowy telefon?”. Odezwał się głos Adama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Rzuciłem
go na łóżko, telefon, nie Adama. I schowałem się w łazience, bo chodziłem po
domu w gatkach. Nie wiedziałem czy skoro może do mnie mówić nie dzwoniąc to
przypadkiem mnie nie widzi?. Dla pewności włożyłem koszulkę. Okazało się, że są
to jakieś maile głosowe czy coś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Później
zastanawiałem się, co takiego jeszcze do niego ściągnąć. Przypomniał mi się
Instagram. Każdy z tego publikuje zdjęcia, nie będę gorszy. Zainstalowałem,
zrobiłem fotkę tak jak siebie widziałem leżąc, czyli nóg w gatkach, ale
usunąłem. Kliknąłem na paczkę fajek na stole i za chwilę przyszła wiadomość, że
Basia lubi moje zdjęcie w Instagram. Myślałem, że to tylko aplikacja do
robienia fotek a nie cały portal, więc gratulowałem sobie, że wcześniejszą
fotkę skasowałem. Mogłaby się Basi nie spodobać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Na drugi
dzień zaszedłem do Szpary, która telefon taki ma od dawna i pokazała mi, że on
ma dwa dodatkowe przyciski, które powodują, że nie trzeba za każdym razem
wychodzić ze wszystkiego i wchodzić na nowo. Bardzo to ułatwiło obsługę. Codziennie
odkrywam nowe rzeczy. Najgorzej jest, kiedy przyjdzie mail, bo klika najpierw
komputer, później telefon i na końcu tablet. Muszę pamiętać o wyciszaniu tych
urządzeń na noc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Moje
poranki wyglądają ostatnio jak ulubiona bajka z dzieciństwa. Elroy Jetson z Pragi,
lub jak wyświetla mój telefon, z Pragi South. Wstaje rano, wyłączam budzik
dotknięciem wyświetlacza. Czasami jeszcze mi się myli i z rozpędu jeżdżę palcem
po monitorze laptopa, ale coraz rzadziej. Idąc do łazienki włączam czajnik i
opiekacz. Zęby myje elektryczną szczotką. Do roweru montuje światełka z przodu
i z tyłu, programuje licznik, który pokazuje kilometry, prędkość i czas. Gdyby
była taka konieczność mogę skorzystać także z nawigacji. Rowerem dojeżdżam do
autobusu (zakaz na trasie Łazienkowskiej). Przyjeżdża hybrydowy (a jakże) z
klimatyzacją. Zbliżam swoją kartę do czytnika i mam czas na sprawdzenie
facebooka i maila w telefonie. Mogę także się zameldować na facebooku, gdyby
ktoś jednak nie wiedział gdzie jestem, co nierzadko czynię. Przesiadka na rower
i po pięciu minutach jestem na siłowni. Kolejna karta zbliża się do czytnika. Dzień
dobry panie Jakubie, pani z recepcji dzięki niej wie jak mam na imię. Wchodzę na
bieżnie, elektryczną, bo gdzieżby Elroy po lasach ganiał. Poza telewizorkiem
wmontowanym w pulpit mogę także obserwować swój puls, krokomierz a nawet
spalane kalorie. Dodatkowo przez cały ten czas z słuchawek sączy mi się
dostosowany do nastroju zestaw muzyki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Do pełnego
spełnienia marzeń brakowało mi tylko tego plecaka z Pana Kleksa, albo latania w
innej postaci. Ułatwiło mi to również bardzo zaawansowane technologicznie BMW
waląc w mój rower w ostatni czwartek. Przeleciałem dwa pasy jezdni jak na
skrzydłach. Pracownia RTG w szpitalu na Szaserów skądinąd też szalenie
nowoczesna. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-26294638020167603062013-06-12T00:16:00.002+02:002013-06-12T00:17:02.488+02:00MAGISTREM BYĆ!<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Dokładnie
rok temu siedziałem na samej górze trybuny w strefie kibica i ze stutysięcznym
tłumem oglądałem mecz Polska – Rosja. Jednocześnie świętowałem uzyskany rano
tytuł magistra. Towarzyszący mi Artur tłumaczył siedzącym obok nas Rosjanom,
żeby się nie bali chwiejącej konstrukcji, bo kolega ma tytuł z bezpieczeństwa
lotniczego i na pewno bezpiecznie wylądujemy.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ale
od początku. Pisanie pracy to nie jest takie hop siup. Człowiek zrobi wszystko,
żeby tylko nie siadać do materiałów, które w postaci karteczek (drukuje się wszystko,
co popadnie), wycinków i wszystkiego, co może się przydać (wizytówki, ulotki,
pojedyncze słowa na żółtych karteczkach, które w momencie zapisywania były
genialnym pomysłem a teraz są do niczego niepasującym słowem). Wolałem
odkurzać, ćwiczyć a i umycie okien było bliższe memu sercu od pisania, choć
temat wymyśliłem sobie sam i traktował o rzeczy na świcie dla mnie
najprzyjemniejszej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wiecie,
że w Warszawie są nawet terapie dla ludzi w trakcie pisania magisterki?. Do
tego jednak nie doszło. Uczony doświadczeniem z poprzednich studiów nie
chciałem czekać na ostatnia chwilę i uparłem się na pierwszy termin.
Wspieraliśmy się razem z Piotrkiem, który od czasu wyboru specjalizacji
siedział ze mną na zajęciach. On był w swojej poprzedniej grupie starostą,
podobnie jak ja w mojej. We wspólnej pełniliśmy tę funkcję na zmianę. W
zależności od tego, komu było to w danym czasie na rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Żeby
usprawiedliwiać się, że nie piszę dokładałem sobie materiałów. Odwiedzałem wszystko,
co związane było z personelem pokładowym. Znałem już z nazwiska połowy kobiet w
administracji Lotu i osobiście pana z recepcji w ich budynku firmowym. Tak
często się tam kręciłem polując z dyktafonem na stewardessy i pilotów, że w
końcu myślał, że tam pracuje. Kiedy już zacząłem wchodzić swobodnie, zacząłem
tam jadać obiady. Zdobywałem rozmówców dosiadając się do stolików. Musiałem się
poświęcać i czasami jednego dnia jadałem dwa posiłki. Kłamstwo, cztery.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nasz
promotor (mieliśmy z Piotrkiem tego samego) organizował bardzo motywujące
seminaria dla piszących. „pisać pisać, nie pierdolić”, „ o ludziach piszcie,
nie o kartoflach” i wiele innych cennych rad zawsze gotów był nam sprzedać.
Podejmował nas także w domu ubrany w gatki nad zupą i poprawiał na przykład
jeden przecinek. Formy elektronicznej nie uznawał i lataliśmy do niego za
każdym razem z całą wydrukowaną pracą. Przyszedł jednak dzień, kiedy spoceni od
przeganiania wyszliśmy z jego mieszkania z podpisanymi pracami w dwóch kopiach
każdy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Sądnego
dnia rano tak lekko już nam nie było.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Umówiłem
się z Piotrkiem na dworcu Stadion. Zwykle zabierał mnie jadąc do szkoły
samochodem, kładłem się na jego tylnej kanapie i zanim dojechaliśmy do
Rembridge wysłuchiwałem o jego dziewczynie a on o moich imprezach. Tego dnia
zrezygnował z prowadzenia i może na szczęście, bo pomimo pewności siebie za
kółkiem zazwyczaj, tym razem rano nie prezentował pewności żadnej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czekałem
na peronie w gangu z notatkami w ręce i bardzo się denerwowałem. Byłem tam
chyba ze dwadzieścia minut wcześniej i zastanawiałem się jak to wszystko zdam,
skoro patrzę się na te pytania i czuje jakbym wszystkie widział po raz
pierwszy. To było nic. Podjechał pociąg i wysiadł Piotrek. Szedł jakby był
zezowaty. W jednej ręce trzymał pomięte kartki, w drugiej krawat. Koszula
rozpięta i blady jak ściana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dlaczego tak dziwnie idziesz?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie czuje w ogóle nóg, w życiu się tak nie bałem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A krawat?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Zawiąż mi, ja nie dam rady.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Raczej
nie podniósł mnie na duchu i od tej pory w gacie robiliśmy obaj. Różnica
polegała na tym, że jemu strach objawiał się w nogach a ja się pociłem. On
dodatkowo palił jednego za drugim a ja nie mogłem nawet pić. Szliśmy tak
wspierając się aż do bram uczelni, przy których sytuacja zmieniła się
diametralnie. Otóż na widok wielkiego orła witającego w Akademii Obrony
Narodowej nogi i mnie zawiodły. To nie wytłumaczalne uczucie, ale nagle
czujesz, że nie masz władzy nad własnym ciałem. Miękną ci kopyta i możesz się,
co najwyżej położyć. Wpieraliśmy się jak nawaleni aż do budynku nr dwadzieścia
pięć będącym naszym wydziałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tam
zaczęło się na dobre. Każdy ratował się, czym mógł. Kto pracował prywatnie w
mundurze, przyszedł w nim na obronę. Stewardessy podciągały spódnice prawie pod
stanik i wszystkie nieprzepisowo były bez rajstop, ale w apaszkach. Okazało
się, że garnitur jest za słaby i trzeba było bardziej się postarać. Żałowałem,
że nie przyjechałem na monocyklu żonglując płonącymi pochodniami, ubrany w kolorowego
pajacyka i z przyklejonym nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ludzie
chodzili po korytarzu w tę i powrotem. Czytali pytania i nawzajem odpowiadali.
Ja byłem cały mokry i ślizgałem się po ścianie, czytać nie mogłem wcale.
Piotrek nic nie mówił, tylko co chwila chodził sikać i palił. Czekaliśmy obaj
jak na ścięcie aż przechodzący promotor powiedział do nas: „łatwo nie będzie”.
Ja zdjąłem marynarkę a P. prawie zemdlał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Trzeba
przyznać, że strasznie głupie jest to, że piszesz pracę na konkretny temat a
odpowiadasz ze wszystkich przedmiotów, jakie miałeś na studiach. Staraliśmy się
dla rozluźnienia przypominać sobie te wszystkie zabawne chwile ostatnich lat. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Moja
ulubiona pani (była przewodnicząca Młodzieży Wszechpolskiej) od ćwiczeń ze
spoconymi pachami, którą doprowadzałem do stanu, gdzie kolor bordo zakrywał jej
makijaż. Prowadziła przedmiot mówiący o strategii bezpieczeństwa, co do której
mieliśmy raczej podobne zdanie. Gorzej było, kiedy poruszane były kwestie
społeczne, bo tu zdanie mieliśmy zgoła inne. Ona nie kryła się ze swoimi
poglądami, ja również. Piotrek na początku był gdzieś pośrodku, aż w końcu
postanowił się bawić ze mną i dolewał oliwy do ognia. Kiedy ona ze mną spierała
się o związki partnerskie, które bardzo zagrażają bezpieczeństwu Piotrek
potrafił powiedzieć do mnie: „daj spokój skarbie”, czym doprowadzał ją do
szewskiej pasji. Baliśmy się jak skończy się dla nas ten przedmiot, ale
dostaliśmy nienajgorsze oceny. Kiedy podpisywała mój indeks i zobaczyła
wpatrującą się w nią grupę wycedziła: „można się różnić, ale trzeba się różnić
pięknie”. Pewnie to odchorowała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z
każdego przedmiotu mieliśmy, co wspominać i staraliśmy się tym rozluźniać. Nie
było to łatwe, bo ciśnienie na korytarzu było takie, że nikt nie łapał żartów i
pomimo specjalizacji nie okazywał się lotny. Przyszedł jakiś koleś i pyta nas:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ej, co wy jesteście za kierunek?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Lotnictwo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I kto jest u was przewodniczącym?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Mirosław Hermaszewski.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja nawet nie pamiętam, od czego był ten koleś, kto jeszcze?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Amelia Earhart i kapitan Wrona.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale macie przerąbane.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Do
środka wchodziły kolejne osoby zielone na twarzach i wychodziły z rozpiętymi
koszulami i nerwowo szukały telefonu w kieszeni tak jakby tam w środku ich
bili. Siedzieliśmy pod samymi drzwiami, głodni informacji od wychodzących aż
wychylił się promotor. Zobaczył nas bladych: „a wy to się bójcie”. Piotrek
spłynął po krześle a mnie wyleciały kartki z ręki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z
racji kolejności alfabetycznej on musiał wejść pierwszy. W drzwiach spojrzał na
mnie jak skazaniec pod celą śmierci i zniknął. Zacząłem dopytywać się, jakie
pytania wylosowali inni, żeby wiedzieć, co już mnie nie czeka. Mieliśmy sporo
pytań z historii, więc w mojej głowie tłoczyli się Wałęsa w ’89, wszelkie wojny
i pojęcia lotnicze łącznie z katastrofami, które jak na złość wysuwały się na
przód. Na moje nieszczęście okazywało się, że w środku (w celu rozluźnienia)
padają także pytania o wyniki Euro, składy drużyn i kulturę w krajach unii. Jeden
z dziesięciu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Egzamin
miał zacząć się od zaprezentowania pracy na slajdach i pytań. Powinni byli nas
wpuścić razem, bo zawsze działaliśmy z zespole. Piotrek robił bajeranckie
prezentacje a ja ze słowotokiem dodając nierzadko choreografię i żarty zaliczałem
dla nas kolejne przedmioty. Tu jednak musieliśmy wejść osobno. Moją prezentacje
podrasował jednak tak jak swoją i pełno w niej było latających pikseli,
wodotrysków i kolorów. Niestety, kiedy zaczął, chcąc zabłysnąć przynajmniej
formą, kazano mu od razu przejść do wniosków niwecząc jego szanse na dobre,
początkowe wrażenie. Po czym żeby dołożyć mu stresu zarządzono przerwę. Pytania
już jednak wylosował i musiał tam zostać jak komisja wyszła. On umierał w
środku, my na zewnątrz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
przerwie pytania zadał mu szef, odpowiedział. Później promotor, także dał radę
aż przyszło do recenzenta, który zamiast pytać o lotnictwo cywilne, o którym
pisał zapytał go o transport niebezpiecznych materiałów. P. zbladł. Kiedy
jednak promotor wyjaśnił recenzentowi, że to nie ten student okazało się, że
pytań więcej nie ma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wyszedł
rozluźniony. Odpalił papierosa, wyjął telefon i rzucił w moja stronę: „spoko
gruby, dasz radę”. Między nami był jeszcze jeden chłopak, który „pisał” o roli
Polski w NATO. Okazało się, że jako jedyny nie potrafi nic powiedzieć, bo ktoś
mu chyba tę prace napisał. On nie raczył jej nawet przeczytać, bo ciężko się
wytłumaczyć stresem jak ktoś przy takim temacie nie wie, co to jest NATO. Jako
jedyny nie zdał i musieli wezwać kogoś z dziekanatu i cały zastęp innych ludzi,
co zrelaksowało mnie tak, że garnitur z szarego zrobił się czarny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przyszła
moja kolej. Wchodząc minąłem się z wychodzącym promotorem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Wychodzi pan panie doktorze?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Tak.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Przerwa jest?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, idę na zajęcia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ale teraz ja zdaję.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dasz sobie radę, cześć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tylko
na niego liczyłem, bo pomimo tego, że lubił nas straszyć to chyba dobrze nam
życzył. Powtarzał na seminariach, że trochę nas musi przeczołgać, żebyśmy nie
myśleli, że magisterkę dostaje się ot tak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Same
obce gęby. Żadnej życzliwej. Na szczęście lubię gadać, więc zacząłem. Olali moją
prezentację tak misternie podrasowaną i trzeba było zdać się na wiedzę, której
w owym czasie w głowie jak na lekarstwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
głowie Generał Jaruzelski, Unia Europejska i całe Prawo Lotnicze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Niech nam pan powie ile dostał Magic Johnson za reklamę butów Nike?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na pewno więcej niż zarobiły na tym dzieci szyjąc je w Chinach.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
W Indonezji proszę pana.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>To
ich zdaniem miało mnie rozluźnić. Maglowali mnie później bardziej merytorycznie
około trzydziestu minut. Kiedy płynęło już ze mnie strumieniem zamiast mnie
oszczędzić zaproponowano tylko żebym usiadł. Na koniec jeszcze kilka pytań z
serii „świat i ludzie” i koniec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wyszedłem
lżejszy o połowę. Zobaczyłem, że na korytarzu tłum dzieli się wyraźnie na
połowę. Jedni stoją na baczność bladzi i przerażeni, reszta zrelaksowana patrzy
w sufit gadając przez telefony. Na jednym z foteli leżała znajoma stewardessa,
bez butów z nogami skrzyżowanymi na oparciu drugiego. Na mój widok przysłoniła
słuchawkę, przerywając rozmowę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak Misiek?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Chyba dobrze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Co tak długo, wykłócałeś się znowu o coś?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Powiedziałem, że ludziom w samolotach niepotrzebnie podaje się jedzenie, bo to
generuje koszty. W pociągu jadącym pół dnia nikt nie daje nawet kanapki.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I co oni na to?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Że źle mówię, bo posiłek ma ludzi czymś zająć.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To wróć i im powiedz, żeby krzyżówki rozdawali.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zacząłem
dzwonić kolejno do wszystkich. Kiedy pogratulował mi szwagier podał słuchawkę
Zdzisławie. Słychać było jakieś siorbania i trzaski aż w słuchawce znowu
pojawił się Przemek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Mama też ci
gratuluje, ale na razie płacze</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Z naszym świeżo zdobytym wykształceniem Piotrek
dostał pracę na lotnisku w Modlinie, które okazało się klapą. Teraz na
wykazanie się wiedzą czekamy razem.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-23564045939692160022013-06-07T10:33:00.002+02:002013-06-07T10:33:46.869+02:00KOCHAM KINO<br />
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"> Odkąd
pamiętam zawsze robiło na mnie wrażenie. Fascynujące miejsce. Tylko ty i film. Nie
dzwoni telefon, nie kończy się pranie. Nie chce ci się, co chwila herbaty,
kanapki czy sprawdzić coś w kalendarzu. Wprawdzie od mojej inicjacji kinowej
minęło trochę czasu i w odróżnieniu do Grażyny Torbickiej trochę się zmieniłem.
Miłość ta nie ustała</span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Można
mieć w domu zestaw super głośników, mega telewizor i nawet postawić sobie fotel,
na którym zasiądziesz z popcornem. Możesz wtedy także dowolnie zatrzymywać i
zmieniać film a nawet palić papierosa. Nic nie odda tej magii, kiedy z całym
tłumem zasiądziesz w pochyłych rzędach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Są oczy
wiście kina, gdzie można palić papierosy i takie, które fotele a nawet krzesła
maja ustawione na płaskiej podłodze, ale i tak są lepsze od projekcji w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mój
pierwszy raz był w kinie Kosmos w Kaliszu. Siostra zabierała mnie na
coniedzielne poranki. Najczęściej były to kolejno wyświetlane części Bolka i
Lolka a później, kiedy już widownia podrosła Pan Kleks. Jeszcze dziś mam
rumieńce na wspomnienie tych emocji. Golarza Filipa bałem się jak ognia, Adaś
Niezgódka mnie wkurzał, pewnie dlatego, że mu zazdrościłem. Najbardziej ze
wszystkich bohaterów chciałem poznać Melośmiacza i mieć taki plecak ze śmigłem
jak dzieci w części o kosmosie, który trzymasz za drąg, coś jak głośnik
pielgrzymkowy, i możesz latać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Był
też poranek, na którym z braku ciekawszego repertuaru wyświetlono Gremliny. Nie
wiem czy ktoś z decydentów podjął decyzję, że jesteśmy już na tyle dużymi
dziećmi czy mieli to w nosie, ale cyrk był straszny. Matki goniły po kinie
rozwrzeszczane i zaryczane potomstwo. Armagedon. Mnie siostra tylko zapytała
czy się boję a ja odpowiedziałem, że nie. Siedzieliśmy do końca. Nie wiem skąd
u mnie ten przypływ odwagi. Obawiam się, że kosztowało mnie to tyle energii, że
już kilka lat później Lalkę Chucky oglądałem w domu schowany do połowy za
futryną. Dziś na takie filmy nie pcham się wcale.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Moi
domownicy to towarzystwo bardzo zróżnicowane. Jak chciałem iść do kina musiałem
się zdecydować, kogo wybrać, jako opiekuna. Siostra ma taki śmiech, że trzy
rzędy przed nią się obracają, bo sprawdzają czy to widz, czy efekty?. Tato siedzi
spokojny i nie przeszkadza, tyle, że jego trudno do kina wyciągnąć. Zdzisława zawsze
robi kanapki. Każdy się z niej śmieje a później wszyscy wyciągają łapy. Niestety
zadaje pytania i szybko się nudzi. Był kiedyś głośny film Ksiądz, na który
poszła cała nasza rodzina. Po seansie zanim jeszcze rodzice wrócili do domu zadzwoniła
kuzynka Monika, żeby powiedzieć, że Zdzisława robi wieś, bo przyniosła na salę
jedzenie. Kiedy wróciła Zdzisława i jej powiedziałem, oburzyła się: - <i style="mso-bidi-font-style: normal;">szkoda, że jej ta wieś nie przeszkadzała jak
mi trzy kanapki zjadła</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ostatnio
po długich namowach Ojciec zabrał mamę do kina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć tato, jak film?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Na Tsunami byliśmy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
I jak?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Matka cały seans płakała, chyba za mocny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Daj mi ją.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Cześć synek.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Jak film?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Ja już go widziałam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To nowość jest.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Coś ty, to już w Faktach było.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
To jak widziałaś, to dlaczego tak płakałaś?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Żeby ojcu nie było przykro</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Są jeszcze
dzieci, z którymi obcowanie daje radość ogromną, ale niekoniecznie w kinie. Miałem
okazję być pierwszym, który zabrał Globusa na seans. Idąc za rękę do kina
Apollo (Kaliskie kina jakoś tak na kosmos się uwzięły) tłumaczyłem mu zasady. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
W kinie nie wolno mówić. Każdy na Sali zapłacił za bilety i chce zobaczyć film
w spokoju. Zapamiętuj wszystko o co chcesz zapytać i jak wyjdziemy to mi
powiesz. Trzeba się też wysikać, żeby nie łazić i ludziom zasłaniać.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Dobrze</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">. – Odpowiedział Bartek i z kartonem popcornu wszedł
na salę po raz pierwszy w swoim życiu.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Poszliśmy
na Harrego Pottera w której to części główny bohater i jego szkoła brali udział
w magicznym turnieju. Globus już na samym początku olał oparcie fotela i stał
między rzędami ręką trzymając się siedzenia przed nami. Jedna ręka z kukurydzą
zamarła mu w połowie drogi do ust. Co jakiś czas gwałtownie się do mnie obracał
i od razu przypominał sobie, że pytania będą po projekcji. Niestety ruszyła go
ostatnia scena. Harrym targa dylemat, który raz pcha go do ratowania chłopca a
raz do ucieczki i zdobycia pucharu. W filmie muzyka odpowiednio dodaje dramaturgii,
mamy zbliżenia na twarze bohaterów. Dodatkowo wzmaga się wiatr, leje deszcz i
wszystko razem sprawia, że siedzimy ogromnie podnieceni. To znaczy, ja
umiarkowanie, ale Globus ugina rytmicznie nogi, chcąc swoimi ruchami pospieszyć
Harrego do podjęcia decyzji. W końcu nie wytrzymuje i na cały gardło krzyczy:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Biegnij
Harry!!!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przysięgam
Wam, że nawet nie zwrócił uwagi, że ludzie się śmieją. Pytań po wyjściu miął dwanaście
tysięcy, ale i tak chciałbym jeszcze kiedyś móc przeżyć jakiś seans z takimi
emocjami jak on wtedy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Karolina
natomiast inicjację kinową przeszła chyba ze swoja mamą, ale uraczyła wujka
innym seansem. Zadzwoniła kiedyś do mnie tłumacząc, że w Warszawie jest maraton
Zmierzchu, na którym zostanie pokazana ostatnia część. Po tym jak dowiedziałem się
gdzie, kiedy i jak wyglądała będzie ta impreza powiedziała, że mama się zgodzi
jak ja z nią pójdę, bo jeszcze jest za młoda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Siedziałem
całą noc w pełnej sali, w której mieści się siedemset siedemdziesiąt siedem
osób. Ja, czterech innych opiekunów i nastolatki. Każdy film jest o tym samym,
tylko zmieniają się ubrania. Dziewczynki wdychają do bohatera, który wygląda
jakby był chory na wszystko i jeszcze się z tym obnosił. Gdzież mu do Komandora
Maxa Bensona z Podróży Pana Kleksa?. Każda kolejna część zmierza do pocałunku
głównych bohaterów, który nigdy nie następuje. Wiedziałem jednak, na co się szykuję
i rzeczy z torebki Karolinki poupychałem w swojej kurtce a ona w tej torebusi
wniosła małą łychę. Otrzymywała w czasie seansu smsy od swojej matki o treści: „Karola
powąchaj wujka colę”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jeżeli
już wspominam dziś kino to przyznam, że najnudniejszy film, na jakim w życiu
byłem to ten gdzie Adamczyk gra Chopina. Byłem na wagarach w podstawówce z
kolegą z ławki i obaj zasnęliśmy, nawet Stenka nie dała tam rady.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Filmem,
na którym najbardziej wycierpiałem był Titanic. Nie uroniłem ani jednej łzy,
ale dostałem bilet w drugim rzędzie i po trzech godzinach zadzierania łba
naprawdę odczułem wielkość tego statku. Moja siostra siedziała wyżej, ale była
w dziewiątym miesiącu ciąży i przyszła z poduszką, też nie miała lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kino
jest najgorszym miejscem na pierwszą randkę. Można się wprawdzie zacząć macać,
ale nie wolno gadać. Tydzień temu siedziałem w kinie ze Szparą, broń boże nie
na randce. Ale para za nami owszem. Film już zaczął się na dobre i trzeba było
się skupić na dialogach, ale za nami było ich więcej niż na ekranie. A, bo
mówiłaś, że ty znasz hiszpański …a ty już widziałeś coś tego reżysera …myślałem
że jednak nie przyjdziesz… Ja zagryzałem wargę i czekałem aż skończą, ale kiedy
zaczęli coś sobie pokazywać w telefonie który spadł pod nasze fotele, Szpara
nie wytrzymała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> No kurwa!<o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">I cisza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Byliśmy
kiedyś z Złotych Tarasach dość dużą grupą. Mnie przypadło miejsce przy końcu,
ale obok był jeszcze wolny fotel. Po pół godziny na sale weszła jakaś pani, usiadła
koło mnie i ogląda. Po kilku chwilach chciała coś powiedzieć i zdziwiła się
widząc mnie. Zerknęła jeszcze na rzędy pod nami<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Byłam się wysikać i chyba nie znajdę męża.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Niech pani siedzi.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A to jest ten film o kosmosie?.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
Nie, historyczny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">-
A to już z panem obejrzę, i tak nie wiem, która to była sala</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">.<o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8348350806306462254.post-51354364058521914122013-06-01T00:01:00.000+02:002013-06-01T00:01:44.556+02:00GLOBUS NA DZIEŃ DZIECKA<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Globus naprawdę ma na imię Bartek. Na
palcach jednej ręki mógłbym policzyć ile razy zwróciłem się do niego po imieniu
a lat liczy sobie już piętnaście. Jest moim siostrzeńcem i wielkim fanem piłki
nożnej. Przez co jest dzieckiem, któremu w całej rodzinie najprzyjemniej i
najłatwiej robi się prezenty. Gdziekolwiek nie byłbym na wakacjach, musze tylko
znaleźć sklep lokalnej drużyny i nabyć piłkę, getry czy inne ochraniacze.
Wszystko szczerze go ucieszy.<o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">Na jego
przykładzie chciałem Wam przypomnieć jak łatwo jest sprawić dziecku przyjemność.
A tego, że radość dziecka udziela się wszystkim nie trzeba chyba tłumaczyć. Nie
ma znaczenia czy chodzi o prezenty, niespodzianki czy wycieczki. Dzieci nie
uznają dyplomacji i albo cieszą się szczerze albo całym ciałem okazują
niezadowolenie lub rozczarowanie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>U
nas czas wczesnej młodości podzielony jest i nazwany terminami wprowadzonymi
przez Karolinę, starszą siostrę Bartka. Ona okres przedszkolny dzieli na ten,
kiedy nosiła „tatuzy” i ten późniejszy, kiedy to pojawiły się dużo cieńsze
„tatopy”. Globus wprawdzie tatop nie nosił, ale był to właśnie ten okres, czyli
miał mniej więcej cztery lata.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ja
już mieszkałem w Warszawie i przyjeżdżałem do domu na chwilę, głównie w
weekendy, żeby jak rasowy Słoik zrobić zakupy u matki w lodówce. Odwiedzałem
wtedy także siostrę, z którą staraliśmy się nagadać na tyle na ile pozwalał nam
czas. Przerywały nam co chwila kręcące się dzieci, które także były spragnione
kontaktu z wujkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
życiu Bartka nie było jeszcze piłki nożnej, ale wielką fascynacją darzył kolej.
Kiedy inne matki, celem sprawienia przyjemności zabierały dzieci do parku czy
na plac zabaw, moja siostra szła z synem na dworzec kolejowy. Pisk hamujących kół,
który niejednemu dorosłemu każe zatykać uszy, był dla niego melodią i cieszył
się go jak nic innego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Podczas
jednej z moich wizyt jak zawsze dochodził do stołu i przerywał moją rozmowę z
siostrą, ciągnąc mnie za nogawkę głodny informacji o mojej podróży do domu i
samej Warszawie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jednego
razu, na odczepne i dla świętego spokoju powiedziałem mu, że następnym razem zabiorę
go ze sobą pociągiem. Na drugi dzień zadzwoniła moja siostra i powiedziała, że
nie wie jak ja to zrobię, ale Globus spakował do swojego plecaka niezbędne
zabawki i siedzi przy drzwiach na krzesełku w oczekiwaniu na kolejową wycieczkę
do stolicy. Nie mogłem go zawieźć, więc wymyśliliśmy, że pojedziemy pociągiem
do odległego o dwadzieścia kilometrów Ostrowa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
jestem Wam w stanie opisać, jaką radość sprawiła mu ta wyprawa. Dłonie oparł na
szybie w przedziale, pomiędzy którymi przykleił nos. Klęcząc na kanapie chciał
opowiedzieć mi o wszystkim, co widzi, ale co chciał wymienić jedną z rzeczy
pojawiała się następna. Jedna od drugiej bardziej dla niego atrakcyjna.
Wykrzykiwał tylko pojedyncze słowa drzewo, auto, dom…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Oczy
mu lśniły a buzie miał całą różową ze szczęścia. Po dwudziestu minutach szedł
ze mną po peronie ściskając mi rękę przekonany, że stare kamienice otaczające
dworzec to upragniona Warszawa. Plecaka, w którym niezbędne wówczas dla niego
miś, resoraki i klocki nie pozwalał sobie odebrać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zwiedzaliśmy
centrum miasta racząc się gorącą pizzą i lodowatą colą, której podanie Bartek
skomentował:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Mama nie
pozwala nam pić takich zimnych rzeczy</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Byliśmy
jednak na wakacjach, więc niczego sobie nie odmawialiśmy. Jedliśmy także lody i
wszystkie słodycze, jakie tylko wpadły nam w oko. Urlop na wypasie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
pewnym momencie Globus gwałtownie zatrzymał się na środku chodnika i nogi jakoś
nienaturalnie mu się wygięły. Uda i kolana miał razem, ale stopy mu się
rozjechały i ułożyły do środka. Nie trzeba być filozofem, ani nawet rodzicem,
żeby szybko się domyślić, o co chodziło:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Wujek kupe!.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
jest to zadanie łatwe. U każdego takie niespodziewane wezwania natury
komplikują wszelkie piesze wycieczki. Tu dodatkowym utrudnieniem były szelki,
którymi moja mądra siostra spętała dziecko, chyba całe. Gdyby chodziło o pipi
nie byłoby sprawy. W wieku lat czterech siusiaka można bezkarnie wystawiać w
dowolnie wybranym miejscu, celem odlania się i nikt nie zwróci ci uwagi. Z kupą
tak łatwo nie jest. Nawet małemu Globusowi nie wypada zrąbać się na Ostrowski
trotuar.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
było czasu na dyskutowanie i prowadzenie za rękę dziecka, któremu zdeformowało
połowę sylwetki. Chwyciłem go pod pachę i biegłem w poszukiwaniu hotelu albo Mc
Donalda. Jak na złość nic. Trafiliśmy wreszcie na restaurację, gdzie jednej z
kelnerek nie trzeba było nic tłumaczyć. Kiedy zobaczyła mnie z dzieckiem pod
pachą, którego buzia nienaturalnie zbladła, wyrwała mi go, jednym ruchem
rozpięła tę uprząż i pomogła Globusowi w niezbrukaniu spodni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zrelaksowany
czterolatek wraz z wujkiem mogli spokojnie udać się na dworzec. Drodze
powrotnej towarzyszyły te same emocje. Upewniłem się, że nie sama „stolica” a
podróż koleją była celem naszej wyprawy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kiedy
opowiadał o tym moim rodzicom a swoim dziadkom mówił tak szybko, że nie mógł
znaleźć adekwatnych do emocji słów i podniecony był tak jak w momencie, kiedy
nosem wodził po szybie pociągu. Wszyscy z tej jego radości mieliśmy szklane
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jeżeli
macie dziecko, któremu można sprawić dzisiaj przyjemność zróbcie to dla jego i
własnej satysfakcji. Taka różowa buzia warta jest każdego zachodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;">P.S.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Bartek
jest już teraz duży. Ja jeszcze większy. Obaj nadal mamy marzenia, traf chciał,
że oba związane z piłka nożną. On chciałby zobaczyć na żywo mecz naszej
reprezentacji a ja wejść na płytę z Kubą Błaszczykowskim, jako dziecięca
eskorta. Bartkowi na przeszkodzie stoją tylko terminy, bo na Narodowym biało
czerwoni mają grać dopiero we wrześniu. Ja problem mam większy, bo kapitan
naszej drużyny jest ode mnie młodszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
mgr Qba Sobuckyhttp://www.blogger.com/profile/11360375439234563831noreply@blogger.com1